reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Witam
Dzisiaj jestem jak zwłoki. Mały w nocy tragicznie, od rano to samo. Prawie zero spania. Chyba mnie jakaś deprecha łapie bo ryczę, że nie daję rady. Mały jak zacznie wyć, w zasadzie codziennie po południu daje koncert, to zanosi się jakby go ze skóry obdzierali i nic nie pomaga! Bujanie, noszenie, smoczek, dosłownie nic!!! Skończy się jeszcze na tym, że sąsiedzi zadzwonią na policję, że dziecko maltretuję. Przez to wszystko sytuacja w domu napięta cały czas. Na Matim też to się odbija, bo w ogóle nie mam dla niego czasu i przykro mi strasznie z tego powodu...
Lipa straszna:-:)-:)-:)-:)-(
 
krolcia - dasz rade ;) ja tez czesto placze wieczorami, bo jestem mega zmeczona i wtedy byle co doprowadza mnie do lez ...

u nas noc super - co prawda najpierw byl bol brzuszka od 22 do 24. mala wisiala caly czas na cycu. a potem to byla chyba tak zmeczona i najedzona, ze spala od 1 do 6 :szok: ale od rana tez cos baczki meczyly - efekt jest taki, ze drzemala po 45 min i jadla co godzine. teraz to mam piersi jak flaczki - mam nadzieje, ze jak sie zachustujemy, to mala pospi i mleczko sie wyprodukuje :tak:
 
krolcia- kurcze nie łam się kochana- to minie- wiesz przecież :) Kiedyś przyjdzie taki piękny dzień- póki co dużo dużo siły :)

Jak Olek był mały to często płakał w nocy- znaczy się darł. Spotkałam sąsiada z góry i go przepraszam że tak mały po nocach wyje...a on mówi " jest malutki- ma prawo płakać :) " uśmiechnął się i poszedł. Także tobie życzę równie wyrozumiałych sąsiadów i sobie nimi już głowy nie zawracaj.

że tak z innej beczki - może przegapiłam - ALE GDZIE JEST EWWE?

margaryt- spóźnione ale szczere gratulacje :) Dużo zdrówka dla ciebie i maluszka :)
 
zgadzam się z Tobą :) Dlatego nie protestuje, kiedy Adaś chce być przy mnie, bałagan w domu mi nie ucieknie, nie ma szans, a te chwile są tak krótkie, ze przemina nie wiadomo kiedy...

Dokladnie tez tak uwazam.Dzieci tak szybko rosna a balagan nie ucieknie:tak:Ja tez kiedy tylko Jas potrzebuje to go tule i nosze na rekach.
Byla u mnie polozna i juz wiem dlaczego Jas taki niespokojny wieczorami.Tzn. ma problemy trawienne ale jak mowila- maja to prawie wszystkie niemowlaki, dletego ze ich zoladki sa jak male baloniki a zjadaja duzo wiecej i to powoduje bol.I dlatego zawsze jak mu podawalam cyca to sie na niego rzucal a po chwili z placzem wypluwal.A on potrzebowal tylko uspokajacza a ten uspokajacz podawal mu ciagle mleko.Tak wiec albo smoczek albo mamy palec, tylko aby byl czysty i podany do buzi od spodu.Polozna mowila ze palec bardzo uspokaja, bardziej niz smoczek.I to dziala.
No wlasnie co sie dzieje m.in z Ewwe i Bodzinka??
Krolcia a ty sie nie lam kochana.Dasz rade!Ja tez czasem placze bez powodu ale to tez zmeczenie.Tez mam wyrzuty sumienia ze starszak zaniedbany ale to minie;-)
 
Ostatnia edycja:
Napisałam smska do Ewwe i odpisała,że u nich wszystko super i że jest jeszcze u mamy, ale w sobotę jedzie już do Wawy i że się w sumie doczekać nie może bo choć mama jej bardzo pomaga to ciotki i babki są na nią poobrażane bo się jej wtrącały w wychowywanie- no i ewwe im napyskowała ile się dało :-) aha- Borysek przytył w miesiąc 1,5 kg i teraz to już jest "kawał zasranej dupki z niego" :) Jest grzeczny, kochany i w ogóle przestać się nim zachwycać nie może :)))

pozdrawia gorąco całe BB i zapowiada się na weekend ::))
 
Krolcia spokojnie. Ostatnio beczałam ze zmęczenia wczoraj w nocy, a że mój Robaczek śpi gorzej co drugą noc, więc kolejna porcja dzisiaj;-) Zresztą kogo ja uspokajam. Przecież Ty doświadczona matka jesteś i doskonale o tym wiesz;-)
 
zgadzam się z Tobą :) Dlatego nie protestuje, kiedy Adaś chce być przy mnie, bałagan w domu mi nie ucieknie, nie ma szans, a te chwile są tak krótkie, ze przemina nie wiadomo kiedy...

Tak samo uważam, że te chwile szybko przemijają. A są zbyt piękne, żeby przepadały.
 
reklama
Do góry