reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ja tam się cieszę, że moje dziecko póki co pozwala mi siedzieć z przodu ;) Gdyby było inaczej, siedziałabym z nim i ani bym słowem nie pisnęła, że mi źle ;) Ale lubię siedzieć z Mężem i cieszę się, że mogę dalej tak jeździć.

W ogóle jestem zdania, że nie powinno się większości rzeczy w swoim życiu ustawiać pod nowo narodzone dziecko, o ile nie ma takiej konieczności. My od początku jemy obiady razem. Nigdy nie było tak jak np. u mojego Brata, że najpierw je on, a Żona zajmuje się dzieckiem, a potem odwrotnie. Teściową ostatnio musiałam przystopować, bo podała wszystkim obiad, a sama chciała się zająć Frankiem, ale wytłumaczyłam jej, że on wie, że musi poczekać na zabawę jak dorośli jedzą - i rzeczywiście bawił się grzecznie przy stole, a my wszyscy razem mogliśmy zjeść.
I tak jest z wieloma innymi rzeczami. Może mam wyjątkowo grzeczne dziecko, skoro mi się te plany udaje wprowadzić w życie, ale wolę myśleć, że to raczej kwestia konsekwencji ;)

***
A co się dzieje z Bodzinką? Nie odzywa się. Wyjechali gdzieś na wakacje? Bo chyba coś przeoczyłam...
 
reklama
KROLCIA
zmieścisz się z tyłu z dwoma fotelikami
ja się mieszczę to i Ty wejdziesz
ja tak nad morze jechałam, 300 w jedną stronę
tylko wejść i wyjść ciężko

ja sobie jakoś nie wyobrażam siedzieć z przodu zamiast z tyłu z dzieciakami
co innego gdy muszę z nimi sama pojechać,ale gdy mogę siedzieć z tyłu to dlaczego mam nie siedzieć?
już dawno się nauczyłam że przy dzieciach moje lubię nie lubię nic nie znaczy :)

CWIETKA
najbezpieczniejsze miejsce w aucie wg statystyk to
1. środkowe miejsce z tyłu
2. miejsce za pasażerem z tyłu
3. miejsce za kierowcą

He he he:-D Ja się zmieszczę to i Ty się zmieścisz, dobre:-D! Gdzie mojemu dupsku do Twojej chudej dupeczki:-p! Oczywiście jak zajdzie potrzeba to się jakoś wbję, najwyżej tłuszcz mi się źle ułoży:laugh2:!

No i w zupełności zgodzę się z powiedzeniem moje lubię, nie lubię:tak:.
 
Hejo;)
Miałam prasować ale oczywiście nie chce mi sie....

My mimo upałów nawet zawsze jestesmy całymi dniami na dworze, czy to na placyku czy na ogrodzie, do domu przychodzimy na chwilkę zjeść obiad i uciekamy dalej, i tak jestesmy do kąpania, kolacji:tak:

agaj kurde! a ty nie masz nic do powiedzenia!! sory ale jakby mi M rozwalił klime na 15 st (w ogóle nie pozwalam, wole pootwierane okna) to bym go z tego auta wypchnęła siłą złości:wściekła/y:

W aucie jak ja kieruję i jadę sama to mała siedzi ze mną z przodu a młody z tyłu, jak jedziemy wszyscy to ja z małą z tyłu a chłopaki z przodu, poduszka jest na stałe z przodu wyłączona:tak:
A najbezpieczniejsze miejsce w aucie to oczywiście to za kierowcą

ewa a nie ma Franek na dziasłach takich kreseczek/pęknięć? u nas jak pojawiły się kreski to w ciągu 2,3 dni przerżnęly się ząbki:tak: teraz ma takie smieszne dwie białe kuleczki, ida łeb w łeb:laugh2:

kurcze- zachorowałam na ten wózek:zawstydzona/y:
WÓZEK X-LANDER XA 2011. GRATISY! SKLEP SKOCZÓW! (1771463214) - Aukcje internetowe Allegro
ten co mam to chcę sprzedać bo wiele rzeczy mnie w nim wkurza....tu troche powalająca jest cena, niemniej jednak się napaliłam:angry:
 
