Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Tunia święte slowa. Jednakże najgorsza jest samotność. Choć tej wyprowadzki tak nie przeżywam, bo on dzwoni po ileś razy dziennie i przyjeżdża jak ma chwilę czasu. Chyba tak sie zawzięłam, ze zbytnio o tym nie myślę. Zależy mi na tym, zeby dostał nauczkę i sie zmienił. Wygląda na to, że na dzień dzisiejszy jest to moim priorytetem. Niech cierpi, moze przyniesie to jakis skutek. Najgorsze, że mi seksu brakuje. Bynajmniej z tego powodu tak szybko mu nie odpuszczę.
Aga właśnie nie mogę na niego zbytnio liczyć. Może nauczy się, ze trzeba cos dawać z siebie i dotrzymywać słowa, bo to akurat jego wada. Ciekawe, czy zechce pójść na mój układ. Bo bez tego nie ma mowy o powrocie.
Aga właśnie nie mogę na niego zbytnio liczyć. Może nauczy się, ze trzeba cos dawać z siebie i dotrzymywać słowa, bo to akurat jego wada. Ciekawe, czy zechce pójść na mój układ. Bo bez tego nie ma mowy o powrocie.