reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Witam.
Ale dziś ładnie, tylko trochę mroźno, ale to nie szkodzi w końcu jest słońce, słońce, słońce!!!!:-D:-D:-D

Ja miałam w planie chrzcić na początku marca. Mamy jednak problem ze znalezieniem faceta, który ma bierzmowanie:dry:. Całe szczęście brat się zmobilizował tym razem i szuka gdzie i kiedy można zrobić kurs do bierzmowania. Cieszę się strasznie:laugh2:. Nie dał rady być chrzestnym przy moim pierworodnym, to może teraz się uda:tak:! Jestem skłonna przełożyć tą imprezkę nawet na lato, jeśli się postara i załatwi co trzeba.:-)
 
reklama
cześć i czołem!!!

ufffffffff i po imprezce:-)
kochane strasznie Wam, dziękuję za kciuki! To chyba dzięki nim Oliwka podczas mszy stałą się aniołem!
Cała moja rodzina do tej pory jest w ogromnym szoku. Nawet ustaliliśmy juz cały misterny plan w razie jakby Oli zachowywała się standardowo (czyt. straaaasznie). Najpierw miała ją trzymać chrzestna potem jak nie okiełzna małej to miał ją przejąć S. potem ja, a na końcu mama (stanęła za mną) i miała z nią pospacerować po kościele:eek:
oczywiście 3 zapasowe smoczki i herbatka w pogotowiu...
Okazało się, że młoda na samym początku wpatrywała się w witraże, które skutecznie ją uśpiły:laugh2: podczas samego obrządku chrztu się obudziła i byłam na 100% pewna pięknego pokazu mozliwości wokalnych mojej córki a tu ... oczy jak 5 zł i cisza... błoga...:tak: nawet polanie główki jej nie ruszyło...potem ubraliśmy czapeczkę, wróciliśmy do ławki, a Oliwcia błogo zasnęła w ramionach taty:-)
EFEKT- zero płaczu i totalny szok całej naszej rodziny:)))

oczywiście podczas samej imprezki było już bardziej codziennie. Jednak 19 osób to trochę przytłaczająca ilość dla niuni. Nie mogła się odnaleźć. Bardzo była marudna, a każdy oczywiście wiedział najlepiej jak ją uspokoić. Strasznie mnie to wku...
jedzonko pyszne, a zostało tyle, że po rozdzieleniu cała nasza rodzina (brat z żoną siorka z rodzinką, rodzice, babcia i my) mamy prowiant na cały tydzień:szok:

prezenty cudne! ewa też dostaliśmy Biblię - opowiadania na każdy dzień (piękna książka z pięknymi ilustracjami), sporo świetnych zabawek, ciuszki, aniołki stróże, medalik z Maryjką (cudny), pokaźną sumkę:-) i strasznie piękny obraz z Zakopanego Jaszczurówki (od mojej mamy) z góralską Maryjką i góralskim Jezuskiem

Wpadł też na chwilę nasz znajomy fotograf i zrobił Oliwce sesję zdjęciową:) i powiedział, że popełni jakiś album z chrzcin, więc wstawię fotki, jak tylko nam prześle:tak:

sarka współczuję katarku. Jak Oliwka miała katar to też mocno psikała i to bardzo dobrze bo sama sobie w ten sposób oczyszczała nosek
cwietka zjadłam 2 kawałki sernika na chrzcinach i zobaczymy...oby małej nic nie wyskoczyło
ewwe wcale się tobie nie dziwię. remont to strasznie stresujące przedsięwzięcie. szczerze nienawidzę remontów!

WESOŁYCH WALENTYNEK LASECZKI!
 
Ostatnia edycja:
WESOŁYCH WALENTYNEK LASECZKI!

