reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Hello mamuśki
U mnie noc minęła w miarę spokojnie oprócz 2-krotnego budzenia się na siu.Trochę zatkany nos mi dokucza i nawilżam go sprayem.Poza tym pije sobie herbatkę z cytrynką i idę zrobić coś na śniadanko,tylko jeszcze nie wiem co...
 
reklama
Witam się kawowo:)
Co do promocji to całkiem całkiem...ja też na razie nie kupuję pampków, ale zamówię w hurtowni gdzie moja moja siostra zamawia towar do sklepu więc też będzie taniej. Ja kupuję jedynki dużą paczkę, Wiktor używał parę paczek tego rozmiaru od 3 do 6kg
od 3 do 6 kg to są newborn 2, a nie 1.

aaa moja nocka byłaby dziś nawet ok, bo raz tylko chciało mi się siku:szok:....ale przewracając się o 3 nad ranem na drugi bok usłyszałam jak mój pies szczy w kuchni:wściekła/y:, więc musiałam zrobić sobie przerywnik w spaniu na myciepodłogi i szafek bo na mój widok to gad nogę jeszcze podniósł i sikał po szafkach:szok: myślałam że ubiję:wściekła/y::wściekła/y:
"mój" pies po smierci mojego taty - on z nim wychodził, karmił itp zaczął sikac nam na złość - jak był sam w domu to nie, ale potrafił przyjść pod fotel na którym siedziałam i się zlać pod nogami patrząc w oczy. I to zawsze na dywan!!:wściekła/y::angry: Już prawie mieliśmy dyżury w praniu dywanu...:baffled: W końcu brat się wkurzył i zwinął cały dywan, wtedy było łatwiej zetrzeć.

jeszcze wam napisze jak sobie wstydu wczoraj narobiłam - ze znajomymi mojego P. postanowiłam wyjść na ruiny zamku (idzie troszkę pod górę) i podejrzewam (bo nie poczułam a słychać nie było) że właśnie wychodząc pod górę strzeliły mi spodnie w kroku na tyłku :zawstydzona/y: I tak chodziłam z pół dnia zanim się zorientowałam :sorry2: W tej chwili nie mam już spodni ciążowych bo z dwóch par wyrosłam i nie kupowałam bo stwierdziłam że nie warto już... a teraz trzeba kupić.
to ja Ci oddam, bo na pogrzeb taty kupiłam sobie czarne rurki w Zarze, najmniejszy rozmiar i ciągle mi są luźne w brzuchu, niewygodnie mi się w nich chodzi
 
Matko kochana, wreszcie nadrobiłam!

wiolcia mi zostało 37 dni i stwierdzam, że październik tak szybko mi zleciał, że dosłownie tego nie ogarniam. Dopiero co dostałam wypłatę, a tu w zasadzie w tym tygodniu kolejna:) (to akurat dobrze:-D)

tunia nie martw się, ale dla własnego spokoju może podjedź do szpitala na ktg.

co do spodni ciążowych to mi starczają idealnie te, które zakupiłam na samym poczatku ciąży (koło 9 tygodnia) . Też postanowiłam już nic nie kupować. Chciałam kupić tylko jakieś zimowe buty, ale mam stopy opuchnięte i w żadne, które mi się podobały nie mogłam wejść:szok: nie będę kupowała teraz butów o 2 rozmiary większych aby później były mi zbyt wielkie i jeszcze niezbyt mi się podobają:dry: jakoś przeboleje i zakupie coś w styczniu na wyprzedażach.

Co do podłego nastroju to mój przechodzi sam siebie. Wczoraj było apogeum chyba...u rodziców na obiadku zawsze spotykamy się wszyscy tzn brat z żoną, siorka z mężem i dzieciakami, babcia, my i rodzice. Nagle przy stole strzeliłam taką beksę, że nie mogłam się uspokoić... wszyscy w szoku o co chodzi:baffled: ja tez zbytnio nie wiedziałam...potem jeszcze w drodze powrotnej chyba mi fotoradar strzelił fotkę, więc kolejna beksa...ehhhh do niczego już się nie nadaję...:dry:
 
dzień dobry - obudziłam się - nie nie nie spałam smacznie do tej godziny - zasnęłam dopiero koło 4 bo wcześniej nie dało rady.
Tunia - nie denerwuj się, moja Zuzia też ostatnie dni jakaś taka ospała - chyba coraz mniej miejsca robi swoje.
Miłego dnia dziewczynki, ja dzisiaj ogarnę trochę i coś na obiad zrobię - może naleśniki
 
cześć mamuśki.
ja zmęczona na maksa dzisiaj. wczoraj spałam już ok 22 - o dziwo!! ale wiedziałam, że w nocy jak małż wróci to będzie pobudka. tyle że nie wiedziałam, że na tak długo. ja sobie śpię w najlepsze a dzwoni do mnie teściu, że mu się samochód zepsuł w drodze na lotnisko (miał odebrać mojego A i mi go odtransportować :D) no więc ja tu szybko myślę - wstać i jechać czy iść obudzić ojca, z którym prawie wcale nie gadam... no ale że byłam padnięta na maksa i ciężko mi się już tak szybko ruszyć to wybrałam opcję drugą. odebrali męża, musieli odholować teścia samochód i dopiero wrócili i minęło sporo czasu. potem zanim z małżem poszliśmy spać to zrobiła się godzina 5, a dzisiaj przed 8 już mały krzykacz od mojej siory nie dał spać... no i dzień to będzie lekka męczarnia bo strasznie nie lubię chodzić taka wykończona.
ale mąż już jest więc jakoś to będzie. fakt, że póki co śpi ale niech sobie pośpi bo weekend miał pod znakiem wyprowadzki, pakowania, sprzątania itd. dam mu trochę luzu dzisiaj hehe
 
