Jest jeszcze kilka mam karmiących
Ja skończyłam po 9 miesiącu. Karmiłam już tylko raz w nocy i raz w dzień, no i Franek średnio się najadał, więc jak tylko zasmakował w mleku modyfikowanym - dałam spokój. Na szczęście wcale mu tego nie brakuje.
Przypomniałyście mi, że dziś moja kolej na wstawanie w nocy :/ Pucek co prawda budzi się tylko raz, i tak jest od kiedy skończył 6 tygodni - zobaczyliśmy, że przytył 2 kg i przestaliśmy go budzić na drugie jedzenie
No ale robi to dość konsekwentnie
Więc codziennie jest pobudka ok. 3 w nocy. Czasem o 4. Raz na jakiś czas robi nam święto i się nie budzi, ale to się bardzo rzadko zdarza.
Jak to jest - dziecko oducza się wstawania w nocy czy ono samo przestaje się budzić?
Poza tym cieszę się, bo Pucek sam odstawia się od smoczka. W dzień już w ogóle go nie ma, w aucie znowu zaczął zasypiać sam. W chuście i wózku i tak nie śpi, więc nie ma problemu
Zostaje jeszcze smok do zasypiania w łóżeczku, no i do kościoła - jako korek
Z tego ostatniego można by zrezygnować, ale musielibyśmy go wyciągać z wózka, bo godziny w jednym miejscu nie wysiedzi...
***
Jutro ciężki dzień - rano muszę nas spakować, bo w weekend jedziemy do dziadków. Potem na Rynek, przekazanie Pucka chrzestnemu. O 12 rozpoczęcie roku. Szybki powrót do Pucka, obiad, przekazanie go Mężowi. No i o 15.30 zajęcia. Do 18.30 albo 20...
Czas spać