reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Urosept wzięty, zrobiłam sobie dzbanek wody z cytryną. Zaraz będę sikać jak w ciąży - 3 razy na godzinę ;)

Pucolek zasypia. Znowu obrażony, bo chciał mnie poczęstować smokiem, ale odmówiłam ;)

Tak sobie myślę nad tym żłobkiem... Kiepska sprawa, bo chciałam zostawiać Pucka tam min. od 14.30 do 16.30. Jedzie się tam od nas pół godziny, bo to koło Męża pracy. A on o 14 je obiad, a potem drzemie...:/ Zamienię obiad z mlekiem może miejscami... To sobie wypije mleko i pójdzie się bawić. Zaśnie najwyżej w autobusie jak będą wracać z Tatą...
 
reklama
Lepiej :* Dzieki dziewczyny, kochane jesteście...Rano dostał nurofen i od rana gorączki nie ma i się bawi nawet...Pan Mąz wziął wolne, zebym nie musiała z nim do przedszkola i rodzinnego załatwiać.
No i była sie pytac gdzie jest moja kasa za wrzesień i co??? Nie odchaczyli sobie, ze ja decyzje wziełam!!
Paranoja!!!
 
Asia - dzięki :-) pupa ok. Trochę była zaczerwieniona po 2,5 godzinnym kompresie z kupy, ale posmarowałam Sudo i jest dobrze.

Ewa - miłego sikania ;-)

Ja padam z nóg - pieczenie ciasta jabłkowo-kokosowego i robienie ciasteczek kajmakowych z marudzącym i wspinającym się na mamine nogi dzidziusiem nie należy do łatwych i przyjemnych czynności. A teraz dzidosława śpi, ciacha zrobione, więc czekam na małżona i siostrę.
Przyjeżdża dzisiaj do nas mama Małżona (powinnam napisać "teściowa", ale z tym słowem kojarzy mi się stara, gruba i złośliwa baba, a żaden z tych przymiotników nie pasuje do L. :-D) i zastanawiam się, co zrobić na kolację?
 
cwietka Garfield i olcia mówią...hmmm może lazanię?

odebrałam Matiego i jak zrobił lekcje to poszłam z dzieciaczkami na spacer do parku z nadzieją na jakieś kasztany, ale wszystko wyzbierane:/

szok jaka piękna pogoda. Normalnie lato!

Oli śpi, a ja relaksuję się przy kawusi...
 
Bodzinka dobrze ze z Fifim już lepiej :)

cwietka wrzucisz przepis słodkości na kulinarny ?:)

Ewa dobry pomysł z zamianą posiłków. Ja kiedyś Maksiowi dawałam obiad po południu, ok 16-17, a potem zmieniłam porę i obiad dostaje wcześniej. Jak sytuacja wymaga to zamieniam posiłki, jak mus to mus :)

U nas chyba kolejne zęby, dwie kupy po pachy, marudzenie, objadanie łyżeczki. Na szczęści 170 g kaszki wsunięte, obiadek też ładnie wchodzi :)
 
Ostatnia edycja:
Łapy położono też na moim ulubionym radiu i na jakiś czas musiałam przestać słuchać Trójki, bo nie dało się znieść tego politycznego bełkotu i szkalowania innych polityków.
o to to, ja do tej pory mam uraz:-p a tak lubiłam:-D (chyba tylko tam można było 'spotkać' kabaret Hrabi tudzież stary Potem:-))

cześć w ogóle.

Ewa - cieplutka kąpiel daje niesamowitą ulgę w bólu.
 
cześć dziewczyny!
witam się już z Polski :-D przepraszam, że nie nadrobię ale nie mam ani czasu, ani siły dzisiaj. Mikołaj w samolocie dał koncert jak go zapięłam w pasy bo nie znosi być uwiązany ale tylko chwila i już było dobrze. no ale nie spał nic. w domu byliśmy o 2:30 w nocy i mały darł się ze zmęczenia, ale nie mógł zasnąć. co zamknął oczy to jak je otwarł i zobaczył, że nie jest u siebie to w ryk :-( chyba cały blok go słyszał. nie może się przestawić. no i dziecko które śpi od 20 do 10 rana normalnie spało od 3:30 do 8 i w dzień też nie mógł spać i do nikogo nie chciał iść tylko do mnie i jeszcze wołał "tata" pospacerowałam z nim i zasnął i jeszcze śpi bidulek. oby jutro już było lepiej.

stresujący tydzień w irl zakończony... lekko nie było. później na zamkniętym się wygadam jeszcze bo zwariować można.
 
