reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Bodzia dziękujemy i wszystkiego najsłodszego Filipkowi życzymy na ten 11miesiąc:-)
Wrublik, Bodzia, Olcia głosik oddany:tak:
to ciąg dalszy;-) może sie uda zanim mi Martyna myszkę wyrwie:-p
Martynkę pani doktor dokładnie przebadała i jeszcze nie była szczepiona (pielęgniarka miała ją zważyć i zmierzyć) a tu Amanda w ryk żeby Martynki nie kuli bo będzie ja boleć że będzie płakać, że jest zdrowa nie musi mieć zastrzyków i takie tam :szok: a łzy to jej grochami leciały:szok: niestety nie miałam możliwości zostawienia ja w domu z kimś a przed gabinetem samą się bałam dlatego też na czas szczepienia pani doktor ją próbowała zająć malowaniem żeby tak tego nie przeżywała a Martynia uśmiech od ucha do ucha i tylko rączki do obrazków na ścianie wyciągała i "dzidzi","didi",wołała:-D potem pielęgniarka ją zaważyła i zmierzyła :tak: Ma już 79cm i waży 9570g :tak:a następnie przeszła pani do szczepienia i już nie była Martyna taka wesoła pokrzyczała, popłakała ale i tak jak na 3 wkłucia była bardzo dzielna:tak:

Na wymaz z gardełko skierowania nie dostałam bo moja dr powiedziała ze to laryngolog moze mi tylko takie skierowanie wydać więc muszę któregoś pięknego dnia wybrać się na wizytę.
A co do guzka to pani doktor go pomacała i stwierdziła że to nie jest kość, ani nie tłuszczak a po chwili milczenia powiedziała "to ja już Wam piszę skierowanie do chirurga":szok: ale nic nie powiedziała co podejrzewa tylko minę trochę taką "nie teges" zrobiła :baffled: no idziemy 14listopada na 16.00 usłyszeć co to jest:baffled:


ja ja znów muszę zmykać bo mężuś wrócił więc śmigam do sklepu bo z dziećmi to nie dałam rady:rofl2:
 
Krolcia zrobione :-) On jest niesamowity!! a ludzie na ulicy i w poradni i gdzie nie idziemy stadnie okreslaja Fifka jako smieszka :-) Tylko mama jak robi zdjecia to zawsze jest czymś bardzo zajety ;-)
 
Głosy oddane :-)
Krolcia - zdjęcie z zębem - czadzior!!!

Ja po wizycie. Mam siedzieć cicho przez trzy dni, bo inaczej mogę sobie baaardzo zaszkodzić. Dobrze, że zajęcia prowadzę dopiero w poniedziałek, bo w sumie nawet nie jestem w stanie nic głośno powiedzieć. Z Małżonem przed chwilą dyskutowaliśmy sobie szeptem :-D
Dostałam coś tam wykrztuśnego i psikacz do gardła na zajęcia. No i tran na odporność :zawstydzona/y:


Sarka
- tak więc chyba nasze spotkanie nie ma sensu. Zarażać może i nie zarażam, bo to tylko struny głosowe, ale poplotkować nam się za bardzo nie uda :-( Tzn. ja mogę siedzieć i słuchać :zawstydzona/y: ale sama raczej nic głośno nie powiem.

Z dobrych wieści - przyszły pieluszki wielo:-) Tak więc w sumie mam już 8. Niedużo, ale lepsze to niż 3 :-D Nie są tak ładne, jak te stare - takie zwykłe jednokolorowe, ale i tak chowam je pod ubrankiem, więc wsio ryba. Jutro pranie i pojutrze testujemy :-)
 
reklama
Do góry