reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Kolejna przespana od 20 do 7 rano noc :) Strasznie bym chciała, żeby tendencja się utrzymała ;)
A teraz Pucolek spokojnie położył się na drzemkę. Mam nadzieję, że ze 2 godziny pośpi i będzie potem miał znośny humor w żłobku. Chyba czas tragicznych ryków przed snem minął. Oby bezpowrotnie ;)

***
Co do odporności, to ja miałam najsłabszą jakoś tak pod koniec studiów - chyba przez zbyt dużą liczbę obowiązków. Chorowałam dwa razy w roku, ale za każdym razem przez miesiąc - zazwyczaj bez gorączki, więc lekarze to olewali, dostawałam wapno i wit. C, a potem rozkładało mnie zupełnie - gardło, krtań, oskrzela, płuca, zatoki, uszy, spojówki. Pełen zestaw.

W ciąży było ok. Tylko pod koniec zachorowałam. A po ciąży - jakby lepiej. Wiosnę przetrwałam bez choroby, teraz jest drugi słaby czas, ale na razie miałam tylko jeden dzień z gorączką i raz na jakiś czas zatkany nos, więc nie jest źle ;)

***
Biorę się do pracy. Jestem już w miarę spakowana, więc jak się Pucek obudzi, to jemy obiad i ruszamy. Pogoda piękna, aż chce się wyjść na pole :)
 
reklama
ewwe to masz grzecznego malca, że ci pozwala :-). Ja nawet siedząc w domu nie byłam w stanie nic przy Luśce oglądnąć. A o teraz to już nawet nie wspominam. Jak ogarnę wieczorem mieszkanie to jestem tak padnięta, że padam spać. A rano znów do pracy... Jutro mam wolne to trzeba będzie zakuwać do kolokwium niedzielnego :-(
 
Ja z odpornoscia byłam na bakier jak pracowałam z dziećmi, ooo to była masakra, cały okragły pierwszy rok byłam na antybiotyku, najpierw była właśnie krtań i totalny brak głosu, totalny zanik!!!, potem chlamydia a za nią przwlekłe zapal. zatok z którym zmagam się do dziś. Od dzieci złapałam tez rumień zakażny który przeszłam strasznie z prawie 40 stopniowa gorączką i zapaleniem stawów. No nachorowałam się wtedy naprawdęm jak nigdy. Wcześniej to w liceum łapały mnie grypy i to takie porządne grypy, teraz odpukać trzymam się lepiej a nawet dobrze:tak: tfu tfu tfu zeby nie zapeszyć....

A moja łobuzica spać nie będzie i już, zaraz więc zbieramy się na dwór, tam na pewno kimnie:p

cwietka daj znać po lekarzu co i jak:tak:
 
Mnie choróbska póki co nie łapią tfu tfu tfu,czasami jakieś przeziębienie,antybiotyk to może ostatni raz brałam w podstawówce...
 
@ przylazła, nie zostaniecie ciotkami :-p
W Lidlu od 3 tygodni są świateczne slodycze:baffled::baffled::baffled:
Fifi znowu oskrzela :-(Wczoraj pokasływał a dzisiaj się obudził i tak brzydko oddychał, cięzko..Gorączki nie ma, szalał...Poszłam do poradni i od razu inhalacje, kolejna jutro i leki na oskrzela..Ech..No nic Lolo w poniedzialeki wtorek i tak mial zostac w domu bo badanie słuchu więc i jutro go przetrzymam...Zreszta jutro przychodzi ciotka na urodziny reszta gosci w sobote ;-)
 
olcia ewwe współczuję nocek:-( biedne maluszki...
Ja też uwielbiam święta ale przyznacie że to już nie ta magia jak wtedy, kiedy było się dzieckiem:blink:
olcia jak dietka? nadal dukan?
cristal matko to już za tydzień:szok:
 
Bodzia to chyba póki co dobrze się stało:sorry2:
Zdrówka dla Fifka!!! widać te oskrzela to jego słaby punkt:-(

cristal aaa miałam pytać jak Ci się te ciuszki podobają? zadowolona jesteś czy nie?;-)
 
Sarka ano zdecydowanie dobrze :-)
Lekarka sie pytala o alergie bo tak mu spielo te oskrzela..Najpierw się darł, nie dał sobie zrobic a jak w końcu udalo mi sie go obezwładnić to zasnał z ta maseczką :-( On od urodzenia dośc glosno oddychał..Ale słyszalam, ze to uroda taka :-( A u nas w domu pleśń do tego..ADM remontuje i doopa nic zrobic nie mogą wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
 
reklama
Do góry