reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ewa zdrówka, współczuję bidulko, że Cię teraz pod koniec ciąży tak wzięło... kuruj się, też brałam ten sinupret, jest bezpieczny

sarka ja już się nie przejmuje jak tam po goleniu przed wizyta wyglądam, ostatnio mega krzywo mi wyszło:-) ale myślę sobie, że pewnie gorsze przychodzą:-) a i gin wie, że z brzuchem to ciężko coś koło siebie robić, a z drugiej strony tyle się pipek w ciągu dnia naogląda, że mu pewnie wszystko jedno:-D

kategor niezły numer, ale mój też tak ma, w zeszłym roku jak się pochorowałam na grypę żołądkową i w nocy zaczęłam jednocześnie wymiotować i biegunka, gdzie w efekcie pół zywa cała noc na toalecie z miską na kolanach przesiedziałam, męża budzę, pomagał mi, krzycząc na mnie, że co mi się dzieje w ogóle, rano w ogóle nic nie pamiętał i nie wiedział, że ja chora jestem, a nie raz jak coś zaczyna gadać przez sen to się z nim droczę i mam niezły ubaw, najgorsze tylko jak ni stąd ni zowąd sobie krzyknie przeklinając, a on nic potem nie wie:-D

wrublik może moja teściowa też się okaże w sytuacji kryzysowej pomocna i fajna, problem też jest we mnie, bo ja się lekko uprzedziłam do nich, a poza tym nie podobają mi się ich poglądy i metody wychowawcze, bo oni mają tą 7latkę co idzie zaraz do szkoły, a dzieciak jak widzi mamę nawet jeść sam nie umie, i jak nie chcę że jak moja Zuzia zacznie się robić samodzielna to oni mi ją skrzywią, bo jak nie będę widzieć to będą za nią wszystko robić, karmić, ubierać, itd

poza tym wczoraj jak mówiłam, że mi staniki zostały do kupienia to ona mówi, że ma gdzieś takie z ciązy do karmienia i bawełniane i może mi dać:szok: nie wiem jak Wy, ale dla mnie pozyczanie tak intymnej części garderoby jak bielizna jest po prostu niesmaczne, może chciała dobrze, ale bez przesady...

i ciągle mi się pyta czy mam kombinezonik czy mam ciepłą czapeczkę... A jak moglibyśmy nie mieć???? Skoro każdy wiszczał, że nam pomogą i się do wyprawki dorzucą, a skończyło się na gadaniu... a potem pytanie: na co Wam tyle pieniędzy idzie? Ciekawe na co?!

i jestem po prostu przewrażliwiona bo oni mnie wpieprzają takimi właśnie pierdołami, a teść w ogóle to się na mnie jak na kawał mięsa gapi, mąż mówił, że miał ostatnio do niego jakiś tekst delikatnie mówiąc na temat mojej seksualności i C. po prostu aż się wydarł na niego, że sobie na za dużo pozwala i w ogóle jak śmie mieć seksistowskie teksty o synowej...

i takie niby pierdoły to są, ale jak te pierdoły się w kółko słyszy, to człowiek może mieć w końcu dość...

a Czy Wam też się wszystko na skórze odciska: gumki na majtek, skarpetek, staników?

odciskaja mi się strasznie nawet nie wiem jakbym miała luźne, spię w spodenkach, które prawie ze mnie spadają, a budzę z całym odgniecionym ciałem, nawet na brzuszku odgniataja mi się zagięcia bluzki w której spie,