Gosia bardzo dobrze cie rozumiem:tak:Ja jak jade do rodzicow to jest koszmar bo Jas sie nie moze przestawic i przestawia sie w momencie kiedy trzeba juz wyjezdzac:sorry2:
Bodzinka ekstra ze juz lepiej:tak:
Cwietka to i tak niezle ze tylko zaczerwieniona bo Jas ma tak kwasne kupy ze po takim kompresie musialabym non stop z suszarka przy jego dupci siedziec:-D
Ewa jak tam sikanie??;-)Ja to ostatnio dostalam takiego zapalenia ze wylam z bolu.Kazda kropla moczu to byl bol nie do zniesienia:no:Oby ci przeszlo.A z tym kwasnym to jest dobre na zapobieganie tez bo bakterie nie lubia takiego odczynu:tak:A tu cos dla ciebie:tak: Zapalenie pęcherza moczowego – Wikipedia, wolna encyklopedia

A u nas strajk.Jas dalej nie ma apetytu i do tego kilka rzadkich kup :-(
 
reklama
Cześć babeczki:cool2:

Cały prawie weekend spędziłam w szkole mino to całkiem fajnie a jak wracałam do domu to już ciemnica straszna była :baffled:
U Martynki walkę z jelitowką (przez to te wymioty i biegunka) wygraliśmy niestety nie na długo:no:
Wczoraj jeszcze z rana byłam w przychodni zrobić badania (te co są do zabiegu potrzebne)bo wydawała mi sie już całkiem zdrowa:sorry2: Najpierw ostałam się godzinę w przychodni w kolejce a potem usłyszałam że nie mogą tych badań zrobić Martynie u nich bo nie mają takich grubych igieł :szok::baffled: i kazali sie udać do laboratorium w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym więc zadzowniłam do męża że muszę tam sie udać a że on już musiał do pracy jechać wiec poprosił maćka żeby Amandę przypilnował na czas mojej nie obecności a ja sobie zrobiłam dość szybki spacerek tam gdyz autobus śmigną zanim dotarłam do przystanku a następny za godzinę dopiero miałam:baffled: Ale tak sie uwijałam ze w 20minut byłam na miejscu :tak:
Tam najpierw pani w rejestracji musiała nas zarejestrować a potem udaliśmy sie pod gabinet zabiegowy gdzie bez kolejki weszliśmy na żeź:baffled: bo tak Martyna sie darła :no:
no ale nic dziwnego po strasznie grubą igłą była kłuta i to prosto z zyły :baffled: przy pierwszej fiolce darła sie ile sil w płucach a jak zaczęła pielęgniarka drugą napełniać to już się uspokoiła tak jakby wiedziała ze to i tak jej w niczym nie pomoże:dry:
Dzią z rana pojechałam tam po odbiór wyniku no i niektóre wartości odbiegały od normy ale sie tym nie przejęłam zbytnio gdyż Hemoglobina 13 pokazała a czas krzepnięcia zmniejszył sie do 39,7s co oznacza ze mieścimy sie w normie bo jest do 40s:tak:
Po moim powrocie naszykowałam dziewczynki (były pod opieką teściowej) i wybrałyśmy się na spacer na którym Martynia powinna spać a to co 5 minut sie budzila i strasznie była rozdrażniona:baffled: na początku myślałam ze to ząbki nawet gdy termometr pokazał 38,3 stopnie bo ani kataru ani kaszlu nic tylko dziwne obgryzanie smoczka (termometr miałam przy sobie bo coś mnie tknęło żebym poszła kupić bo ten wcześniejszy mi się złamał:zawstydzona/y:) niestety jak już byłam w domu koło 14.00 zaczęła strasznie płakać marudzić jęczeć od razu zmierzyłam jej temp. i wyskoczyło 39,9:szok: także zganiać na ząbki już nie mogłam bo było za wysoko:no: po jakimś czasie dostała biegunki ale takiej dziwnej jakby z niej wystrzeliła:baffled: i płakala przy tym nie miłosiernie a teściowa dobra rada stwierdziła ze nic jej nie jest ma po prostu zaparcia i z tego też może być ta gorączka dać herbatkę koperkową i przyjdzie:szok:
ale jej nie posłuchałam i powiedziałam P. żebyśmy pojechali do przychodni bo jej płacz nic dobrego nie wróży :no:a teściowa z tekstem "jak pójdziecie to od razu skierowanie do szpitala dostaniecie zobaczycie":no::baffled:
Pojechaliśmy bylo już po 16.30 zapytałam sie pani doktor czy nas przyjmie i wcisnęłyśmy sie miedzy ludzi:sorry2:
No i mamy.. tzn Martyna prawdopodobnie zapalenie układu moczowego:no:
Bakteryjne bo tak z tych badań krwi wyszło:baffled: Ma brać Baktrim, Lakcid i syropki na obniżenie gorączki a jak temperatura wysoka nadal będzie się utrzymywać to w czwartek lub piątek na kontrole mamy się zgłosić:sorry2:
 
Do góry