Hejka!
Elffetus - witaj :-) W kupie raźniej :-)
Asia - skrzypce. Oj współczuję. Małżona siostra się uczyła grać na tym paskudnym instrumencie i aż czasem zęby bolały, jak dawała koncerty kolęd. Dzieki bogu ostatnio zrezygnowała ze szkoły muzycznej i teraz chodzi do "normalnej".
Wiolcia - gratki spadku wagi. I kciuki za operację dziadka. Będzie dobrze, bo czemu miałoby nie być?
Ewa - jakos wcale mnie nie dziwi, że Frankowi się żłobek spodobał. Ty masz takie dziecko, że mogłabyś go na kaktusie posadzić, a i tak by mu się podobało.
A ja się chyba od tych naszych forumowych choraków zaraziłam. Nos mam zapchany - zaraz mi chyba eksploduje.
No i dzisiaj prowadziłam pierwsze zajęcia. Grupa bardzo fajna, myślę, że szybko się zintegrują. Na razie robiliśmy gry i zabawy, ale na poniedziałek muszę przygotować coś porządniejszego.
Elffetus - witaj :-) W kupie raźniej :-)
Asia - skrzypce. Oj współczuję. Małżona siostra się uczyła grać na tym paskudnym instrumencie i aż czasem zęby bolały, jak dawała koncerty kolęd. Dzieki bogu ostatnio zrezygnowała ze szkoły muzycznej i teraz chodzi do "normalnej".
Wiolcia - gratki spadku wagi. I kciuki za operację dziadka. Będzie dobrze, bo czemu miałoby nie być?
Ewa - jakos wcale mnie nie dziwi, że Frankowi się żłobek spodobał. Ty masz takie dziecko, że mogłabyś go na kaktusie posadzić, a i tak by mu się podobało.
A ja się chyba od tych naszych forumowych choraków zaraziłam. Nos mam zapchany - zaraz mi chyba eksploduje.
No i dzisiaj prowadziłam pierwsze zajęcia. Grupa bardzo fajna, myślę, że szybko się zintegrują. Na razie robiliśmy gry i zabawy, ale na poniedziałek muszę przygotować coś porządniejszego.