Ja cudem się mieszcze w ciuchy kupione ok. czerwca...No szok!!!!Tylko widac jak gumy sie rozciagaje, bioderka pasuja nadal. Ufff Fakt mam problem z zapięciem kurtki, dobrze, że oprócz zamka ma takie smieszne zapięcia bo inaczej klapa. Buty zimowe mam, jak w nie nie będe wchodzic to kupowac nowych na te pare tygodni nie będe tylko się pomęcze w półbutach. Trudno. Ale w spodnie z zeszłej ciazy sie nie mieszcze a to takie fajniste jensy....I sie zbieram, żeby je sprzedać na allegro i się zebrac nie umiem...
 
hej
u mnie dobra passa spania skończyła sie wraz z week... no wiadomo maz do pracy...
o 4 si obudziłąm, o 5 chciałam wstać..no ale myśle sobie o tym jak sie bedę czułą za 2 h i myk na drugą srona, no i pospałam do 9:30 :)

co do pieluch to ja kupiłam Happy, Pampers i 2 szt z rossmana na próbe, zamierzam kupić też Haggisy...zobaczę, które najepsze bedą dla Natalaki, no i dla mnie ;) i przy tych zostanę na dłużej...

co do amorków to mój mąż chetnie, ale nie ma opcji przez cudowne globulki :(

doświadczone mamy mam pytanie o pieluszkowanie, czy to jest koniecznosć u każdego dziecka czy wtedy gdy lekarz zaleci w szpitalu?
no i drugie pytanie czy noworodka mozna kłaść na brzuszku, czy czeka sie do momentu jak główke sam podnosi?

co do ciuchów to spodnie ciazowe, które kupiłam nosze yko w domu...bo rozm 42 jest mi za duży ...cały czas noszę 40, a w domu jak siedze przy stole i sie uczę to powoli sząłu dostaje...wszystko mnie ciśne w dół brzucha...wczoraj siedziałam na majtkach... :)
 
Ostatnia edycja:
ja spodni ciążowych nie kupiłam żadnych i już nie kupię - mam przynajmniej taką nadzieję, że jakoś dotrwam bez skoro tak długo już dałam radę. kurtki mamuśka mi wyszukała swoje - jedną krótką ale ciepłą i do tego płaszcz i narazie się dopinam więc jest ok :) a buty - wchodzę w swoje więc nie jest z moimi nogami tak źle.
antylopka ja meczu na szczęście nie oglądałam. jak zobaczyłam wynik to powiem tylko tyle - załamać się można. normalnie masakra!
 
od 3 do 6 kg to są newborn 2, a nie 1.


a to widzisz, ewidentnie wypadłam z obiegu heheh a jeszcze się nie orientowałam na nowo, w każdym bądż razie chodziło mi o newborny (więc to bedzie chyba od 2 do 5)

mi tez październik minął nie wiem kiedy....

No nie wiem co z tym psem, może faktycznie złośliwiec! wrr ale on poza tym to do rany przyłóż:/
po prostu jest mi ciężko w środku nocy wymiatać ze ścierą na mokro potem na sucho i to jak siurnie to nie w jednym miejscy ale zrobi taką rzekę po całym mieszkaniu albo po calej kuchni, czeka mnie jeszcze wyjmowanie tych listew przypodłogowych i mycie ich bo fugami spływa wszysrko pod szafki, no dramat!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej
co do amorków to mój mąż chetnie, ale nie ma opcji przez cudowne globulki :(

doświadczone mamy mam pytanie o pieluszkowanie, czy to jest koniecznosć u każdego dziecka czy wtedy gdy lekarz zaleci w szpitalu?
no i drugie pytanie czy noworodka mozna kłaść na brzuszku, czy czeka sie do momentu jak główke sam podnosi?

co do ciuchów to spodnie ciazowe, które kupiłam nosze yko w domu...bo rozm 42 jest mi za duży ...cały czas noszę 40, a w domu jak siedze przy stole i sie uczę to powoli sząłu dostaje...wszystko mnie ciśne w dół brzucha...wczoraj siedziałam na majtkach... :)
mój mąż bardzo chętny na amorki, ale po moich ostatnich skurczach i podbarwionych śluzach mocno się wystraszył i wziął na wstrzymanie:cool2:

pieluszkowanie to rozumiem masz na myśli szerokie, tak? W szpitalu nic ci nie powiedzą na ten temat. Trzeba się zapisac na usg bioderek do przychodni ortopedycznej, najlepiej jak maluszek ma około 4 tygodni. Zapisać się trzeba szybko, bo często się sporo czeka. Same pampersy są już profilaktyką, tak samo jak leżenie na brzuszku. Możesz kłaść noworodka na brzuszku, ale wtedy nigdy nie zostawiaj go samego. Bardzo fajnie się sprawdza kładzenie maluszka na brzuszku na tatusinym brzuszku - oni się zaprzyjaźniają, poza tym maluszkowi dobrze wykształcą się bioderka.

Moje spodnie są 38, ale pas na brzuch to by trojaczki pomieścił...


POPROSZĘ PRZEPIS NA SYROP Z CEBULI, BO MOJA ZNOWU KASZLE OD RANA
 
Do góry