reklama
krolcia
Fanka BB :)
Ja to się najbardziej świnki boję.
krolcia
Fanka BB :)
Trzeba pilnować, żeby tego nie przeziębić, przechłodzić, zawiać i takie tam. Konsekwencją nie dopilnowania tego u chłopców może być bezpłodność. Jakoś przeraża mnie to.
Ostatnia edycja:
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
melduje sie po powrocie jutro moze cos wiecej napisze, jak sie ograne z gora prania :/
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Witajcie!
Buziaczki dla MAciejka:-) Mój też wysypany:/
Tunia - gratuluję ząbka! U nas też pierwszy wyszedł niepostrzeżenie, przy drugim już było marudzenie i dziwne kupy w ilościach hurtowych, a teraz jest masakra - i z kupami i z marudzeniem. Wczoraj byliśmy u mamy na imprezce urodzinowej i na pół dnia wzięłam 7 pieluch - po 4 godz. wszystkie zostały zużyte Siostra mi wspaniałomyślnie oddała jedną w rozm. 5 - żeby była na powrót, niestety po 5 min od założenia już musiałam ją zdjąc. Na szczęście mama wygrzebała jakąś zapomnianą "jedynkę", która po przeróbkach posłużyła za wkład do wielorazówki i jakoś wróciliśmy. W sumie wczorajszy bilans to 13 zmian pieluchy (6 kup). Jak u noworodka normalnie
A zębów brak.
Ach, wypróbowałam te nówki ze zdjęcia - rewelacja -wąziutkie w kroku, mała pupcia, wyglądał w nich jak w majteczkach:-)
A dziś postanowiłam wprowadzic pomidora, zrobiłam ragout z indyka z ryżem - wciągnął wszystko ze smakiem. Niestety już po godzinie miał całe czoło wysypane, nawet we włosach, i trochę na buźce Oprócz pomidora wszystko już jadł, więc wniosek nasuwa się sam.
DLa zasady poczekam parę dni i w piątek zrobię test, choc na 99% już znam jego wynik:/
Pomidor był oczywiście bez skóry i gniazd nasiennych, ale może jakiś pryskany :/
Marudero tańcuje zamiast spac, muszę iśc:/
Miłej nocki:-)
Buziaczki dla MAciejka:-) Mój też wysypany:/
Tunia - gratuluję ząbka! U nas też pierwszy wyszedł niepostrzeżenie, przy drugim już było marudzenie i dziwne kupy w ilościach hurtowych, a teraz jest masakra - i z kupami i z marudzeniem. Wczoraj byliśmy u mamy na imprezce urodzinowej i na pół dnia wzięłam 7 pieluch - po 4 godz. wszystkie zostały zużyte Siostra mi wspaniałomyślnie oddała jedną w rozm. 5 - żeby była na powrót, niestety po 5 min od założenia już musiałam ją zdjąc. Na szczęście mama wygrzebała jakąś zapomnianą "jedynkę", która po przeróbkach posłużyła za wkład do wielorazówki i jakoś wróciliśmy. W sumie wczorajszy bilans to 13 zmian pieluchy (6 kup). Jak u noworodka normalnie
Ach, wypróbowałam te nówki ze zdjęcia - rewelacja -wąziutkie w kroku, mała pupcia, wyglądał w nich jak w majteczkach:-)
A dziś postanowiłam wprowadzic pomidora, zrobiłam ragout z indyka z ryżem - wciągnął wszystko ze smakiem. Niestety już po godzinie miał całe czoło wysypane, nawet we włosach, i trochę na buźce Oprócz pomidora wszystko już jadł, więc wniosek nasuwa się sam.
