witam
mialam wczoraj ambitny plan doląćzyc do dyskusji świątecznej ale moja mała tak dlugo usypiała ze wkońcu z nia zasnełam.
Ja mam termina na poczatek grudnia ale tez póki co sie nigdzie nie wybieramy. Rodzicow i tesciow mam ok 150 km wiec to cała wyprawa a nie wiadomo jaka bedzie zima wiec pewnie kupie rybke jakis schabik zamiast barszczyku bedzie rosołek i jakos te swieta minął. Meza brat tez zapowiada ze nigdzie nie jedzie wiec moze razem na miejscu cos zorganizujemy. Bardziej sie obawiam najazdów rodzinki między swiętami chetnej zobaczyć nowego cżłonka rodziny. Ale wierze ze mama nie zawiedzie i na pewnoz pustymi rekami nie przyjedzie. jak cos to znow rosolek, schab sie sam upiecze a ziemniaczki mąż obierze ,z jedna salatke i obleci. Wkoncu kazdy zrozumie ze nie mam jak szykowac Bog wie czego i jakiego przyjęcia.
Ciesze sie ze mam sporo ciuchów po malej, a sama wcześniej bardzo dużo dostałam od brata. Jak sie tak wszystko podliczy-zakupy dla dziecka szczepionki itp to naprawde te 1000 zl to cale gów.... ale zawsze to cos.
teraz załuje ze wózek wzielam od brata bo jakbym kupiła przy Paulince to teraz bym miala. A tak czeka mnie wydatek teraz. No ale co tam dzidzius musi miec cos swojego, nowego.
Missiiss nie przejmuj sie mąż na pewno znajdzie prace, wkoncu ma doświadczenie a to najwazniejsze. A zmioana tapety moze tez nie bedzie konieczna wkoncu jak sie mieszka to nie sposob zeby w mieszkaniu nie bylo widac zadnych sladów użytkowania??
Joamar fajnie ze już po urlopie i wypoczęta. My byliśmy w Bułgarii ale moja córcia ma niecałe dwa latka wiec ja za bardzo nie poodpoczywałam, choc nie powiem i tak było super.
A co do ruchliwości to moje oba dzieciątka ruchliwe w brzuszku. Gin ma zawsze problem z pomiarami bo tak sie ruszają. W pierwszej ciązy to zle zmierzyl i mnie wystraszył ze z dzieckiem moze byc cos nie tak bo mu glowa za duza wyszla, az drugiego zawołał do konsultacji, ale ten zmierzyl i wyszlo ze wszystko dobrze-wiecie jakiego mialam stresa. 5 minut czekania na ponowne badanie to było jak wieczność.
No ale pamiętajcie grunt to pozytywne myślenie i nie czytajcie za dużo. Chodzicie regularnie na badania i jak jest ok to jest.
Im wiecej sie czyta tym wiecej objawów-zwłaszcza tych niekoniecznie dobrych, sie u siebie doszukuje
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ok zmykam na jakies zakupy.