reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Wypisuje się z grudniówek.. Jestem w ciąży bez dziecka. Za pare dni będę miała indukowane poronienie. Życzę Wam spokojnej bezproblemowej ciąży.
 
reklama
vilejka przykro mi ze dołączasz do aniołkowych mam.... nigdy nie zrozumie dlaczego tak wiele kobiet traci swoje dzieci... :-( jedyne co moge teraz zrobic to to co kiedys zrobila dla mnie moja znajoma... zaprosila mnie tutaj Poronienia zrozumia cie kobiety ktore to przezyly inne niestety tego nie pojma... przykro mi i przytulam cie :-( dzis same smutne wiesci :-(
vilejka ale ty mialas wizyte miec w maju dopiero z tego co kojarze z twoich postow... kurcze ktory to byl tydzien?... nic nie rozumie juz wedlug listy grudniowych mam jestes w ciazy o 5 dni starszej od mojej wiec moze to za wczesnie aby tak przesadzac wkoncu do dopiero poczatek 8 tygodnia a znam dziewczyne ktora miala jechac na zabieg i w dniu zabiegu zrobili jej usg kontrolne a tu serduszko ladnie bilo... nie daj sobie nic zrobic bez powtornego usg i badania beta hcg... wedlug mnie to wszystko sie za wczesnie dzieje
 
Ostatnia edycja:
vilejka kurcze a dostalas leki na podtrzymanie? moze to tylko za mala ilosc progesteronu... mimo wszystko trzymam kciuki za ciebie i twoje maleństwo... napisz po usg i nie trac nadzieji
 
Vileyka strasznie mi przykro - mam nadzieje ze bedzie to mimo wszystko blad przy ostatnim usg :-( trzymaj sie kochana i jak co - pisz



Glupio mi teraz pisac o dobrych wiadomosciach - ale jak prosilam o trzymanie kciukow to jestem zobowiazana...

Chcialam napisac wam co z wczoraj, choc chyba napisze ogolnikowo, a przeniose sie do tematu zwiazanego z badaniami i usg. Nie napisalam nic wczoraj, gdyz pani Gin przyjela mnie dopiero okolo 21 - a potem pojechalismy do jednych i drugich dziadkow z wiadomoscia co i jak. Strasznie sie cieszyli ;-) Jak wrocilam o 23:30 do domu to obralam azymut - lozko. Teraz "szykuje" sie do pracy - strasznie dziekuje za trzymanie kciukow i dobre mysli :tak:

W kazdym razie ciaza potwierdzona - odetchnelismy z mezem... :-)
 
reklama
Do góry