O rany - dzisiaj Walentynki ;)

My mamy Biblię dla dzieci, Opowieści Biblijne i Biblia - opowiadania na każdy dzień. Pólka ze "świętymi" książkami już pęka w szwach ;) Tylko chrzestny zachował się niestandardowo i kupił Katechizm Kościoła Katolickiego ;) Ale on studiuje religioznawstwo ;)
 
witam
widze temat chrzcin na całego...
ja szukam lokalu-juz byłam bliska robienia w domu bo przeliczyłam koszty i troche tego wyszło.. ale w domu to sie chyba ze zmywaniem nie pozbieram a nie chce mamy angazowac w podawanie i sprzątanie. Ja karmie cycem wiec tez nerwówka bo obiad podac a np dziecko zechce jesc wiec chyba bede szukac tej knajpy i juz.
a u nas jeszcze chorobowo. Jejku co za paskudny wirus sie przyplątał...
 
Olcia - super, że chrzest się udał po cichu :-)
Dla mnie sernik odpływa w siną dal - Ida znów ma jakieś krostki na policzkach. Mało na razie i tak pojawiają się i znikają, ale boję się nawet masło wprowadzać. Podejrzewam kozi ser, który jadłam 2 razy w zeszłym tygodniu. Zastanawiam się też, czy to nie jest "mechaniczne" podrażnienie, bo w sobotę moja teściowa ubrana w sweter i okropnie wyperfumowana nosiła Idę na rękach. Ale chyba raczej ser... :-(
 
cwietka ja bym jednak jeszcze zjadła coś z krowim mlekiem i sprawdziła. Może nie jedz jakiejś strasznej ilości tylko np. kawałek sernika i zobacz. Jeśli przez jakieś dwa dni będzie ok to znaczy, że jest dobrze. Może to faktycznie zbieg okoliczności, a jak zjesz tylko trochę białka mlecznego to nic jej się złego nie stanie.

krolcia skoro nawet mój wyjec był grzeczny to Twój na pewno nawet nie otworzy oka:)
 
Dzięki, Olcia. Na razie się za bardzo stresuję. W dodatku Małżon patrzy na mnie, jak na zbrodniarkę. Nic nie mówi, ale widzę, że ma pretensje :zawstydzona/y:
 
Dziecko połozyłam na macie, i wzięłam się za odkurzanie...ledwo zaczełam i cos trzasneło w moim (całkiem nowym) odkurzaczu i d...paa z odkurzania:wściekła/y: nie wiem co się stało, więc została mi poczciwa zmiotka (taka na krótkiej raczce z szufelką) i musiałam przejechać tym wynalazkiem całe mieszkanie(80m!) w efekcie się zmachałąm a dziecko zasnęło..na macie:eek:
 
reklama
Dziecko połozyłam na macie, i wzięłam się za odkurzanie...ledwo zaczełam i cos trzasneło w moim (całkiem nowym) odkurzaczu i d...paa z odkurzania:wściekła/y: nie wiem co się stało, więc została mi poczciwa zmiotka (taka na krótkiej raczce z szufelką) i musiałam przejechać tym wynalazkiem całe mieszkanie(80m!) w efekcie się zmachałąm a dziecko zasnęło..na macie:eek:
chociaz tyle z tego dobrego, że możesz odpocząć

Cześć i czołem!
Czekam aż Ida zaśnie na dobre i idę pod prysznic.

Wczoraj wieczorem mała dostała butlę z moim odciągniętym mlekiem ( bo chciałam zamoczyć dzioba w winie aroniowym własnej roboty :-)) i okazało się, że wypija zaledwie 90-100 ml. Jestem w szoku! Niektóre dzieciaczki (z tego, co piszecie) wypijają już ponad 200, a to moje tak mało i wygląda jak pączuś :eek:
ja nie wiem ile mój wypija, wystarczy mi że wiem ile waży. Jak na moje może wypijać po 30 ml, skoro prawidłowo przybiera, to nie ma czym sobie głowy zawracać.

ide myc włosy, a potem dłuuugi kurs z dokumentami... bleee, ta francuska biurokracja
 
Do góry