A klinikę mam blisko na Sobieskiego.
Pytam, bo myślałam, że może jeździsz na ul. Mieszka I do Kliniki Wąsiatycza. Ja tam dziś jadę z moim szczeniakiem na ostatnie szczepienie - na wściekliznę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A klinikę mam blisko na Sobieskiego.
ja bym coś dogadała o prawach pacjenta, że jestem osobą, a nie przypadkiem medycznym!!Wyszłam... Dramat w tym szpitalu... Poszłam w niedzielę wieczorem ze skurczami na ip - stary lekarz zdecydował, że lepiej jeszcze powstrzymać, zaserwowali mi serie zastrzyków, relanium i do wyrka... no i zostałam a od poniedziałku się zaczęło - nikt nie mówił o mnie inaczej jak "pośladki" (z racji ułożenia Igora) kiedy rozmawiali ze sobą, więc słyszałam tylko "daj pośladki do badania", "daj pośladki na ktg", "dzisiaj pośladki idą do cięcia" itd. po czym wpadała położna do sali i zwracała się do mnie "to pani ma pośladki? to zapraszam do badania". Miałam dosyć bo albo rybka albo pipka albo tniemy albo czekamy a jak czekamy to ja w domu no i po telefonicznej konsultacji z moją prowadzącą wyszłam dzisiaj
To tyle krótkiej i chaotycznej relacji a teraz zagłębiam się w waszą radosną twórczość![]()
no ale to się ciesz, że chce z Toba gdzieś wyjść. Na moje to znaczy, że Cie dostrzega, myśli, chce się z Toba pokazac i tp. fakt, że można nie miec ochoty jak wszytsko boli, ale lepszy taki chłop niż taki co tylko kombinuje jakby tu od nudnej i powolnej brzuchatki umknąc choć na chwilę...Ja mam znowu odwrotnie,Ł cały czas mnie gdzieś wyciąga ale to ja nie mam ochoty nigdzie wychodzić.
no cicho.... no co ja mogę??Antylopka - no nie chcę nic mówić ale na Ciebie to już naprawdę czas
wiesz co, jak dobrze pamiętam, to ja tylko zadzwoniłam do pracy i tam mi powiedzieli co muszę dostarczyć, tak samo do ubezpieczenia jak i do urlopu macierzyńsiegoDziewczyny czy któraś z was sie orientuje jak to jest po porodzie z urlopem macierzynskim?? ja mam poinformowac szefa czy zus?? Jakie dokumenty trzeba dostarczyc i gdzie?? Szukam informacji w necie i nic nie moge znalezc![]()
Kto ma kontakt z Bodzinką? Już zaczynam się martwić co z bidulką.
a często stosuje się te narzędzia, gdy dziecko już weszło w kanał rodny i wtedy o cc nie ma mowy.kliwia po pierwsze kleszcze nie sa grozniejsze od proznociagu, proznociag to cisnienie ktorym traktuje sie glowke dziecka a w zwiazku z tym jego mozg, nie nadarmo czesto dzieci maja znieksztalcone sporo glowki a do tego czasem naprawde dlugo, moze dochodzic do mikrourazow mozgu co w pozniejszym czasie moze wplynac na wiele rzeczy.
Z proznociagiem i kleszczami jest tak ze mozesz sie sobie nie zgadzac a lekarze i tak zrobia swoje, jak bedzie zagrozenie dla dziecka to nikt nie bedzie Cie sluchal bo zdecydowanie mniej czasu potrzeba na uzycie tych narzedzi niz zorganizowanie cc a uzycie jednego lub drugiego zalezy od sytuacji w ktorej sie znajduje malenstwo.