sarka
trójkowa mama
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 4 041
salomii zakochasz się błyskawicznie ale to fakt, miłość rośnie z każdym dniem i to jest niesamowite
człowiek ma w soie takie pokłady endorfin i adrenaliny że mógłby góry ze szczęścia przenosić
A ruchy i odczuwanie dzidziusia przy małowodziu mogą być "ostrzejsze"
krolcia - takie obawy to słyszałam że sa dość powszechne, czy wystarczy miłości dla dwojga...zapewne, każde kocha się równie mocno
Tu już mamy namacalnego skarba i trudno sobie wyobrazić jak można kogoś jeszcze tak kochać, ale zapewne można, nie obawiam się tego
Też jestem strasznie ciekawa co u Bodzinki.....
Wiolcia odnośnie Twojego pytania to juz w szpitalu powinnaś podać pracodawcę, adres itp, oni sami wypisują dokument że tego i tego dnia urodziłaś dziecko i z tym albo mąż jak jeszcze jesteś w szpitalu albo po wyjściu z niego zawozi się to do zakładu pracy i od tego dnia (daty ur. dziecka) naliczany jest macieżyński.
Jak tam sobie radzicie?
A listy do szpitala macie całkiem pokażne
Ja też zapakuję co naistotniejsze a jak cos braknie to się dokupi czy dowiezie.
Nie mam jeszcze sporo z listy co potrzebne, ale czasu tez mam jeszcze trochę...
A ruchy i odczuwanie dzidziusia przy małowodziu mogą być "ostrzejsze"
krolcia - takie obawy to słyszałam że sa dość powszechne, czy wystarczy miłości dla dwojga...zapewne, każde kocha się równie mocno
Też jestem strasznie ciekawa co u Bodzinki.....
Wiolcia odnośnie Twojego pytania to juz w szpitalu powinnaś podać pracodawcę, adres itp, oni sami wypisują dokument że tego i tego dnia urodziłaś dziecko i z tym albo mąż jak jeszcze jesteś w szpitalu albo po wyjściu z niego zawozi się to do zakładu pracy i od tego dnia (daty ur. dziecka) naliczany jest macieżyński.
Jak tam sobie radzicie?
A listy do szpitala macie całkiem pokażne
Nie mam jeszcze sporo z listy co potrzebne, ale czasu tez mam jeszcze trochę...