reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Jeny:szok: misia toż to hurt normalnie:szok:! Oby to szybko poszło.


Właśnie przybył pan listonosz:-). Przyniósł kolejne roślinki z wymiany. Jakbym mało ich miała:sorry2::zawstydzona/y:. No nie mogłam się oprzeć jak mi zaproponowano takie cuda:tak:.
 
reklama
Dziewczyny dzięki za wsparcie. Na dole i na górze przedarły się jedynki a dwójki się przedzierają dopiero przez dziąsła Alek bez nurofenu słania się z bólu :-(
 
Sarka, ja mam model XA z 2010 roku oczywiście. Ale z tego, co widzę, to się niczym nie różnią. Nawet jest mój na tej aukcji - ten zielony.
Mogę Ci wypisać plusy i minusy.

"-"
* Wózek jest ciężki. Ja go trzymam w bagażniku auta, bo mieszkamy na 3 piętrze bez windy i wynosić bym nie dała rady.
* Spacerówka montuje się tylko do przodu, ale teraz to już mało istotne, bo dzieci i tak wolą jeździć twarzą do świata.

"+"
* Szybko się składa - ja składam codziennie (nawet kilka razy), żeby włożyć do auta, łącznie z odpinaniem przednich kółek. Trwa to minutkę.
* Budka jest naprawdę duża - nie potrzeba parasolki. A w deszczu otwieram ją maksymalnie, a na nogi zakładam śpiworek - nie trzeba folii.
* Obrotowe kółka to super sprawa - wózek obraca się w miejscu o 360 stopni, prowadzony jednym palcem. Póki co tylko raz smarowaliśmy kółka przednie, chodzą idealnie.
* Nie potrzeba dodatkowych toreb itp., kosz pod wózkiem jest duży plus dwie kieszenie na oparciu - zamknięta i siatkowa.
* Rączka jest pociągnięta skórą, przyjemnie się wózek za nią prowadzi. W autobusie można szybko całkiem ją schować pod oparcie.
* Ja mam jeszcze dodatkowo kubek X-Mug zawieszony na rączce - na wodę jak znalazł.
* Ta wyściółka na siedzisku jest bardzo przyjemna w dotyku i wygodna do siedzenia.
* Oparcie rozkłada się prawie do poziomu - na pasku, więc płynnie, a nie skokowo. Dziecko się nie obudzi przy rozkładaniu oparcia.
* Franek uwielbia barierkę ochronną - rozpina i zapina zamek jak mu się już nudzi na spacerze ;) Dobra jest też do gryzienia ;)
* Barierkę można podnieść w górę i wyjąć dziecko, szybko też się ją całkiem odpina - można też oczywiście odpiąć tylko z jednej strony.
* Wózek nie jest duży - jest bardzo zgrabny (porównuję to w autobusie - my zawsze zajmujemy najmniej miejsca pod oknem ;)).

Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, to pisz :)

***
Jutro wieczór panieński. Upiekłam ciasteczka cytrynowe i paluchy drożdżowe. Jeszcze kurczaki w cieście fr., ale to wieczorem, bo nie mam mięsa.
 
Szlag mnie zaraz trafi:wściekła/y:! Jeżdżą mi przed oknami tymi ubijarkami do piachu. Huk niesamowity! Zaraz obudzą mi dziecko!


Niech ta budowa się już skończy:-(. Mam dość tych huków, walenia i bogatej łaciny używanej przez pracowników:dry:.
 
