reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Hejka!
Przeczytałam tylko ostatnie 3 strony - za długo mnie nie było, żeby nadrabiać resztę. Mieliśmy straszne burze i wywaliło neta, a wczoraj wracaliśmy do Wro. no i całe rozpakowywanie :baffled: Przywiozłam furę warzyw od rodziców i dzisiaj cały dzień kroiłam marchewkę do mrożenia :eek: Przy każdej kolejnej zadawałam sobie pytanie: "po kiego grzyba mi tyle marchweki???".

Ewa - ja zawsze chciałam być dawcą, ale... ważyłam za mało :zawstydzona/y: A potem okazało się, że mdleję przy pobieraniu, więc nie mam szansy na darmowe czekolady ;-)

Cristal - całuski dla Srulka. Oby go marchwianka zakorkowała.

A o co chodzi z Bodzią? Czemu jest u mamy? Na wakacjach?
 
reklama
Dzięki dziewczyny!!!!
Sarka - no właśnie te soki:/ ale nie miałam nic innego tylko jagodowo-jakiśtam (a kiedyś po jego podaniu w rozcieńczeniu, kupa się zatrzymała na 2 dni, więc liczyłam dziś na jakiś efekt) Marchwiankę posoliłam troszkę, oczywiście, w tym przypadku sól nie jest be;-) Zrobiłam mu też miksturę - woda z marchwianki z lekkim roztworem gastrolitu i trochę soku marchwiowego - w smaku wyszło niezłe, ale nie chciał pic:/ Wcisnęłam mu ze 100ml tylko. Ale dobre i to. No i tej marchwianki też za dużo nie zjadł.
Oj już sama nie wiem co się dzieje, bo nie mógł się niczym zatruc, nie ma gorączki, nie wymiotuje, nie słania się, nie jest osłabiony. Wręcz przeciwnie - ma bardzo dobry humor, śmieje się, bawi, biega na czworakach z piskiem, czasem pomarudzi - jak to on, bo zęby. I tyle.

Hmmm, tak myślę, kupiłam mu nową kaszkę - babydream, jadł wczoraj pierwszy raz, i dzisiaj 2 razy (raz mleczno-ryżowo-kukurydzianą i potem taką z herbatnikami). Wcześniej był na bobovicie i nestle. Jak sądzicie???
 
Sarka, szkoda, szkoda... Ale chyba jednak odstawię go całkiem. Początkiem września mam ślub Szwagierki i zdecydowaliśmy Franka odwieźć na noc do moich Rodziców - bo ostatnio niania nam szwankuje i bałabym się, że zepsuje się w trakcie wesela i nie usłyszymy, jak płacze. Poza tym chcę sobie porządnie zregenerować organizm, wyleczyć szybko te zatoki, które mnie łapią, a na które teraz prawie nic nie mogę brać. Wróciły mi problemy z suchą skórą, które zniknęły tylko na czas ciąży - też teraz nie mogę nic z tym zrobić, a pojawiają mi się już suche placki wokół twarzy, czyli robi się nieciekawie. A to wszystko muszę załatwić do lutego-marca, kiedy będziemy się starać o drugie dziecko.

No nic, jeszcze rok z kawałkiem i znowu będę karmić ;)

***
Chyba sobie na razie odpuszczamy kwestię nocnika ;) Frulo się zatyka, jak go przenoszę na nocnik. Niewygodnie mu i w ogóle nie czai, o co chodzi. Ewentualnie będę go sadzać na nim w pieluszce jak będzie robił kupę, żeby się trochę oswoił. Ale jak będzie mocno protestował, to nocnik pójdzie do szafy. Nie ma ciśnienia :)

Zrobiłam wczoraj bułeczki pomidorowe i rozrosły mi się na boki, ale nie do góry - ktoś może wie dlaczego? :) Ale pyszne są :)
 
hej z rańca

u nas strasznie kiepsko:( Oli też jeszcze bezzębna! i chyba właśnie to te zęby nas męczą (chociaż pewności nie mam bo od jakichś 6 m-cy wszystko zwalam na zęby)...
od niedzielnego popołudnia ma gorączkę i to dość wysoką (ok 38-39) non stop...podaję jej na zmianę czopki, i ibufen, ale pomaga tylko na chwilkę...może to ta 3-dniówka...Mati tez miał w tym właśnie okresie...
widać, że coś ja boli bo jest strasznie marudna i płacze cały czas...apetytu zero, jest strasznie słabiutka i apatyczna...wczoraj byłam u lekarza, ale stwierdził, że albo zęby (może być że kilka na raz) albo ta trzydniówka...

spadam bo mysia płacze:(((
 
Olcia, jeśli trzydniówka, to jutro pojawi się wysypka. Ale przy trzydniówce dzieci zazwyczaj mają dobry humor, nie są apatyczne itp. Jak tylko spadnie gorączka (np. po tabletce), ma się wrażenie, że nic im nie jest. No ale to teoria - każde dziecko inaczej przechodzi choroby.

