reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ja Ninke tez karmilam 10 m-cy. od 8 m-ca juz wogole nie chciala piersi w ciagu dni i ssala tylko wieczorem i w nocy. potem juz tylko budzila sie, zeby pociumkac, wiec stwierdzilam, ze czas zakonczyc karmienie. tez zadnych tabsow nie bralam.

ja do pracy wracam chyba w sierpniu albo we wrzesniu. tylko nie wiem jeszcze z kim zostawie mala ... chyba bedziemy szukac opiekunki ...
u nas było tak samo. piła wieczorem przed butlą trochę i potem nad ranem i rano. w dzien juz wcinała deserki, obiadki, podwieczorki.
a ja do pracy wracam równo za miesiąc - 28 luty moj pierwszy dzien... ehhh mój maluszek

Bodzinka to mądra kobieta. Zawsze opanowana i zawsze pisze przemyślane posty.
dokładnie:D
 
reklama
z tym że ja mam przerwe na midi, więc bede przychodzic do domu na godzine i wtedy bede karmic. A na te dwa razy po 3 h kiedy mnie nie będzie bede zostawiac pokarm, jakby był potrzebny.
 
z tym że ja mam przerwe na midi, więc bede przychodzic do domu na godzine i wtedy bede karmic. A na te dwa razy po 3 h kiedy mnie nie będzie bede zostawiac pokarm, jakby był potrzebny.

a własnie.. jak u was to będzie wyglądało? Tak z ciekawości pytam bo w sumie obcy kraj i chyba tak ciężko komuś zaufać itp . Kto się Adasiem zajmie? Niania ( z polecenia, agencji). żłobek, mąż?
 
witam i ja\dzien był u mnie fatalny az strach sie przyznac ale normalnie nie mogłam zapanować nad płaczem moich córek-jak jedna uspokoilam to zaczynala druga-i tak na zmiane-az mi lzy w oczch stanely z bezradnosci-dobrze ze maz szybciej wrocil z pracy to ja uspilam jedno a on drugie i nastała upragniona cisza...
Antylopka a co tak szybko do pracy wracasz?? u was takie krótkie urlopy??
 
witam się dziś jako wściekła mama:wściekła/y: i oczywiście mam wyrzuty, że złoszczę się na moje dziecko, ale normalnie nie mogę się nawet za przeproszeniem wysrać,

nie wiem czy takie małe dzieci tak mają po prostu czy moje takie jest, ale nie mogę jej zostawić nawet na minutę bo od razu wrzeszczy i płacze, i to nie, że leży w łóżeczku, tylko leży sobie jak zawsze w ciągu dnia na sofie na swoim kocyku lub rożku w dużym pokoju, ma obok karuzelę, grzechotki, nic jej nie brakuje, a mimo to ja nawet nie mogę się ubrać czy umyć czy zjeść nie słuchając jej krzyku, bo mimo wszystko muszę ją na moment zostawić bo inaczej cały dzień chodziłabym w piżamie, bez jedzenia i bez uczęszczania do toalety, co jednak nie jest możliwe

nie wiem kompletnie jak sobie z tym poradzić:no: bo jest coraz gorzej, wiem, że jest malutka, ale ona kompletnie nie umie przebywać sama choćby przez chwilę,
a to na dłuższą metę może być uciążliwe

normalnie już dziś jak szłam do łazienki za potrzebą to ją wpakowałam w nosidełko i wzięłam ze sobą bo jak tylko zniknę jej z oczu to tragedia:no:

nawet Was nie nadrobię bo noc miałam beznadziejną i jak Zuzia teraz śpi chwilowo to ja muszę odpocząć....

Uh wspolczuje strasznie. Pewnie jej to przejdzie - ja bym jednak starala sie jakos ja zostawiac na coraz dluzsze odcinki czasu - na poczatek moze badz w jej zasiegu wzroku. Wez ja do pokoju w ktorym masz sie ubrac, do kuchni jak cos chcesz tam zrobic itd. (ale nie w nosidelku tylko jakims lezaczku/bujaczku) I jak tylko bedzie sie denerwowac podejdz, uspokoj i odejdz. Ja wiem ze to ciagle chodzenie, ale moze z czasem nauczy sie ze mama nie znika, jak jej chwilowo nie ma :) No i nie biegnij z pierwszym piskiem. Rozumiem cie bo moja ostatnio wpadla w rytm taki ze przykladowo o 10:00 sie budzi (w nocy mam co 3h pobudke) i nie spi do 16 . I tak co chwile marudzi, bo jej cos nie gra. Przewijanie, jedzenie, w lezaczku 10 minut, marudzi i jak ja podniose to znow chce na lezaczek, jednak jesc, potem kupa (no to przewijanie), potem jesc, spac(ale juz po 10 min. jest wyspana) i znow cos. I tak moze co chwile jej sie zmienia. Za duzo tez nie moge zrobic, ale czasem posiedzi w lezaczku chwile, czy polezy na brzuszku itp.