Halo halo,
No widzicie z tą klimą w aucie to ja ciągle powtarzam swojemu facetowi, że przesadza, przypominam mu że wiezie Lenkę. Zapomniałam Wam wczoraj dodać, ot taki "szczegół" że pani pediatra była "lekko"wstawiona więc jej diagnoza jakoś nie do końca mnie przekonuje...Dziś rano 38.8 i nagły atak płaczu przez 20min i tylko u mnie na rękach się uspokajała...Do tego doszła biegunka rano, odpukać od 7ej nie ma gorączki i od razu bawi się i krzyczy:) Nie wiem czy jakby miała zapal.gardła to by tak krzyczała?:)Kombinuję, że może to zębiska bo tylny dół meega opuchnięty. Poczekamy do wieczora, jak znowu wysoka temp.to pójdziemy prywatnie do innego, tzn trzeźwego specjalisty:)
Tak przy okazji, dziś dziękowałam Bogu że dalej karmię Lenkę bo nic poza tym nie je...przepraszam-zjadła pół kubeczka musu owocowego. A lekarstwa niestety wchodzą na siłę, bo szczelnie zamyka usta lub wyrywa mi strzykawkę i rzuca na podłogę....
Ewa jak Twoje gardziołko? tantym verde możesz oczywiście, ale pewnie już coś zażyłaś:)
Misia no to współczucia za ząbki.....oby szybko wylazły:)
Krolcia wychyl się przez okno i krzyknij :"Czy panowie muszą tak nap.....od bladego świtu?(...)" Wybacz, ale nie mogłam się powstrzymać żeby nie przytoczyć cytatu z "Dnia świra":)
BUZIAKI DLA WAS !
 
Może mam wyjątkowo grzeczne dziecko, skoro mi się te plany udaje wprowadzić w życie, ale wolę myśleć, że to raczej kwestia konsekwencji ;)
...
Ewa
ja myślę, że to raczej kwestia jedynaka
nigdy nie usypiałam Kai na rękach ale kiedy Kaja śpi a Adaś się drze to co? biorę na ręce żeby szybko usnął, żeby Kai nie budził
itd.itd.itd.
można mnożyć i mnożyć
 
Agaj, dziękuję, że pytasz - gardło trochę rozruszałam, ale dalej niepewnie się czuję. Tantum wzięłam już w nocy, jak poczułam, że boli. Teraz piję herbatę z sokiem i mam nadzieję, że dalej to nie pójdzie.

Frulo chodzi od dwóch dni z językiem na wierzchu - czy to też objaw ząbkowania?;)

Otworzyłam mu klocki drewniane, które dostał na chrzest. No i teraz zasypia z klockiem...:/ Nie chce go oddać :)

Gabriela, pewnie tak, ale chodziło mi bardziej o takie rzeczy jak zabawianie dziecka przy obiedzie itp. Usypianie to osobna bajka, bo tu wiele się nie zdziała - jak dziecko potrzebuje kołysania, to i tak je "wymusi". Miałam na myśli rzeczy, których dziecka się uczy, jakieś takie "społeczne" relacje. A jak dziecko grzeczne, to zawsze prościej ;) Chociaż Franek też potrafi dać popalić...
 
Ostatnia edycja:
czołem :)

na początku gratulacje dla dzieciaczków za postępy, za pierwsze i kolejne ząbki no i oczywiście za miesięczne urodzinki :)

U nas ostatnie noce były kiepskie, ale wiem dlaczego :) Przebija się prawa, dolna jedynka :)) widać białą kreseczkę i jak stuknę łyżeczką to jest fajny, metaliczny dźwięk :) Na szczęście nie gorączkuje, ale w nocy marudzi strasznie, aż mam ochotę go wystawić za okno :p

Drugi maluch, ma 6,5 cm, teraz jest skończony 13 tydzień i na badaniu USG "genetycznym" wszystko wyszło ok. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie do końca. Lekarz nie chciał powiedzieć płci, bo mówi, że mimo, iż ma podejrzenia to jeszcze nic nie powie, bo bardzo często zdarzają się pomyłki, ale za miesiąc będzie w stanie nam powiedzieć na 100%.

Miłego dnia i wszystkim choruszkom dużo zdrowia :)

Edit: aha, ostatnio ważyłam Maksia i ma 9600 g :) oj ciężko się go nosi :-D
 
reklama
hej,
no i wrócilismy:tak:
ja jednak jechałam z tyłu - i to był bardzo dobry pomysł :confused2: Maciek-biedronek marudził strasznie (smok, picie, głaskanie, podawanie zabawek), a Milka od połowy drogi wymiotowała jak kot, pomimo tabletek i zaklejonego pępka:no::baffled:
sorki, jestem padnięta, pozdrawiam Was i potem doczytam
 
Do góry