raz mi się tak majtki odcisnęły, że musiałam chwilowo chodzić bez, bo miałam bolącą purpurową pręgę, nie wiem czy to wina nabierania wody, tego, że trochę puchnę?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Kategor ale sie usmialam:-DNiezly ten twoj maz:-D
Super wiesci od Wiolci:tak:
Tak w ogole to dzien dobry:-)
Kciuki zacisniete za wizytujace.Ostatnio ktos pisal ze wedlug poloznej nie powinno sie spac ani na prawym boku ani na brzuchu i tak mi sie to wbilo do glowy, ze co chwile sie budzilam i obracalam na lewy bok, oczywiscie nieswiadomie:sorry2:
Dziewczyny wczoraj sie troche przerazilam i nie wiem, moze to normalne ale przy goleniu, zagladajac w lusterko zobaczylam, ze moja piska nie wyglada jak zawsze, cos w srodku bylo:szok:Przerazilam sie, bo nie wiem co to jest.Nie wiem, moze to koncowka szyjki czy co??
 
Witajcie brzuchatki:-),
U mnie w nocy skurcze co 10-15 minut, ale wiedziałam że to przepowiadające, bo jakoś za wysoko były... Poza tym torbę mam nie spakowaną w dalszym ciągu więc jeszcze nie mogę rodzić. W nocy podczas tych skurczy starałam się być cichutko, żeby mojego J nie obudzić, ale w pewnym momencie słyszę: "Co się dzieje?", mówię że nic, mam skurcze ale nie rodzę a on do mnie: "Mysza, połóż się" - cały czas zaspany i w sumie nieprzytomny. To mu mówię że przecież leżę. On: "no mówię Ci połóż się". Ja:"leżę". On: " no to mam Cię w d....ie jak nie chcesz się położyć...":szok::szok::szok:. Aż mnie zatkało. Rano się z tego śmialiśmy, on oczywiście nie miał pojęcia że ze mną gadał przez sen, ale jak ja go wybudzę jak naprawdę będę rodzić....

Eheheheh dobre :-D:-D:-D:-D:-D
 
kategor :D jak zaczniesz rodzić to wiadro zimnej wody na męża i już ;)
Asia ty tam lepiej nie zaglądaj bo jeszcze ci dzidzia pomacha rączką ;) A tak na poważnie to nie mam pojęcia co to może być.

Ciekawe jak tam Antylopka? Może pełnia ksieżyca na nią podziałała :)
 
Ostatnia edycja:
no i doczytałam wszystko co tam u Was - widzę że większość dzielnie się trzyma ;)
ja się wczoraj tak najadłam po tej głodówce szpitalnej że myślałam że w nocy pęknę jak smok wawelski.
Przygoda ze szpitalem rzeczywiście nie ciekawa ale muszę powiedzieć że póki byłam na porodówce to było super -bardzo ładne sale, intymne i fotelami dla partnera z łazienką kącikiem dla dziecka gdzie ważą mierzą, lampkami - naprawdę super - tylko na oddziale tak koszmarnie. Leżałam z dziewczyną która leży tam już 7 tygodni - Boże ja bym chyba oszalała, a jest z daleka i tylko w weekend czasem przyjedzie rodzina.
Za tą całą akcję z fałszywym alarmem mam trochę żal do swojego lekarza - po pierwsze że mi tak nagadał że zaraz urodzę a było to blisko 2 tygodnie temu, a po drugie że nie miałam ktg zrobionego i nie umiałam ocenić siły skurczy, bo pewnie jakbym wiedziała że to na poziomie 30-40 to bym nie pojechała.
A tak poza tym to tak jak w zeszłym tygodniu kombinowałam jakby tu urodzić wcześniej tak teraz mi się odechciało i spokojnie mogę jeszcze 2 tygodnie poczekać ;)
 
kategor :D jak zaczniesz rodzić to wiadro zimnej wody na męża i już ;)
Asia ty tam lepiej nie zaglądaj bo jeszcze ci dzidzia pomacha rączką ;) A tak na poważnie to nie mam pojęcia co to może być.

Musze zagladac bo jak bym sie golila po omacku, bez lusterka to nie wiem jak bym wygladala:-D
 
Witam porannie- tak, tak wyspałam się do prawie 9 - jak dla mnie i męża to jak wakacje- mały u babci nocował.