DLa zasady poczekam parę dni i w piątek zrobię test, choc na 99% już znam jego wynik:/
Pomidor był oczywiście bez skóry i gniazd nasiennych, ale może jakiś pryskany :/
Marudero tańcuje zamiast spac, muszę iśc:/
Miłej nocki:-)
witam sie i ja z... malutą na ręku... mam wrażenie ze sie zbudziła od bólu nóg - czy może boleć wzrost kości? bo jak nie to ona chyba ma bóle reumatyczne, ja czesto w wieku nastolatki nie mogłam z bólu spać po nocach
ach buziaczki dla Cyprianka z tą wysypką, moja już pomidor poznała - moja mama będąc u nas tydzień wprowadziła chyba wszystkie brakujące nowości, twierdząc że przecież coś to ona już powinna jeść, no i najlepiej to te warzywa co są domowe, a nie "jakieś przeraźliwie słodkie mleko i kaszę rozpuszczalną, co na pewno jest z chemią"
biuziaczki i dla Maciusia niech szybciutko sie z plamek wygrzebie, a Mila jak już musi to niech to zniesie najlżej jak można
Gufi ja nigdzie nie byłam, tydzień miałam urlopu a na jutro mam chyba na 4 pralki prania...
Krolcia z tym podnoszeniem dzieci przez dzieci to jakiś koszmar. moja jest lekka, więc zawsze się obawiam by starszej nie przyszło do głowy przynieść do mnie dziecka... tym bardziej że teściowa dała Ani "potrzymać" Wiktorię na rękach (oczywiście asekurując z dołu)
ach buziaczki dla Cyprianka z tą wysypką, moja już pomidor poznała - moja mama będąc u nas tydzień wprowadziła chyba wszystkie brakujące nowości, twierdząc że przecież coś to ona już powinna jeść, no i najlepiej to te warzywa co są domowe, a nie "jakieś przeraźliwie słodkie mleko i kaszę rozpuszczalną, co na pewno jest z chemią"
biuziaczki i dla Maciusia niech szybciutko sie z plamek wygrzebie, a Mila jak już musi to niech to zniesie najlżej jak można
Gufi ja nigdzie nie byłam, tydzień miałam urlopu a na jutro mam chyba na 4 pralki prania...
Krolcia z tym podnoszeniem dzieci przez dzieci to jakiś koszmar. moja jest lekka, więc zawsze się obawiam by starszej nie przyszło do głowy przynieść do mnie dziecka... tym bardziej że teściowa dała Ani "potrzymać" Wiktorię na rękach (oczywiście asekurując z dołu)
To i ja się witam po długim weekendzie
Dzieciaki jeszcze śpią a ja buszuje po necie z kawką i kawałkiem torta z wczorajszych urodzin
Dzień u nas szary i bury, pada. Moje ostatnie motto brzmi "dzień bez deszczu dzień stracony "
Buziaki i miłego dnia
Dzieciaki jeszcze śpią a ja buszuje po necie z kawką i kawałkiem torta z wczorajszych urodzin
Dzień u nas szary i bury, pada. Moje ostatnie motto brzmi "dzień bez deszczu dzień stracony "
Buziaki i miłego dnia
reklama
hej
u mnie też od rana szaro i buro kurczę, no nie pamiętam już takiego okropnego lata!!! teraz, jak mam dzieci i przez taka pogodę musimy kisić się w domu, to tym bardziej denerwuje ta szarość za oknem
a w ogóle cos mi siada w lapku klawiatura - chyba nie działa shift ze środkowym rzędem liter i znaków (dlatego buźki z dwukropkiem zrobić nie mogę) oraz kilka lietrek w dolnym i górnym rzędzie literki duże tylko z caps lockiem, a znaki w ogóle nie działają
aha Asiu - mi lekarz powiedział, że jeszcze jakieś 6 dni po pokazaniu się krostek można zarażać, ale czytałam, że okres zarażania trwa do odpadnięcia ostatniego strupka! to może potrwać
u mnie też od rana szaro i buro kurczę, no nie pamiętam już takiego okropnego lata!!! teraz, jak mam dzieci i przez taka pogodę musimy kisić się w domu, to tym bardziej denerwuje ta szarość za oknem
a w ogóle cos mi siada w lapku klawiatura - chyba nie działa shift ze środkowym rzędem liter i znaków (dlatego buźki z dwukropkiem zrobić nie mogę) oraz kilka lietrek w dolnym i górnym rzędzie literki duże tylko z caps lockiem, a znaki w ogóle nie działają
aha Asiu - mi lekarz powiedział, że jeszcze jakieś 6 dni po pokazaniu się krostek można zarażać, ale czytałam, że okres zarażania trwa do odpadnięcia ostatniego strupka! to może potrwać
Ostatnia edycja:
Podziel się: