GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

[Elena]

kiedy Wasze pociechy zaczęły się w głos śmiać? Zuzka i owszem uśmiecha się od ucha do ucha al cały czas bezgłośnie...

Mój synek w piatek 11.02 tak sie zasmiał.

 

[Elena]

wie ktoś co z Eleną??? i myangel też zniknęła...

my walentynek nie obchodzimy. dzień jak inne i nie nasze święto

Ja wiem, hehe. Sama pilnuje synka, wiec nie mam niestety czasu na komp. ;(

 

[sarka]

ja tedwo zyję, chodze do tyłu... powiedzcie mi ile dziecko może nie spać!!! nie spała cała noc i calutki dzień, padla 5 min. temu oczywiście rycząc, cały dzień płacze, a raczej drze się - już nie wiem co sie dzieje doi tego strasznie mało dziś zjadła, pić w ogóle nie chce, jestem załamana, wymeczona i zrezygnowana, boję sie normalnie cokolwiek koło niej zrobić bo wszystko wywołuje spazmiczny ryk boję sie nocy bo normalnie jak jej nie prześpię to padnę na twarz

 

[*Yvona*]

SARKA jeśli Cie to pocieszy mojej tez cos sie dzisiaj robi-niewiele spała i teraz tez cmoka kciuka i sapie... juz niby spi a za chwile jęczy. Jak zaśnie -o ile zaśnie to pewnie sie PAulina zbudzi bo cos jej sie przysni itak w kółko. A mnie kolano boli-jakas zmiana pogody bedzie czy jak?

 

[Koronka88]

Olcia nie martw się 30 kochana, u mnie już za 4 dni 33!!! stuknie. Chociaz wiem, że sama zmiana tej cyfry na początku jest przełomowa;-):-)
Elena - nigdy nie słyszałam o takim przypadku.
Cwietka zazdroszczę słodkiej diety
mój organizm niestety spłatał mi figla, bo spodziewałam się, że tak jak po pierwszej ciąży zbędne kg same i po cichutku sobie umkną, a tu klops no cóż, po 30 metabolizm zwalnia i o ile łatwiej jest przytyć, o tyle zrzucić wagę o wiele trudniej

Asjaa niemartw sie ja bylam pewna ze zrzuce zbedne kilogramy w 2 miesiace a tu klops wciaz mam +10 kg, a musze dodac ze mam 22 lata. No coz mam nadzieje ze kiedys wroce do swojej wagi :-)

 

[gufi]

a ja dzisiaj mialam udany dzien po pierwsze w miare wyspalam sie w nocy. po drugie udalo mi sie zdrzemnac w dzien z moimi dziewczynami. po trzecie wyskoczylam wieczorem na basen nawet rachunek za wode nie zepsul mi humoru, chociaz przez chwile mi sie slabo zrobilo jak zobaczylam cyferke :/ to na pewno przez te prania ...

jutro rano mamy szczepienie i oczywiscie mega stres dla mnie ... ide sapc, bo wszyscy w domu juz chrapia

 

[ewa86]

nawet rachunek za wode nie zepsul mi humoru, chociaz przez chwile mi sie slabo zrobilo jak zobaczylam cyferke :/ to na pewno przez te prania ...

Miałam to samo Za ostatni kwartał, czyli czas akurat po urodzeniu Franka - od grudnia do lutego - ponad stówa dopłaty... Od czasu tego rachunku wprowadziłam znowu pranie raz w tygodniu Pucek brudzi już mniej, poza tym piorąc rzadziej mam okazję ubrać go w więcej ciuchów - przedtem zakładałam w kółko to, co lubiłam najbardziej i w rezultacie w połowie w ogóle nie chodził...

Pucek zrobił nam dziś niespodziewankę i spał od 20.30 do 5 rano Na brzuchu co prawda, ale skoro tak mu wygodniej, to nie będę go zmuszać do męczenia się na plecach. Próbuję co wieczór tak go układać, ale jeśli jeszcze coś mu w brzuchu siedzi, to budzi się po paru minutach. Może jak mu układ pokarmowy dojrzeje, to będzie lepiej. Choć ja też zawsze wolałam spać na brzuchu Dopiero ciąża nauczyła mnie spać na boku

Wszystko fajnie tylko okropnie boli mnie ostatnio kręgosłup w części piersiowej. Chociaż nie wiem czy to kręgosłup, czy mięśnie, bo ból się pojawia przy wysiłku i promieniuje na całej szerokości pleców. Chyba muszę zacząć jakieś ćwiczenia...

 

[asjaa]

witam,
sarka współczję, a przecież masz jeszcze drugie dziecko, więc tym bardziej pewnie ciężko:-( wiem, że są różne opinie co do czopków ale ja bym podała viburcol na takie stany niepokoju, płaczu powinien pomóc. Jeśli ją coś boli, to podaj raczej paracetamol. Powodzenia

 

[89gwiazdeczka89]

ewa86 to podobnie jak moj zasnał o 20,30 i spał do 4,30 pierwszy raz tak dlugo (bo zawsze gora 3 h )a potem zasnał bez problemu i obudził sie o 7,30 jestem z niego bardzo dumna

 

[hejcz]

Igor chyba w jakiś dziwny sposób przechodzi kolejny skok rozwojowy. Nie jest płaczliwy, ale za to w nocy nie śpi dłużej jak 2 godziny na raz. Trzecia noc z kolei. Dobrze, że weekend za pasem, to mąż weźmie jeden przymusowy dyżur nocny