Hej Dziewczyny!
Jakaś padnięta jestem....pewnie przez tę głupią recenzję dorobku, niestety muszę przebrnąc przez całe 800 stron żeby wyszła rzetelna :wściekła/y: dopiero 1/3 za mną, a ja mam już dośc:dry:
Sarka jak CI się podoba to kupuj, ważne, że będziesz zadowolona;-) My też sprzedajemy wózio;-)W ogóle jakąś mega-wyprzedaż robimy, bo jeszcze fotelik z bazą, hustawkę, parę nowych ciuchów (nietrafionych prezentów);-) Trzeba zbierac fundusze na kolejne zakupy. Np marzy mi się mei tai, o taki:
190462_10150094566482484_166574662483_6753968_661174_n.jpg
i na 99% będę go miec:-) Dzieki mojej genialnej siostrze;-)
Akurat przyda się na wypad w góry:tak:

Co do jazdy z tyłu to ja ostatnio tak jechałam jak Mały miał 3 mies. chyba. Jakoś nie widzę takiej potrzeby, w długich trasach często śpi, a w razie awarii podaję mu soczek, czy zabawkę z przedniego siedzenia. Najczęściej wystarcza mu oglądanie zasłonki z Puchatkiem;-)

Bodzinka jest bez kompa - szwagier miał jej naprawiac, ale chyba się nie udało:/

Wiocia - najlepszego dla naszego dzisiejszego jubilata Krzysiulka!!!:-)
 
Ostatnia edycja:
jak zwykle z doskoku.. no ale mąż zalał po raz kolejny klawiaturę , netbooka sprzedałam (rzadko korzystałam, a przynajmniej starszak ma nowy fotelik, siłą rozpędu Miki od miesiąca jeździ w olkowym foteliku-maxi-cosi priori, a Olek w cybexie solution x-fixie) i teraz wieki piszę za pomocą klawiatury ekranowej ;////////////////

ja jeżdżę z przodu, z tyłu siedziałam może ze dwa razy- raz staliśmy w gigantycznym korku i 6-7 m-czny Olek nie wytrzymał, za drugim razem strasznie marudził
normalnie moja obecność z tyłu jest zbędna bo oboje w mig zasypiają lub długo sami się zabawiają, Miki łakomczuch musi mieć ttylko pełen brzuszek

elena-dasz radę - my prawie identyczną trasę pokonywaliśmy już kilkakrotnie. Na pierwszy raz proponuję wyjazd 1. na noc,po wieczornym ostatnim karmieniu(moga wybudzac migoczace swiatlo latarni- zwykła osłonka nie daje rady,wiec albo pieluszka rozwieszona,albo kapelusik na oczy),ale pewne ze przespi podroz :-)
2. wczesnie rano, 4-5 szybciej przelecisz przez wieksze miasta- a kazda minuta bywa cenna ;-) zwlaszcza gdy brakuje tych 5-10km do celu a z tyłu bunt ;/

ja bym zapiela (sorry za brak polskich liter ale mam juz dosc tej ekranowej klawiatury) za kierowca z tyłu, a na trasie zobaczyła jak bedzie- zawsze mozna sie zatrzymac :tak:

krolcia-ostatnio jechałam miedzy fotelikami-bylo ciasno,nie niewygodnie ale ciasno ;-), smialam sie ze nie musze pasow zapinac bo mnie oba foteliki zakryly ;]

agaj15 st!!!! przepraszam...eh brak słów - 7stopni to maks maks różnicy , ma nauczke ale szkoda niuni ;(
 
