reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

na pewno nie będziesz biegać jak kózka i sądzę, że w wysokie góry nie będziecie się zapuszczać, a kibelek masz w lesie :-D ja nie raz idąc w góry z plecakiem na tydz, wędrując od schroniska do schroniska, gdzie drogi było z 6-8 godz marszu to nie było wyjścia i trzeba w krzaczki :-D przynajmniej poczujesz, że jesteś na łonie natury, hihi :-p

tunia kibelek na łonie natury - ta myśl od początku narodziła się w mojej głowie, tylko martwią mnie ci turyści...podobno zatrzęsienie i w górach i nad morzem. Polacy niby w tym roku wybrali nasz kraj, więc wszędzie pełno:cool:
 
reklama
olcia u nas też były kiepskie prezenty weselne, wszyscy dali nam kaskę, najwięcej moi rodzice, zdarzyły się nam 3 PUSTE KOPERTY!! wstyd, wolałabym wogóle nie przyjśc na ślub, niż dac pustą koperte... a to jeszcze jedna była rodzina 4 osobowa...:szok:
 
U nas na szczęście większość młodych była i nie mieli oporów pytać się co chcemy. Dostaliśmy trochę sprzętu, który chciałam a od starszych pieniądze, które wydaliśmy na wyposażenie mieszkanka jak się wprowadziliśmy na nowe.
 
tunia spokojnie zdążysz ze wszystkim
bez sensu byłoby kupowanie teraz dodatkowego bagażu do przeprowadzki:tak:
a co do ślubu do pamiętaj, że jednak zawsze jakieś prezenty choć w małej mierze rekompensują wydatki (choć u nas się nie zwróciło nawet w 1/3:-( - ale nie o to w tym przecież chodzi)

tylko, że my zrezygnowaliśmy z prezentów, bo się pocztą pantoflową dowiedziałam, że będą nam prezenty "dzielić na pół" czyli na ten ślub cywilny pół prezentu, a na kościelny drugie pół, więc ja wolałabym dostać "całość koperty" może później, bo ten cywilny jest nieporównywalnie tańszy od kościelnego, zresztą jak dobrze pójdzie to może moi rodzice zasponsorują mi ten obiad w restauracji, tak coś mówili, ale wolę się nie nastawiać,żeby się nie okazało, że to słowa były rzucone na wiatr, więc wolę być przygotowana
 
tunia kibelek na łonie natury - ta myśl od początku narodziła się w mojej głowie, tylko martwią mnie ci turyści...podobno zatrzęsienie i w górach i nad morzem. Polacy niby w tym roku wybrali nasz kraj, więc wszędzie pełno:cool:

jakoś się w krzaczki zakopiesz, w polskich tatrach zabronione jest schodzenie z wyznaczonych szlaków, więc jak się po angielsku ulotnisz na stronę to chyba w lesie nie powinno być tłumu gapiów...
 
hello

tunia ja wczesniej jak z antolkiemw ciazy chodzilam to wlasnie mielismy zaplanowane koscielny (bo po cywilnym bylismy ) w sierpniu wraz z chrzcinami i uwazalam to za fajne rozwiazanie :) no ale wyszlo jak wyszlo ... nie kazdy ksiadz robi problemy z tego ze macie tylko cywilny trzeba si epoorientowac u ksiezy. ale fakt wiekszosc robi... szkoda tylko ze nie biora pod uwage tego ze chcemy ochrzcic dziecko zeby nalezalo do kosciola i oni to powinni brac pod uwage a nie problemy robic.

ja sie wkurzylam na m ... pierwsze jak on siedzi i gra to jest ok ale jak ja juz wezme lapka to on zaczyna cos robic i sie drze zebym mu choc troche pomogla. drugie to to ze chcialamkupic przed wyprowadzka lozeczko tutaj bo mam upatrzone cudne ktorego w ziebicach w rodzinnym miescie nie ma i na allegro tez nie ma to oczywiscie nie bo wydatki mamy inne zwiazane z przeprowadzk. ale dzisiaj jak przyjda glosniki za 500zl ktore sobie zamowil wczoraj na allegro to juz dobrze nie ?? szlak mie chyba trafi ... i juz nie bedemiala swojego wymarzonego lozeczka :(
 
ehhh natka u nas prezenty to kaplica. Nie wiem czemu, bo u wszystkich zaproszonych zanjomych my też byliśmy na ślubie i nigdy nie oszczędzaliśmy na prezentach, a oni, po prostu wstyd! Jedna koleżanka z Anglii dał nam 8 funtów:szok:, kuzynka z Niemiec - łapkę na muchy - BEZ KITU PRZYSIĘGAM, przyjaciółka, której mąż jest sędzią, a ona adwokatem - 6 kieliszków do wina - takich marketowych... i jeszcze wiele innych takich perełek...smutno mi było jak nie wiem co. Stwierdziliśmy, że to dla tego, że już byliśmy ze sobą 10 lat jak stawaliśmy na ślubnym kobiercu...sama nie wiem...
dla porównania mój brat teraz (czyli rok później) dostał trzy razy tyle... i super prezenty!
 
tylko, że my zrezygnowaliśmy z prezentów, bo się pocztą pantoflową dowiedziałam, że będą nam prezenty "dzielić na pół" czyli na ten ślub cywilny pół prezentu, a na kościelny drugie pół, więc ja wolałabym dostać "całość koperty" może później, bo ten cywilny jest nieporównywalnie tańszy od kościelnego, zresztą jak dobrze pójdzie to może moi rodzice zasponsorują mi ten obiad w restauracji, tak coś mówili, ale wolę się nie nastawiać,żeby się nie okazało, że to słowa były rzucone na wiatr, więc wolę być przygotowana

tunia dobrze że zrezygnowaliście narazie z prezentów, bo potem na kościelnym dostaniesz całośc, a naprawde wydatków będzie mnóstwo, my mieliśmy ślub rok temu, moi rodzice dużo nam pomogli i my też szukaliśmy jakiś okazji, np, sukienkę kupiłam używaną, ale śliczną;)
 
reklama
olcia mi to chciało się płakac jak otwierałam niektóre koperty, wiem że nie o to chodzi , ale naprawde to jest porażka żeby dawac puściutkie koperty, a na weselu udawac bogaczy i siedziec do samego końca i jeśc za dwóch:eek: tak jest zazwyczaj że tak jak piszesz Adwokaci a dają byle co... takie życie..
 
Do góry