***
Znalazłam chyba zestaw dla Frula na wesele :)

Koszulę mamy. Do tego pulower: http://allegro.pl/hm-l-o-g-g-kamizelka-pulower-w-romby-syn-bdb-i1778774542.html
I spodnie: http://allegro.pl/show_item.php?ite...bef683b7441d98c4b031b0dacff8bd2d8f4e849d8f130
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Cwietkaa inne warzywa też masz, czy sama marchew?:p
Olcia u nas Lena kilka dni temu miała tzydniówkę, dziś jeszcze lekka wysypka i była mega marudna, płakała co chwilę i tylko do mnie na ręce.... I tak jak pisze Ewa każde dziecko inne.
Ewa już kiedyś Ci miałam pisać, że Franuś to Cię rozpieszcza;);) Mimo pewnych przeszkód to jest złote dziecko- odstawienie od piersi lekko, bawi się dużo sam, zasypia jak pisałaś- głównie sam. Normalnie oby kolejne dziecko też było takie ;);)

Tak z innej beczki. Wczoraj znalazłam w "wiosce" obok super sklep z ciuchami, ale tak niemiłej właścicielki dawno nie widziałam! Pytam jej o jakiś rabat, bo sporo kasy zostawiłam a ona do mnie "Będę szczera, wiem że mam super towar i ceny i jeśli pani nie kupi to ktoś inny mi kupi, więc nie daję rabatów"....szczęka mi opadła.... Poza tym nic nie pomogła wybrać a syf na wieszakach straszliwy. Na odchodne powiedziałam jej, że może i towar ma super, ale swoją postawą nie dba o klienta....
Ja rozumiem, że kobieta zna swoją wartość, ale to chyba przesada tak traktować klientki...

U nas upał niemiłosierny,więc jedziemy do dziadków na wieś i spędzimy dzień w cieniu na ławeczce:) To dopiero od południa jak tata wróci z pracy.

BUZIAKI;)
 
Hejo:)

U nas noc spoko, spała twardo ponad 11h, nawet na mleko sie specjalnie nie obudziła ale w momecie jej krenia postanowiłam ja nakarmić bo mało zjadła na noc no i tez troche tylko pociagneła i spała dalej. Dzis rano zaledwie 80 ml mleka pociagnęła, ostatnio tak zasyci pierwszy głód chyba i więcej nie chce:/// ewidentny brak apetytu...

cristal i jak dzisiaj? mam nadzieję że lepiej!

olcia oj biedna Oli:( oby to ta trzydniówka i jutro będzie z głowy!!

Ja się obawiam bo cos mi się zdaje że u nas szykuje sie katarek juz jej cos na leżąco pofurkuje w nosie a tak się zawsze zaczynało:-/ a my kurka na wakacje po niedzieli wyjeżdźamy!!! a tam same baseny, chciałam żeby i mała pokorzystała:///

ewa fajne ciuszki, pasują do Franka;) jeszcze kaszkiecik bym mu do tego dorzuciła;p
 
Hejka!
Witam się w końcu sama ze Smrodkową. Przez ostatnie 2 tygodnie cały czas ktoś był w domu, więc miałam komu Smroda podrzucić na czas kąpieli, a dzisiaj znów musiałam kombinować :-( No i do 16 jesteśmy same :-(

Byłam wczoraj z Idkiem u lekarki, bo skóra małej wygląda fatalnie, a przecież miała się na Nutramigenie poprawić. Pani doktor uparcie twierdzi, że to alergia, ale teraz zmieniła opcję i mówi, że może nie na mleko (do tej pory była pewna skazy białkowej), a może na jakieś wziewne rzeczy. Powiedziała, żebym zrobiła testy z krwi, ale nawet jak nic na nich nie wyjdzie, to alergia i tak jest, bo testy często czegoś nie łapią. Testy oczywiście pełnopłatne :wściekła/y:
Jedziemy jeszcze dzisiaj do dermatologa dziecięcego i zobaczymy, co on stwierdzi.

Agaj - niestety przywiozłam sobie nie tylko marchewkę :-( Lodówke mam zawaloną po brzegi. Czeka mnie jeszcze gotowanie i mrożenie kukurydzy :baffled: i zjadanie całej masy cukini i fasolki.
A babie ze sklepu bym zostawiła zakupy na ladzie i powiedziała, że wolę kupić drożej, ale u miłego sprzedawcy.

Cristal - jak kupkando? Opanowane?

Ewa - zestaw fajny. Zwłaszcza spodenki mi się podobają.

Sarka - oby katarkowe sprawy szybko minęły.
 
Witam.
Jak Cypek?
Ewa mnie też strasznie podobają się te spodnie, świetne są:tak:.
Zdrowia dla wszystkich chorowitków. Oli znowu się męczy, biedna. U nas też chorobowo, ale nie jest bardzo źle.

Agaj jak by mi tak baba powiedziała to bym rzuciła ciuchy na ladę, nie kupiła i powiedziała dosadnie co myślę:wściekła/y:.
 
reklama
Dostałam dla starszaka taką nowość. sequoia: Sambucol
Opis brzmi zachęcająco:tak:. Do użytku i w trakcie choroby i w trakcie sezonu chorobowego. Będę testować. Zobaczymy, czy faktycznie ilość chorób przynoszonych z przedszkola zmniejszy się choć trochę.

To tak dla wiadomości mam starszaków.
 
Do góry