reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ewa sto lat!!!!
36_4_12.gif


Ja Mateuszowi daję i Daniel też będzie dostawał mleko z mlekovity to w butelkach.
 
reklama
Dobrze, że Jej Wrzaskliwość Ida zasnęła, bo miałam ochotę ją rozszarpać. Ten potwór drze się cały czas :baffled: Czyżby jakiś skok rozwojowy? Nic jej nie boli, zdrowa jest, tylko cały czas próbuje dosięgnąć czegoś, czego nie powinna, a jak tego nie dostaje, to ryk. Ostatnią rzeczą była gorąca herbata :wściekła/y:

Ewa - najlepszego :-)
Fajnie macie z tym mlekiem. My jeszcze długo pojedziemy na Nutramigenie :zawstydzona/y:

Thinka - przybijam piątkę - rozmiar mamy taki sam. Gorzej, że w trakcie karmienia było to 65 E w porywach do F :baffled:
Chyba musimy założyć do spóły firmę stanikową, która robiłaby nietypowe rozmiary karmników ;-)

Wrublik - bigosem to dopiero jutro mogę rzucić :-D Dzisiaj jedynie żurkiem i sosem dyniowo-pomidorowym :-D
 
ewa 100 lat!!

oddam męża - za darmo :-D brakuje mi już do niego cierpliwości hehe niedosyć, że mam dwojke dzieciaków właściwie to jeszcze to duże dziecko ostatnio pomocne nie jest... poszłam położyć małego, a on miał sprzątać kuchnie i co? niedosyć, że nie sprzątał to sobie zaczął tak głośno śpiewać, że mlody podskoczył na równe nogi i koniec spania. teraz siedzi z nim na górze i słyszę, że nadal są tam śmiechy - powiesze normalnie za jajca hehe do tego oczywiście kochany tatuś zabrał sobie malca do łóżka i tam sobie pewnie zaśnie i jeden, i drugi!

jutro ten mój małż ma urodziny i chcialam mu chociaż torta upiec ale będę cały dzień sama z malym gadem o imieniu Mikołaj więc nie dam rady... pierwszy plan był taki, że zrobię mu impreze niespodziankę, ale że ostatnio ma wszystko w pompie to z tego zrezygnowałam :-D trochę szkoda no ale cóż. mam nadzieję, że mu wróci niedługo rozum do głowy bo inaczej ja tu z nimi zwariuje
:-D
od wczoraj intensywnie myślę nad tortem na roczek. chcę robić sama i mam dwa pomysły... pierwszy to jakoś fajnie ozdobiony, ale w miarę naturalny torcik czekoladowy. drugi to z traktorem i tu nie wiem czy bawić się masą cukrową czy nie, czy po prostu barwić kremy... choć krem nie da super efektu. masa cukrowa znowu w smaku nie jest rewelacją, tyle tylko, że ładnie wygląda. ech nie wiem :/ ratunku :-D
 
Ostatnia edycja:
Hej wieczorowa porą;p

piję sobie Baileysika i siedzę na necie zamiast iść spać...
Byliśmy dziś na imieninach mojego taty ale M. była poootworem tam normalnie:no: nie dała posiedzieć, marudziła strasznie, było jej tez za gorąco od kominka ale już była rozebrana do rosołu, ale mimo to wypieki miała jak ruska baba hehe

gosia nie wiem co odradzić bo ja bym sie tam nie bawiła masami cukrowymi, jakbym chciała jakis wyszukany to pewnie zamówiłabym w cukierni:/ z tortami to w ogóle nie mam doświadczeń bo zawsze robi je tesciowa, nikt po prostu takich nie zrobi, żadna cukiernia:happy2:więc zawsze mi to odchodzi i zajmuję się tylko ciastami.
To dopiero będzie miał maż niespodzianke jak mu nic nie przygotujesz:-D

ok ide spać, dobranoc;)
 
Witam się z wyrka ;-) padnięta, ale w dobrym nastroju.
Wszystko z grubsza zrobione - posprzątane, upieczone, ugotowane, udekorowane, właśnie kończę konstruować pytania na jutrzejszy konkurs dla chrzestnych (nagrodą będzie dyplom -laurka wykonana własnoręcznie przez jubilata oraz worek rozmaitości przez niego wyselekcjonowanych- w tym nieużywany smoczek, klocek i patyczek do uszu:-)) Od siebie dorzucę coś słodkiego:tak:
Na jutro zostały roladki, jaja faszerowane, odebrać tort, zawiesić girlandę, ogarnąć wszystko no i zrobić manicure;-) Mamuśka jubilata w końcu też musi jakoś wyglądać. Zakupiłam nawet kieckę na tę okoliczność - małą czarną - to już szósta w mojej szafie, ale jedyna pasująca rozmiarem:baffled: Do tego pójdą dodatki w kolorze ciemnej czerwieni i chyba będzie dobrze;-)

Sarka - zrobiłam te ciasteczka, tylko oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała przepisu:rofl2:
Nie dodałam masła zwykłego, za to dużo gorzkiej czekolady i więcej masła orzechowego, dorzuciłam też trochę prażonego słonecznika - nie wiem jak oryginał smakuje, ale moje wyszły pyszne:tak:

Dobra - spadam, bo wypadałoby się wyspać ;-)
Odezwę się pewnie dopiero po imprezce:tak:

Gosia - zdecydowanie zaszalałabym z masą cukrową:tak: Nawet zaszalałam już , bo podobny tort - tzn z kremem z czekolady tiramisu (polecam:tak:) i z dekoracją w postaci ciuchci z wagonikami ( a nawet z torami) robiłam dla chrześniaka :tak: I to jeszcze sama robiłam masę i barwiłam na niebiesko, żółto i zielono, ale wiadomo, że nikt tego nie jadł;-) Za to kolejką jubilat był zachwycony:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cristal z pewnoscia bedzie super i bedziesz rewelacyjnie wygladac na tle przystojnego jubilata
:-D musisz mu ubrac jakas wyjsciowa pieluche hehe:-D padlam z tym patyczkiem i smokiem nieuzywanym hehehe:tak::tak::tak: u nas jest taki zwyczaj ze pakujemy tez prezenty dla gosci w maluskie reklamowki;-) zazwyczaj sa to symboliczne slodycze, najczesciej porozwieszane sa w roznych miejscach w domu albo poza nim by goscie mogli sobie odszukac wlasna torebke z imieniem, oczywiscie stosuje sie to przewaznie przy dzieciach aczkolwiek na urodzinach kuzynca;-) ja tez musialam szukac swej reklamowki z lizakiem (bylam jedynym doroslym gosciem):-D A ja w koncu skonczylam moje cv :szok::szok: jestem tak styrana ze jak cos czytam na necie to juz niewiem w jakim jezyku to czytam:szok::baffled: w ciagu 2 dni 2 razy przylapalam sie na tym ze czytalam cos po angielsku a w sumie nie wiedzialam w koncu czy to byl ten jezyk czy norweski:szok: Masakra ze znalezieniem odpowiednikow szkol yyhh ale na szczescie koniec.
 
Do góry