reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

hej mamuśki:)
widzę, że większości dokuczają albo bóle brzucha, albo pęcherz. Mi nic z tych rzeczy, ale... jest tak duszno w metrze, że pomimo wody, która zawsze mam przy sobie dziś i tak musieliśmy wysiąść w połowie drogi, abym złapała trochę oddechu i wsiedliśmy do kolejnego. Było mniej ludzi i udało mi się usiąść, więc już bez przestoju dojechaliśmy do celu. Jeśli jednak jest sporo ludzi, a ja stoję, to 4-5 stacji to max, więcej nie dam rady. fakt, że lato w pełni, ale podejrzewam, że lipiec -sierpień jak będzie cieplejszy ( a pewnie będzie), to ja będę jeździć do pracy na 9.20, aby jechać po całym tłumie, bo inaczej to na 3-4 razy będę musiała podróżować (wysiadki na oddech)
 
reklama
Mnie dziś dokucza uporczywy ból głowy :/ może przez pogode bo od rana same burze! Dziewczyny dziś spotykam sie z moją położną :)) mam nadzieję, że przypadniemy sobie do gustu i że mąż chociaż na końcówke spotkania się wyrobi...
 
dostalam wyniki badan i zalamalam sie - sprawdzilam sobie hormony tarczycy tsh i norma jest 0,28 - 4,3 a mi wyszlo 11,46 :-( szukam w necie jakis informacji na ten temat - czy to ma wplyw na ciaze, ale nie moge nic znalezc - omg nie bede mogla spac do poniedzialku :-(
 
Anka na to wychodzi ze masz niedobor hormonow tarzycy i powinnas sie jak najszybciej z tym zglosic do endokrynologa, ale nie martw sie, najwazniejsze abys szybko zareagowala.Trzymam kciuki.


 
Anka nie martw sie :* ja mam nadczynnosc tarczycy wykryta w ciazy (wczesniej nic) i teraz uwazaj moje TSH to rowniutkie 0 a z kolei FT4 czyli wolne hormony tarczycy to: 87.7. Nie mam wytrzeszczu oczu a moja szyja wcale nie jest jakas specjalnie gruba. Ja sie naczytalam w necie tyle, ze spac nie moglam a tu prosze - maluszek zdrowy rozwija sie ok, zreszta jeszcze na pewno raz potwierdzi sie to na usg w czwartek. W srode za to jak juz pisałam ide na usg tarczycy wiec sie dowiem co i jak , czy sa wole i czy to na pewno jest Gravesa Basedowa (przy niedoczynnosci zazwyczaj jest to HASHIMOTO). Ja zyje, dziecko tez, najwazniejsze to wiedziec, miec kontakt z dobrym lekarzem, najlepiej gdyby to był gin. - endokrynolog, ktory poprowadzi twoja ciaze, zazwczasu poszukaj kontaktow moze. Ja biore leki moj to propylthiouracil. Nie chudne tez jak mnie straszyli.. naprawde mozna z tym zyc i urodzic zdrowe dziecko, najwazniejsze to sie wczesnie dowiedziec... jest jeszcze cos co moj lekarz powiedzial, bardzo czesto jest, ze choroby tarczycy wykryte w pierwszym trymestrze ciazy pozniej zanikaja albo objawy slabna i tak mne wykryli w 6 tc a juz tak z poltora tygodnia mam wrazenie, ze ta tarczyca jest sporo mniejsza. Za tydzien ide na badanie krwi pod tym katem wiec bede wiedziala, jak to wyglada :* Trzymaj sie i ie czytaj za duzo w necie bo Cie tylko bedzie to stresowac....
 
myangel dzieki wielkie :* moze troche mnie uspokoilas

ja sie poprostu boje, ze skoro mam juz 9 tydzien - zaraz 10, a ciagle byl ten niedobor, to ze malemu cos grozi... zaczelam w necie czytac i przestalam... juz sie wystraszylam.... poza tym ja mam inna, zupelnie nei zwiazana z tarczyca chorobe przewlekla, biore leki juz ponad 10 lat i teraz tez je biore, tez w ciazy musze brac wiecej kwasu foliowego, zeby dzidzia byla zdrowa... wiec jak sobie pomysle o kolejnych tabletkach, ktore moje dziecko bedzie musialo zniesc to mi wlosy stoja na glowie :-( mam dobra pania ginekolog i nie chce jej zmieniac - teraz wiec musze dobrego endokrynologa poszukac...

naprawde staram sie wam nie marudzic, ale ciagle o tym mysle teraz... na szczescie rodzicom sie dzis nie wygadalam - po co oni maja to jeszcze miec na glowie - ciesza sie narazie, ze w poniedzialek zobacza swieze zdjecia wnuka i niech maja te radosc
 
Aniu nie martw sie na zapas ja mysle, ze to moje krwawienie to z nerwów było, tylko niepotrzebnie malucha stresujesz :) Poza tym pamietaj, ze od 12 czy 13 tygodnia kiedy dziecko zaczyna byc plodem jego tarczyca sama reguluje poziom hormonow, wiec jesli do tego czasu (odpukac oczywiscie!!!!) nie bylo niczego zlego to mysle, ze najgorsze juz za wami. Ja juz nieco odetchnelam, ze sie pierwszy trymestr konczy pomalu. Na razie nie ma co panikowac - bo to moze okazac sie naprawde nie takie straszne jak sobie gdzies tam poczytalas... ja to trafilam na watek, w ktorym dziewczyny jedna za druga pisały, ze potracily swoje dzieci, az zielona bylam ze strachu i biegunki dostalam. Na pewno Twoja ginka Ci wszystko wyjasni dobrze. Jak bedziesz miala usg to popros jesli gin. sam tego nie zrobi badanie przeziernosci karku - upewnisz sie, ze wszystko ok :* Przytulam Cie mocno :*:*:*
 
reklama
a ja dzis czytalam o tygodniu w ktorym aktualnie jestem i wyczytalam ze wraz z koncem 1go trymestru wzrasta mozliwosc pojawienia sie wad u dziecka:szok::szok::szok::szok::szok:
sadzilam ze jest na odwrot:confused::szok:
 
Do góry