Czy zadna z was nie pieluszkowala swojego dziecka tak mocno 2 flanelami, jak ja wczoraj opisywalam? Podniescie mnie na duchu, ze moj lekarz nie jest nawiedzony i bedzie dobrze z tymi biodrami prosze....
 
Ostatnia edycja:
Czołem Babeczki;)

U nas coraz gorzej niestety, w ogóle nie chce się dostwaić do piersi, juz jak ja zbliżam a nawet nie dotknie to jest masakryczny ryk------i o co tu chodzi???? juz sprawdzałam czy jej nogi albo reki nie wykręcam dostawiając hehe ale oczywiście nie, więc problem w samym cycu, trochę rano possała ale tak z niecałe 5 min i jak już nie leciało jej "jak trzeba" (pierś po nocy trochę nabrała) to w bek i cyrk na nowo (wyraznie za mało nabierają) ...poszła w ruch butelka to od razu szcześliwa. Teraz jeszcze spi po spacerze, piersi tak naprawdę karmiły w nocy i rano troche i dopiero teraz nabrały, czuję że sa przepełnione i bolą, no ale minął cały niemal dzień:( i obce jest mi uczucie karmienia jedną i uczucia nabierania w drugiej(???), zamówiłam w aptece na jutro te tabletki laktinatal, jeszcze spróbuje z tym ale co ja mogę jak ona chwycić nawet nie chce, teraz jak wstanie i znów pogardzi to muszę ściagnąć:/
 
Ania ja CI niestety w tym temacie nic nie pomogę, mogę jedynie napisać Ci że pieluszkowanie malutkiej napewno nie zaszkodzi - jeżeli ten lekarz okaże się nawiedzonym. Wiem że żal patrzeć jak ona ma te pieluszki w porteczkach ale to dla jej dobra. A Ty możesz ją teraz jedynie mocno tulić, żeby myślała o tym jak jest jej przyjemnie przy mamusi, a nie o tym jak jej niewygodnie... 3 mam kciuki i powodzenia życzę!

Sarka najwyżej bedziesz karmiła za dnia butla a na noc cycek i juz:) ważne że tak czy siak będzie jadła mimo wszystko Twoje mleczko:) będzie dobrze.Kup tabletki - oby te pomogły!
 
Czołem Babeczki;)

U nas coraz gorzej niestety, w ogóle nie chce się dostwaić do piersi, juz jak ja zbliżam a nawet nie dotknie to jest masakryczny ryk------i o co tu chodzi???? juz sprawdzałam czy jej nogi albo reki nie wykręcam dostawiając hehe ale oczywiście nie, więc problem w samym cycu, trochę rano possała ale tak z niecałe 5 min i jak już nie leciało jej "jak trzeba" (pierś po nocy trochę nabrała) to w bek i cyrk na nowo (wyraznie za mało nabierają) ...poszła w ruch butelka to od razu szcześliwa. Teraz jeszcze spi po spacerze, piersi tak naprawdę karmiły w nocy i rano troche i dopiero teraz nabrały, czuję że sa przepełnione i bolą, no ale minął cały niemal dzień:( i obce jest mi uczucie karmienia jedną i uczucia nabierania w drugiej(???), zamówiłam w aptece na jutro te tabletki laktinatal, jeszcze spróbuje z tym ale co ja mogę jak ona chwycić nawet nie chce, teraz jak wstanie i znów pogardzi to muszę ściagnąć:/

współczuję sarka...faktycznie dziwne zachowanie...podziwiam Twój opór! I trzymam kciuki - oby się unormowało.

salomii jakoś dawno nie było chyba...?
 
reklama
Sarka- mój Miki takie cyrki robił jak poczuł "butelkę". Jaki masz smoczek w butelce? jak 2 to może przeskocz znowu na 1 by mu się trudniej ciągnęło to może doceni cysia :) a że mało mleka piersi nabrały to na bank na stres tak zareagowały

Anka - nie wiem co pisałaś wcześniej - a nie mam chwilki by podcztytać to napisze ci jak my jesteśmy "pieluchowani" ( bo byłam z Mikołajem u 2 różnych lekarzy) , jeden przepisał takie majtki http://allegro.pl/pielucha-ortopedyczna-majtki-weickerta-i1333074753.html w środku jest sztywny filc. A dziś ortopeda ( inna) kazała na pampersa zakładac pieluchę tetrową ( choć mówiła że lepeij coś grubszego- ale flanela zła ;?/) złożoną chyba na 4 i to spięte body.
 
Ostatnia edycja:
Do góry