Ostatnia edycja:
ewa a nie ma Franek na dziasłach takich kreseczek/pęknięć? u nas jak pojawiły się kreski to w ciągu 2,3 dni przerżnęly się ząbki:tak: teraz ma takie smieszne dwie białe kuleczki, ida łeb w łeb:laugh2:

kurcze- zachorowałam na ten wózek:zawstydzona/y:
WÓZEK X-LANDER XA 2011. GRATISY! SKLEP SKOCZÓW! (1771463214) - Aukcje internetowe Allegro

No właśnie nie ma. Przynajmniej na górze, bo na dole nie bardzo daje sobie zajrzeć :/

My mamy ten wózek. Tylko w kolorze jungle. Jestem bardzo zadowolona! Parasolkę na przyszłą wiosnę też chcemy kupić X-landera - XS. Da się w nią wpiąć fotelik samochodowy i nawet gondolę w razie potrzeby. Rozkłada się prawie do poziomu i jest bardzo lekka. Ale to dopiero na wiosnę, bo w zimie i tak będziemy jeździć większą spacerówką.

A poza tym to mój Mąż najchętniej sprzedałby naszego X-landera i kupił taki wózek: Bebe Confort High Trek ;) Jak kupowaliśmy wózek, to ten drugi był z całym zestawem (gondola, spacerówka, fotelik) o prawie 1000 zł droższy od naszego i się nie zdecydowaliśmy. Dokupiliśmy całą resztę wyprawki za ten tysiąc.

***
Kurcze, obudził się dziś z bólem gardła i lekkim katarem :/ Co mogę wziąć na szybko przy karmieniu, żeby się dziadostwo nie rozprzestrzeniło? Bo mi się tak zawsze zaczyna zapalenie gardła, krtani i zatok...:/ Już czuję ucisk koło nosa... Buu... A tyle już wytrzymałam bez choroby...
 
ewa fajnie ze Twoj maluch widzi co to rodzinne posilki. My tez sie staramy jesc razem. a zuzka juz po obiedzie wiec raczkuje po jadalni jak my jemy :]
 
Witam sie i ja:tak:
U nas za supal bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee.
Jasko szaleje po podlodze, zupka sie gotuje wiec czas sie wziac za sprzatanie:confused2:
Kurcze ostatnio co rano Jas ma opuchniete oczy.Po jakiejs godzinie mu przechodzi ale jakos mi sie to nie podoba.Dzwonilam do pediatry ale sekretarka mowila ze to nic takiego a ja nie wiem co o tym myslec.

A mam jeszcze do was jedno pytanie odnosnie usypiania dzieci.Czy wasze maluchy usypiaja same?Bo Jas do szostego mies zasypial ladnie sam a od jakiegos czasu ani rusz bez kolysania bo az sie zanosi od placzu:sorry:Ja Adasia kolysalam bardzo dlugo bo sie przyzwyczail i nie chce zas tego przechodzic:no:
 
reklama
Asia, u nas z zasypianiem to są różne fazy... Do 3-4 miesiąca wystarczyło Franka odłożyć do łóżeczka i po chwili zasypiał. Potem potrzebował smoka, ale też zasypiał sam. Między 6 a 7 miesiącem miał 2 czy 3 tygodnie, kiedy trzeba było z nim usiąść, położyć sobie na brzuchu, zaśpiewać kołysankę i dopiero jak się wyciszył - odłożyć do łóżeczka. Teraz ma czasem tak, że łazi po łóżeczku, aż w końcu padnie i zaśnie. A czasem jest już strasznie śpiący, ale nie wpadnie na to, żeby się położyć, więc trzeba go wziąć na ręce, minutkę uspokoić i położyć na plecach - daję mu wtedy metkę od koca w ręce (uwielbia ją) i głaszczę go chwilkę od czoła po czubek nosa - przymyka wtedy oczy i szybciej zasypia.

W tym momencie próbuje staranować głową ochraniacz. O, a teraz położył się na boku, miętoli metkę i chyba będzie spał. Tak, oczy już zamknięte :)
 
Do góry