Antylopka
Potrojna mamuska
ja nigdy nie spie wiecej, przyzwyczajona juz jestem, a wielki spioch ze mnie!Ja dziś oczy na zapałki. Poszliśmy spać przed północą, bo mieliśmy gości. Franol wstawał o 2 i 5. Na szczęście Mężowi o 6 nie zadzwonił budził i pospaliśmy do 7.30.
Teraz Młody roznosi matę, a ja siadam do roboty. Choć najchętniej to bym się zdrzemnęła. Mam nadzieję, że spacer mnie obudzi. Dziś znów ładna pogoda
ja nie będę dawał nic przed skończeniem 5 miesiąca - wtedy wprowadze zupkę marchewkową po piersi w porcjach pół na pół (wiadomo na oko) i po południu jabłuszko tez na pół z moim pokarmem.hej laseczki
a powiedzcie mi od kiedy zaczniecie papki dawac ?? ja czytalam ze od 4 miecha mozna po troszke bo mam poradnik z nutrici ale moja mama mi mowi zebym juz mu probowala dawac lyzeczke dziennie... szczerz to sie boje... on normalnie to by mial dopiero skonczony miesiac i pol bo jeszcze przeciez miesiac w brzuchu mial siedziec wiec wydaje mi sie ze jego uklad pokarmowy jest jeszcze dobrze nie wyksztalcony ale moze sie myle poprawcie mnie jak tak jest...
lwiczka - dzieci doskonale czytają sytuacje domowe, nie wiem jak wytłumaczyć dziecko coś takiego. Tym bardziej, że na grąco, człowiek samemu sobie nie potrafi wyjaśnić dlaczego tak jest. Pamiętam po śmierci mojego taty Wiki o niego pytała non stop!! bo ona z nim spędzała czas, jak ja (mieszkając jeszcze w Poznaniu) byłam w pracy. Mieli swój rozkład dnia i ona najlepiej się z nim czuła. Ona pytała, ja szybko cos odpowiadałam a potem uciekałam płakać!! Pamiętam, jak na MiniMini była bajka Zgaduj z Jessem i chciałam ja obejrzeć z nią, a ona, że nie, bo ona to zawsze z dziadziusiem oglądała... no i znowu beksa.... POtem już jak się sama oswoiłam z sytuacją, to juz jej mogłam wszystko wytłumaczyć