reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Gosia - to co przychodnia to inne zwyczaje. Ja byłam we wtorek, to usłyszałam, że mogę zaszczepić dopiero w piątek (trzy dni później), bo musi minąć 6 tygodni, a u Ciebie bez problemu szczepili co 4 :eek:
 
reklama
Bodzinka ty to masz fajnie z tym przedszkolem, a ja nadal czekam na odpowiedź komisji...
my czekamy na koncowa decyzje dot złobka

Gosia - to co przychodnia to inne zwyczaje. Ja byłam we wtorek, to usłyszałam, że mogę zaszczepić dopiero w piątek (trzy dni później), bo musi minąć 6 tygodni, a u Ciebie bez problemu szczepili co 4 :eek:
w Pl jest 6 tyg, tutaj tez szczepia co 4
 
Ja kupiłam w rossmannie 'Ps Kocham Cię" za całe 9, 90 :-)
wrublik ja wiedziałam, że go przyjmą bo w tyym roku nie zapomniałam zaznaczyć, że mamy z m orzeczona niepełnosprawność. M na stałe na słuch. Ale dzisiaj juz podpisałam, że będzie chodzil i to do tego, które mi pasowało :-)
U nas co 6 tyg szczepienie..Nie wcześniej. Kolejne po 18 czerwca i spokój do roczku.
Antylopka u nas nie ma szans na żlobek:confused2: Dwa na całe miasto więc jezeli nie pracuje moge zapomnieć. A nawet mama pracujaca musi się nieżle nagimnastykować:no::no:
 
asia wiem ze kazdy ma nerwy ja to jestem mega nerwowa.... dlatego podziwiam te co maja kilkoro dzieci i wspominam jak mowilam ze trojke chcialam :p chyba takich wiekszych od razu hehe :) a co do tel od chrzesniaka to niezle klocki... ze tez ludzie są tacy beszczelni...

aluśka trzymam mocno kciuki za Amandzie!!!!!!!!!!
 
Ja sie wypowiem o skutecznosci Emli czy jak to sie tam zwie:-)
na mojego syna i inne dzieci w szpitalu nie dzialalo kompletnie-darly sie pomimo tego specyfiku, pewnie tez bardziej ze strachu bo przeciez uklucie igla az tak bolesne nie jest
 
Na szczepienie najlepsze jest przytulenie - Franek ostatnio w ogóle nie zauważył, że go szczepili ;)

Macie namiary na jakiś fajny blog albo stronę z przepisami, gdzie będą dobre surówki i sałatki? Jestem do tyłu w tym temacie, a chciałabym coś urozmaicić wreszcie...
 
Gosia - to co przychodnia to inne zwyczaje. Ja byłam we wtorek, to usłyszałam, że mogę zaszczepić dopiero w piątek (trzy dni później), bo musi minąć 6 tygodni, a u Ciebie bez problemu szczepili co 4 :eek:

U nas też co 6 tyg :-)


Ewa Dużo :*:*:* dla Franusia z okazji 5 miesiączków :)
 
Tunia super fryzurka :-) Bardzo fajnie wyglądasz w niej.A jeżeli chodzi o parasolkę to najważniejsze,że nie świeci jej w oczka,tez tak mam z moja,ale oczka uchronione są :-)
 
ehhhhhhhhh- po rozmowie z Aluśką prosimy o kciuki! Jak się domyślacie kolejne noce spędzi w szpitalu z Amandą. Były dziś u swojej doktorki i była ona bardzo zaniepokojona stanem Amandy, tym jak sie odwodniła i utrzymującą się non stop goraczką w okolicach 40st, wymiotami, bólami brzucha , braku poprawy po antybiotyku :dry: Podejrzenie sepsa.

Na szczęście w szpitalu nie maja takich podejrzeń- obstawiają jakiś wstrętny wirus.

ehh oby tylko Martynki nie rozłożyło- bo to już w ogóle byłaby
jazda :dry:

a więc kciuki kciuki kciuki dla dzieweczyn :)


Niczym sobie nie zasłużyły na takie chorowitkie życie. ;( Oczywiście trzymamy kciuki.


A zapomnialam wam powiedziec ze wczoraj przezylam szok.Dzwonil jakis facet do meza i podal sie za jego chrzesniaka, ze jest w Anglii i podejrzewaja u niego raka pluc i jutro ma biopsje a nie ma na to kasy i potrzebuje 1500 euro ale zeby nic nie mowil jego mamie.Okazalo sie ze tak na prawde chrzesniak meza jest w Polsce i pisze mature a ten gosciu to jakis naciagacz ktory chcial wyludzic kase:wściekła/y:Wpadl kiedy moj maz zapytal o date ur niby chrzesniaka:tak:


Frajerstwo się szerzy. ;( ;/
 
reklama
Tunia a ja już na face widziałam fryzurkę :-D człowiek od razu czuje się lepiej no nie? hehe ja przed wyjazdem też musialam podciąć i zrobić pasemka - najwyżej będę łysa patrząc na te jak mi te kłaki lecą :-D

ewa wlaśnie zamiast kawki wypiłam zimne mleko czekoladowe bo się za ciepło zrobiło i zjadlam pół paczki czekoladowych ciastek i pierwsze co pomyślałam to to, że Twoja bratowa by mnie "zjadła" za takie menu przy karmieniu :-D
 
Do góry