Z koncertu dupa- bo kurier miał nasz adres zameldowania, a my mieszkamy w innym miejscu- mógł zadzwonić- no cóż wejściówki tak czy siak przepadły.

Jak na większość z was pełnia zadziałała na mnie jak dobre środki nasenne :) Doczekałam się Strzelca i już mogę rodzić- a tu jak na złość cisza ;/ ehh z mojego lekarza to jednak trąbka- tak mi wróżył szybki poród - a tu coś czuję, że jeszcze co najmniej 1-2 tyg mogę na luz wrzucić ;/

Super że już Wiolcia przeżyła te najgorsze pierwsze dni - znaczy się udało jej się karmić piersią?

ciekawe jak sunflower- ja bym na jej miejscy podziękowała za te 2 palce- niektóre muszą się nieźle osapać przez kilka godzin o te dwa palce :p A że bolało- hmm musi musi :p- a już doczytałam co u ciebie :)

co do "okolic intymnych" to ja tam paluchów nie wkładam - jakoś mnie to brzydzi ;/ za to przy goleniu czuje coś na kształt kieliszka do wódki- w pierwszej ciąży też tak miałam.

u mnie na odział nie mogą wchodzić dzieci- trudno- nie przeżywam tego jakoś specjalnie - mały i tak by z tego za wiele nie wyniósł, a oprócz mnie ma jeszcze tatę, babcię, dziadków- także jak wszystko będzie dobrze to 3 dni beze mnie wytrzyma- no może być na początku trochę obrażony- jestem na to przygotowana :/
 
Ostatnia edycja:
ja własnie niedawno dostałam telefon z przedszkola ze Wiktor ma biegunkę i boli go brzuch, noże ręce mi opadają.... nic sie nie skarżył rano było ok, wczoraj też, na sniadanie w p-lu ponoć dużo zjadł, więc co?? mój tato ma go zaraz odebrać....czy ja kiedyś odetchnę?? :(
 
ja własnie niedawno dostałam telefon z przedszkola ze Wiktor ma biegunkę i boli go brzuch, noże ręce mi opadają.... nic sie nie skarżył rano było ok, wczoraj też, na sniadanie w p-lu ponoć dużo zjadł, więc co?? mój tato ma go zaraz odebrać....czy ja kiedyś odetchnę?? :(

może się kogoś boi? np jest jakaś nowa pani jest albo ktoś na niego krzyknął, albo coś powiedział- nawet nieświadomie go raniąc i on tak to po swojemu przeżywa... może ma takie napady z nerwów. Zwłaszcza że jak sama piszesz wszystko było ok. Poprzytulaj go i się dopytaj kogo lubi w przedszkolu a kogo nie. A może się z kolegą pokłócił...

Warto to sprawdzić bo to może być głupota- np. pani nigdy mnie nie chwali - chyba mnie nie lubi. I wtedy zwykła rozmowa z przedszkolanką załatwi sprawę. I jak ma mieć zajęcia z tą panią automatycznie się stresuje i nie chce iść na zajęcia... więc ze stresu boli go brzuch.
 
reklama
ja własnie niedawno dostałam telefon z przedszkola ze Wiktor ma biegunkę i boli go brzuch, noże ręce mi opadają.... nic sie nie skarżył rano było ok, wczoraj też, na sniadanie w p-lu ponoć dużo zjadł, więc co?? mój tato ma go zaraz odebrać....czy ja kiedyś odetchnę?? :(
Sarka, biedaczku, coś chorowity ostatnio ten Twój starszak:-( Trzymaj się kochana, dla mnie choroba dziecka, nawet niezbyt poważna, to jeden z największych stresów więc masz u mnie pełne zrozumienie... A może Mamolka ma rację, może małe ciałko reaguje tak na to, co się dzieje w główce? Ale Ty jesteś ekspertem więc na pewno potrafisz to "wyniuchać"...
 
Do góry