hej laseczki:-)
U mnie noc nadzwyczajna, w porównaniu do poprzednich. Przyczyna znana, ale niestety na obecnym etapie nie do wykorzystania co wieczór...
Beata od Szwarou dziś ma chyba wizytę, jak będzie ok (w sensie, że nie gorzej), to będzie mogła trochę "powrócić" do życia. Na razie ma leżeć 16 h/dobę, a mówi że nie jest to proste przy 2,5 letniej Zuzi.
Czekam z utęsknieniem aż brzuch się troszkę obniży, może wtedy przejdzie.
Co do kolejnej ciąży - to macie rację doświadczone mamusie - tylko w pierwszej możemy tak marudzić i jojczeć. Ja zamierzam się do następnej lepiej przygotować. Po porodzie biorę się za poprawianie kondycji. Może jakaś joga? A na pewno regularne ćwiczenia. Już zapowiedziałam Małżonowi, że ze 2 wieczory w tygodniu rezerwuję sobie tylko dla siebie na jakiś fitness albo siłownię.
jak się brzuch obniży to nic lepiej nie będzie...
Trzymam kciuki za motywację do działania. U mnie odwrotnie - w pierwszej ciąży chodziłam na aerobik przez pierwsze 5 miesięcy z moja nieciążową grupą. Dopiero w 5 miesiącu kto nie wiedział, to się pytał czy ja w ciązy jestem??
I wielkie zdziwienie nad kondycją. Potem było trudno wrócić, bo pory karmienia, praca, dom itp i często odpuszczałam. W końcu wróciłam, ale jak wyjechałam tutaj to już swojej grupy nie mam. Ćwiczyłam sama, ale tylko na początku, bo ciężej być w ciąży i mieć 3-latka.
tak to sobie tłumaczę...
Hej
U mnie raczej nie udana...
Nie dośc, że koszmary, malżon napalil w piecu i było za cieplo, potem wietrzył i mi za zimno to jeszcze prawie nie spałam, nie umiałam pozycji znalezc, cały czas mi się wydawało, że Lolkowi coś jest, wstawałam pare razy sprawdzać, Filip sie kręcił, wypychał, małzon wpychal sie na mnie..Aaa będe chyba na podłodze spać...
ja wczoraj wieczorem wepchnęłam się na męża i tete a tete się skończyło, hehe I jeszcze potem do mnie mówi - matko, teraz skurczy dostaniesz albo cos gorszego się stanie:-
wściekła/y: ja też Cię kocham - pomyślałam sobie, hehe
Do czego to doszło, aby trzeba było napadać na męża z zaskoczenia...
pampersy w lidlu od dzis za 39,99z; :]
Zakupilam 2jki i 3jki. :] W tym mjiesiacu na wiecej mnie nie stac
a mochery jak sie rzucili na kosze z promocjami, ledwo weszli do sklepu. i proszek ariel 4,4kilo z odplamiaczem po 25zl po 4 sztuki wynosili ludzie - szok!
pieluchy to ja kupuję na razie tylko 2. Idzie około 8-10 na dobę, więc na początku na prawdę duuużó 2 potrzeba. Jedynek nie kupuję
, przy Wiki też nie.