Antylopka
Potrojna mamuska
hej mamuśki
widzę, że większości dokuczają albo bóle brzucha, albo pęcherz. Mi nic z tych rzeczy, ale... jest tak duszno w metrze, że pomimo wody, która zawsze mam przy sobie dziś i tak musieliśmy wysiąść w połowie drogi, abym złapała trochę oddechu i wsiedliśmy do kolejnego. Było mniej ludzi i udało mi się usiąść, więc już bez przestoju dojechaliśmy do celu. Jeśli jednak jest sporo ludzi, a ja stoję, to 4-5 stacji to max, więcej nie dam rady. fakt, że lato w pełni, ale podejrzewam, że lipiec -sierpień jak będzie cieplejszy ( a pewnie będzie), to ja będę jeździć do pracy na 9.20, aby jechać po całym tłumie, bo inaczej to na 3-4 razy będę musiała podróżować (wysiadki na oddech)
widzę, że większości dokuczają albo bóle brzucha, albo pęcherz. Mi nic z tych rzeczy, ale... jest tak duszno w metrze, że pomimo wody, która zawsze mam przy sobie dziś i tak musieliśmy wysiąść w połowie drogi, abym złapała trochę oddechu i wsiedliśmy do kolejnego. Było mniej ludzi i udało mi się usiąść, więc już bez przestoju dojechaliśmy do celu. Jeśli jednak jest sporo ludzi, a ja stoję, to 4-5 stacji to max, więcej nie dam rady. fakt, że lato w pełni, ale podejrzewam, że lipiec -sierpień jak będzie cieplejszy ( a pewnie będzie), to ja będę jeździć do pracy na 9.20, aby jechać po całym tłumie, bo inaczej to na 3-4 razy będę musiała podróżować (wysiadki na oddech)