T
Tunia85
Gość
ewa zdrówka, współczuję bidulko, że Cię teraz pod koniec ciąży tak wzięło... kuruj się, też brałam ten sinupret, jest bezpieczny
sarka ja już się nie przejmuje jak tam po goleniu przed wizyta wyglądam, ostatnio mega krzywo mi wyszło:-) ale myślę sobie, że pewnie gorsze przychodzą:-) a i gin wie, że z brzuchem to ciężko coś koło siebie robić, a z drugiej strony tyle się pipek w ciągu dnia naogląda, że mu pewnie wszystko jedno
kategor niezły numer, ale mój też tak ma, w zeszłym roku jak się pochorowałam na grypę żołądkową i w nocy zaczęłam jednocześnie wymiotować i biegunka, gdzie w efekcie pół zywa cała noc na toalecie z miską na kolanach przesiedziałam, męża budzę, pomagał mi, krzycząc na mnie, że co mi się dzieje w ogóle, rano w ogóle nic nie pamiętał i nie wiedział, że ja chora jestem, a nie raz jak coś zaczyna gadać przez sen to się z nim droczę i mam niezły ubaw, najgorsze tylko jak ni stąd ni zowąd sobie krzyknie przeklinając, a on nic potem nie wie
wrublik może moja teściowa też się okaże w sytuacji kryzysowej pomocna i fajna, problem też jest we mnie, bo ja się lekko uprzedziłam do nich, a poza tym nie podobają mi się ich poglądy i metody wychowawcze, bo oni mają tą 7latkę co idzie zaraz do szkoły, a dzieciak jak widzi mamę nawet jeść sam nie umie, i jak nie chcę że jak moja Zuzia zacznie się robić samodzielna to oni mi ją skrzywią, bo jak nie będę widzieć to będą za nią wszystko robić, karmić, ubierać, itd
poza tym wczoraj jak mówiłam, że mi staniki zostały do kupienia to ona mówi, że ma gdzieś takie z ciązy do karmienia i bawełniane i może mi dać nie wiem jak Wy, ale dla mnie pozyczanie tak intymnej części garderoby jak bielizna jest po prostu niesmaczne, może chciała dobrze, ale bez przesady...
i ciągle mi się pyta czy mam kombinezonik czy mam ciepłą czapeczkę... A jak moglibyśmy nie mieć???? Skoro każdy wiszczał, że nam pomogą i się do wyprawki dorzucą, a skończyło się na gadaniu... a potem pytanie: na co Wam tyle pieniędzy idzie? Ciekawe na co?!
i jestem po prostu przewrażliwiona bo oni mnie wpieprzają takimi właśnie pierdołami, a teść w ogóle to się na mnie jak na kawał mięsa gapi, mąż mówił, że miał ostatnio do niego jakiś tekst delikatnie mówiąc na temat mojej seksualności i C. po prostu aż się wydarł na niego, że sobie na za dużo pozwala i w ogóle jak śmie mieć seksistowskie teksty o synowej...
i takie niby pierdoły to są, ale jak te pierdoły się w kółko słyszy, to człowiek może mieć w końcu dość...
a Czy Wam też się wszystko na skórze odciska: gumki na majtek, skarpetek, staników?
odciskaja mi się strasznie nawet nie wiem jakbym miała luźne, spię w spodenkach, które prawie ze mnie spadają, a budzę z całym odgniecionym ciałem, nawet na brzuszku odgniataja mi się zagięcia bluzki w której spie,
raz mi się tak majtki odcisnęły, że musiałam chwilowo chodzić bez, bo miałam bolącą purpurową pręgę, nie wiem czy to wina nabierania wody, tego, że trochę puchnę?
sarka ja już się nie przejmuje jak tam po goleniu przed wizyta wyglądam, ostatnio mega krzywo mi wyszło:-) ale myślę sobie, że pewnie gorsze przychodzą:-) a i gin wie, że z brzuchem to ciężko coś koło siebie robić, a z drugiej strony tyle się pipek w ciągu dnia naogląda, że mu pewnie wszystko jedno
kategor niezły numer, ale mój też tak ma, w zeszłym roku jak się pochorowałam na grypę żołądkową i w nocy zaczęłam jednocześnie wymiotować i biegunka, gdzie w efekcie pół zywa cała noc na toalecie z miską na kolanach przesiedziałam, męża budzę, pomagał mi, krzycząc na mnie, że co mi się dzieje w ogóle, rano w ogóle nic nie pamiętał i nie wiedział, że ja chora jestem, a nie raz jak coś zaczyna gadać przez sen to się z nim droczę i mam niezły ubaw, najgorsze tylko jak ni stąd ni zowąd sobie krzyknie przeklinając, a on nic potem nie wie
wrublik może moja teściowa też się okaże w sytuacji kryzysowej pomocna i fajna, problem też jest we mnie, bo ja się lekko uprzedziłam do nich, a poza tym nie podobają mi się ich poglądy i metody wychowawcze, bo oni mają tą 7latkę co idzie zaraz do szkoły, a dzieciak jak widzi mamę nawet jeść sam nie umie, i jak nie chcę że jak moja Zuzia zacznie się robić samodzielna to oni mi ją skrzywią, bo jak nie będę widzieć to będą za nią wszystko robić, karmić, ubierać, itd
poza tym wczoraj jak mówiłam, że mi staniki zostały do kupienia to ona mówi, że ma gdzieś takie z ciązy do karmienia i bawełniane i może mi dać nie wiem jak Wy, ale dla mnie pozyczanie tak intymnej części garderoby jak bielizna jest po prostu niesmaczne, może chciała dobrze, ale bez przesady...
i ciągle mi się pyta czy mam kombinezonik czy mam ciepłą czapeczkę... A jak moglibyśmy nie mieć???? Skoro każdy wiszczał, że nam pomogą i się do wyprawki dorzucą, a skończyło się na gadaniu... a potem pytanie: na co Wam tyle pieniędzy idzie? Ciekawe na co?!
i jestem po prostu przewrażliwiona bo oni mnie wpieprzają takimi właśnie pierdołami, a teść w ogóle to się na mnie jak na kawał mięsa gapi, mąż mówił, że miał ostatnio do niego jakiś tekst delikatnie mówiąc na temat mojej seksualności i C. po prostu aż się wydarł na niego, że sobie na za dużo pozwala i w ogóle jak śmie mieć seksistowskie teksty o synowej...
i takie niby pierdoły to są, ale jak te pierdoły się w kółko słyszy, to człowiek może mieć w końcu dość...
a Czy Wam też się wszystko na skórze odciska: gumki na majtek, skarpetek, staników?
odciskaja mi się strasznie nawet nie wiem jakbym miała luźne, spię w spodenkach, które prawie ze mnie spadają, a budzę z całym odgniecionym ciałem, nawet na brzuszku odgniataja mi się zagięcia bluzki w której spie,
raz mi się tak majtki odcisnęły, że musiałam chwilowo chodzić bez, bo miałam bolącą purpurową pręgę, nie wiem czy to wina nabierania wody, tego, że trochę puchnę?
Ostatnio edytowane przez moderatora: