reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

gosia
slonce ja mam to samoz tesciowa mowic do slupa a slup jak doopa. ona mamuni, tatunia, papunia i rozne takie az mnie sciska w zoladku jeszcze glucha troche jest i sie drze nie no ja jak o niej mowie to mnie trafia a co dopiero jak sie zajmiemoim jaskiem i bedzie znami mieszkac miesiac bbrrr ale wyjscia nie mamy. jak w ogole da rade z nim miesiac wytrzymac. w ogole ona jest taka gruba jak nosila jaska to w ogole on prawie leza na jej brzuchu wygiety w banana ale w odwrotna strone i o tez mnie na ten widok wnerwialo wszystko i prosilam zeby go nie nosila a jak go bedzie karmila na kolanie z butelki jak na kolanie mam brzuch to nie wyobrazam sobie... jej co to bedzie to ja nie wiem..
 
reklama
Antylopka, poszliśmy do lekarza tydzień temu z katarem - miał lekko zaczerwienione gardło. Ale po syropie nie przeszło i lekarka wysłuchała, że na oskrzela mu już to dziadostwo schodzi. Dostał antybiotyk (Duomox), żeby infekcję w końcu pokonać, bo ten katar już się miesiąc ciągnie prawie. No i wziewy na oskrzela, lepsze oddychanie i odkaszliwanie - jeden wziew rozszerzający oskrzela, a drugi to ten sterydowy. A sterydowy dlatego, że mój Mąż ma astmę i lekarka stwierdziła, że to może być nie od infekcji, ale właśnie astma. Tylko nie powiedziała mi, że to sterydy, wyczytałam dopiero na ulotce.

No i teraz nie wiem...

Pucek zamiast spać szaleje po całym domu. Chyba po tych sterydach ;) Nie wiem, czy jutro mu je podam. Nie widzę jakiejś spektakularnej poprawy...
 
oj, chyba tym razem nie nadrobie :(

dostalam wczoraj pierwszy okres po zaprzestaniu karmienia i starsznie sie czuje :baffled: mimo to nie ma taryfy ulgowej i trzeba wszystko zrobic.

mam nadzieje, ze w weekend uda mi sie podczytac co i jak u Was ;)

ewa - jak masz zaufanie do lekarki, to dawaj to, co przepisala. jak nie, to idz do innej. ja mam dwie lekarki, ktorym ufam w 100%. jedna z nich jak Ninka miala 6 m-cy i zapalenie oskrzeli przepisala nam wlasnie pulmicort wziewnie przez pierwszych pare dni.
 
No właśnie nie mam zaufania :/ Ale nie ma paniki - choroba po antybiotyku ładnie ustępuje. Wziewy i tak są trzy razy dziennie, samym psikaczem do rozszerzania oskrzeli. Sterydy to kolejne dwa wziewy. Chyba nie będę Pucka nimi faszerować. I tak zanosi się od płaczu za każdym razem jak widzi tą tubę :/
Lekarka kazała nam jeszcze inhalacje z Mucosolvanu robić... Jak dla mnie to stanowczo za dużo tego. W piątek mamy kontrolę i zobaczymy, czy po samym antybiotyku i jednych wziewach przechodzi. Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo katar już dziś zdecydowanie mniejszy, a to od niego wszystko się zaczęło. No i jeść zaczął Pucek normalnie - dziś 5 posiłków wsunął, nawet jogurt cały zjadł - a to akurat dobrze, bo przy antybiotyku musi sobie jakoś chronić brzuszek.

***
A na przyszłość to już się zdecydowałam, że zostaniemy w naszej przychodni tylko na szczepienia i bilanse, a w razie chorób będziemy dzwonić do ordynatora neonatologii w szpitalu, w którym rodziłam. On ma prywatną praktykę - jeździ po domach. Tylko jeszcze się zorientuję, ile kosztuje wizyta.
Bo żadnej dobrej lekarki w okolicy nie udało mi się znaleźć.
 
A na przyszłość to już się zdecydowałam, że zostaniemy w naszej przychodni tylko na szczepienia i bilanse, a w razie chorób będziemy dzwonić do ordynatora neonatologii w szpitalu, w którym rodziłam. On ma prywatną praktykę - jeździ po domach. Tylko jeszcze się zorientuję, ile kosztuje wizyta.
Bo żadnej dobrej lekarki w okolicy nie udało mi się znaleźć.

No i super rozwiazanie :-)
 
Ewa ja bym mu tych sterydów nie podawała. No dobra, jak by nie ustępowało to oki..Ale dawać sterydy bo tata ma astme??? Jak dla mnie lekka paranoja...
Krolcia ja Ci na priv jutro napisze to co wiem bo dzis padam...
Cholera kasy nie mam a z opieki jeszcze nie wplyneło..Jak P. nie będzie miał to do piatku leże i kwicze z 50 gr w portfelu wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. A ok. 15 miały przyjśc :-(
 
Czy wchodzenie na durszlak w czasie diety nie zakrawa o jakiś masochizm?;)
Dziś się w ogóle nie czuję jak na diecie. Do śniadania i przekąsek miałam mnóstwo sałatki jarzynowej, a do obiadu pyszną surówkę z kapusty pekińskiej, marchewki, selera i czerwonej cebulki. Mniam :) A na "deser" mandarynka :)

Tylko Mąż mnie denerwuje, bo łazi i marudzi, że coś by przekąsił...;)

Wyjęłam właśnie chleb z maszyny i - kurcze - znowu mi się zapadł. Tylko jeden rodzaj mi wychodzi, jak kombinuję, to zawsze się zapada. Ma ktoś jakieś doświadczenie z maszynami? O co może chodzić? Bo ja już nie wiem sama...
A miałam zrobić bułeczki, ale nie miałam mleka...
 
Hello

Chyba pierwszy raz jestem pierwsza,a pospało by się jeszcze,ale co zrobić jak Miko już hula :-) nic mi się nie chce :/
 
witam się i ja z pracy, muszę sobie zrobić chyba kawy, ale nie wiem jakiej... bo od każdej mi zbiera się na wymioty, a tak bym chciała żeby coś mi teraz smakowało, chyba tylko wodę bym chlebała
Ewa ja chyba też ze sterydami zaczekała
Bodzia - rozumiem co to znaczy czekać na kasę, a oni ją nie przelewają bo "im system padł", ale u nas czasami można było w takich przypadkach pójść i pobrac z kasy w MOPSie
 
reklama
Do góry