reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

salomii ainah bez zezwolenia na poród- no-spa w ruch :)

Salomii może tak i jest przy prawdziwym porodzie- przedłużającym się, zwłaszcza w końcowej fazie. U missiiss chyba skurcze mają jeszcze szyjkę zgładzić i robić rozwarcie- stąd leki, aby powstrzymać "aktywny" poród.
 
reklama
Witajcie,

Popieram Mamolkę żebyś Miississ trzymała się w dwupaku dzielnie i zaufała lekarzom, bo przecież to dopiero 36 tydzień, choć wiem że Tobie już się to ciągnie jak wieczność, ale dasz radę! Trzymam kciuki!!! Wyobraź sobie że Twój Maluszek Cię prosi o każdy dzień dłużej w Jego ciepłym domku:) zimno na zewnątrz, tak brzydko - daj mu jeszcze radochę w miłym środowisku;) buziaki wielkie dla Ciebie!!

U nas od rana znowu trochę szpitalnie bo mojemu facetowi wczoraj przy pracy w lesie drzewo zmiażdżyło dłoń i okład z ALTACETU na noc za wiele opuchlizny nie zmniejszył. Niestety teraz mnie nie wyręczy w zmywaniu naczyń etc :-p
Milutkiego dnia dla Was ! JAk tam Sunnflower się trzyma?
 
wstałam dziś z humorem burzy gradowej, wymęczona nocnymi eskapadami mojej cudownej córeczki, która to Marcin w nocy wziął do nas do łóżka i moje spanie się skończyło ;-/
w ramach buntu piję sobie kawkę i jem ciasteczko i mam w nosie wszystko póki co - obiad, pranie i wszystko inne:)

Zaraz idę doczytać co naskrobałyście od wczorajszego popołudnia.

co do miissiiss - to dla mnie to idiotyzm, skoro każdy lekarz mówi jej co innego. Jak ma się dziewczyna nastawić na donoszenie, skoro od innego słyszy, że może dziś rodzić? gdzie tu jest kompetencja?
 
Wiatajcie babeczki:-)Wpadlam powiedziec dzien dobry i lece was nadrobic.wczoraj nie zagladalam bo tak mnie szyjka bolala, ze chodzic nie moglam:no2:Klulo mnie tak jakby mnie kto iglami nadziewal.Nie wiem co o tym myslec.
 
hello!

mnie już nie boli łepetynka!!! jakie błogie uczucie:)

trzymam kciuki za wasze wody kochane (ewwe i salomii)

co do missiiss to ja też sądzę, że jak się da bez szkody dla dziecka podtrzymać stan ciąży to powinni to robić. Wiadomo, że jest już bardzo wymęczona, ale skoro dla dzidzia to najlepsze to powinien siedzieć w brzuszku:)

antylopka super, że mama przylatuje! Domyślam się jak się cieszysz!

ale dzisiaj mam opuchniętą paszczę:szok:
 
Hej

Ja miałam dzisiaj nawet dobrą noc co dawno mi się nie zdarzyło. Brzuszek nadal twardnieje ale nic się nie dzieje. Dzisiaj rano powiedziałam mężowi że mam takie przeczucie że jeszcze przez tydzień na pewno nie urodzę. Czuje się dobrze do terminu jeszcze troszkę zostało więc wydaje mi się że jeszcze z tydzień pochodzę później to nie wiem. W poniedziałek idę do gin. Ciekawe co za nowości mi powie.
Niedługo zbieramy się na spacerek.
Miłego dnia.
 
wstałam dziś z humorem burzy gradowej, wymęczona nocnymi eskapadami mojej cudownej córeczki, która to Marcin w nocy wziął do nas do łóżka i moje spanie się skończyło ;-/
w ramach buntu piję sobie kawkę i jem ciasteczko i mam w nosie wszystko póki co - obiad, pranie i wszystko inne:)

Zaraz idę doczytać co naskrobałyście od wczorajszego popołudnia.

co do miissiiss - to dla mnie to idiotyzm, skoro każdy lekarz mówi jej co innego. Jak ma się dziewczyna nastawić na donoszenie, skoro od innego słyszy, że może dziś rodzić? gdzie tu jest kompetencja?

ja to się rękami i nogami bronię od takiego spania we trójkę! Nikt się nie wyśpi - no może oprócz samej zainteresowanej ;/

Ja z mężem ustaliłam- po kilku takich beznadziejnych nockach- że jak mamy wziąć małego do łóżka jedno z nas eksmituje do dużego pokoju lub do jego łóżka ( mały śpi od 15 m-ca na zwykłym tapczanie) i to zawsze po próbie uśpienia małego w jego własnym łóżku.

co do missiiss- może lekarzom chodziło o to że z taką waga maluszek to już mógłby się urodzić co nie znaczy że już ma rodzić i oni na to pozwolą.

co do mamy- to mi też by się micha cieszyła jakbym mogła ją zobaczyć po takiej przerwie :)


Ciekawe co tam u Wiolci? :>
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry rana...
zimno i ciemno. Ja to już myślałam że wczoraj wieczorem będę rodzić i już się cieszyłam skurcze co 5 minut może nie jeskieś strasznie bolesne ale odczuwalne i tak przez 2 godziny no i potem nic. W nocy tylko się obudziłam bo tak mnie skurczyło że oddychać nie mogłam i dalej nic. Zaraz się zbieram i na zakupy idę bo w lodówce to tylko światło zostało.
Miłego dnia dziewczyny.
Jakby ktoś coś wiedział o Wiolci niech napisze...
 
reklama
Co do spania ostatnio to mamy z A wielki problem bo za kazdym razem gdy klade Adasia spac to placze, ze nie chce sam, ze chce z nami spac.Tak mi go szkoda ale przeciez nie moge na to pozwolic.Wczoraj plakal chyba godzine i mowil- ty masz tatusia, mozesz sie do niego przytulic, a ja w pokoju nie mam nikogo:-(Sama juz nie wiem co robic bo przez to coraz pozniej chhodzi spac i jest nie wyspany.
 
Do góry