reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Czesc dziewczyny,

ja dzis od 7 na nogach, na 8 do kosciola, teraz bede miala sniadanie z mezem, potem wybieram zdjecia do albumu slubnego, potem do 15 relaks, o 15 obiad u rodzicow a potem weterynarz - moj nowy piesek, ktorego mam tydzien a ktorego wzielam ze schroniska musi miec drugie szczepienie, poza tym drapie sie i linieje, mam nadzieje ze nie ma pasozyta skornego, albo alergii ...:/

Antylopka - tak tak, masz racje, jestem caly czas na BB, ale to dlatego ze ja mam caly czas wlaczonego laptopa i nie wychodze ze stronki, ale nie zawsze jestem przy laptopie. Poza tym ostatnio nie daje rady nadrobic tego co napisalyscie, a w ciagu dnia to tak srednio miewam czas, bo duzo rzeczy mam do zalatwiania. Poza tym jak juz siadam, to tak mi sie spac chce ze przysypiam, tak np. jak wczoraj, wstalam o 8 a potem sobie przez pare godzin drzemalam :) Apropos Twojego terminu na 27 listopad to szczerze mowiac cos czuje ze urodzisz wczesniej, dzidzius ewidentnie chce juz wyjsc. Ale tak jak Ci pisalam, moja mama mnie urodzila w 35 tygodniu i wszystko bylo ok :) Wazylam 2650 kg, takze nie martw sie !
 
reklama
czesc babole :D
ja dzisiaj się budziłam na siku zdecydowanie za często. ale to przynajmniej okazja, żeby poczuć mojego małego szkraba bo on to w dzień śpi, a w nocy kopie jak oszalały. jak idę spać ok. 23 to zaczyna się jego dzień hehe kiedyś jak położyłam się wcześniej to rano się martwiłam czy wszystko ok bo oczywiście jak ja się obudziłam to on postanowił spać - oby mu się to po porodzie odmieniło :)
 
moja Mala od wczoraj w nocy strasznie mi naciska na dole i rozpycha sie tak po bokach przy miednicy ze nie moglam wstac z lozka. jakies takie klucie pare razy czulam w ciagu dnia ale na szczescie tylko chwilowe. juz od jakiegos tygodnia sie nie wytężam za bardzo bo lekkie pobolewania ogolnie czuje, niby wszystko ok wg gin tylko mam sie oszczedzac. wczesniej prawie wszystko moglam zrobic, sprzatac myc okna itd. a teraz czasem nawet nie moge sie schylic czy ukucnac...no coz takie uroki juz w koncu 8 miesiaca:)
 
Wiosna przyszła :) :) :) Poszłabym na jakiś spacer, ale właśnie wróciłam z kościoła, do którego mam 10 minut i padam na twarz. Więc nie wiem, jak spacer przeżyję ;) Ale nad Wisłę trzeba się dziś będzie wybrać i skorzystać z pogody. Szkoda, że aparat pożyczyliśmy szwagierce...

Poza tym to coraz ciężej w tym ósmym miesiącu. Spojenie boli mnie już nawet jak siedzę. A wieczorami łapie mnie ostatnio taki lekki ból jak przy miesiączce. Trwa kilka-kilkanaście minut i przechodzi. Albo zasypiam. Mam nadzieję, że moja miękka szyjka tam nie świruje i się nie skraca, bo ja nie mam zamiaru rodzić wcześniej niż w grudniu...
 
heja.
Ja niedawno dopiero wstałam bo zasnąć nie mogłam:tak:,myślałam że jak cały dzień sprzątanie i takie tam to wieczorem padne na pyszczek i lulu a tu lipa:-pSiesziałam do trzeciej w nocy i krzyżówki z nudów rozwiązywałam:-p
Bodzinka pociesz się ja mam to samo,niewiem jak mąż ze mną wytrzymuje bo mnie wszystko do szału doprowadza,nawet moi rodzice wczoraj,myślałam że pozabijam normalnie:eek:,a wydaje mi się że zachowywali się standardowo,jak zaawsze:crazy: marudzenie i wogóle,ale wczoraj wyczulona byłami pod koniec mama już chyba zdała sobie sprawe o co chodzi i zbastowała:confused2:

Pogoda dziś pod zdechłym azorem,nawet nie chce mi się psiny wypuścić,takiego mam lenia dzisiaj:-D,no ale nic na spacer mykam a potem obiadek szykować bo mężu znowu w pracy i po będzie głodny










 
ewa no ja tez mam taki ból i z lekka mnie to przeraza....
Przed chwila był szwagier z żoną i ona sama mi mówi, że brzuch mi idze w doł i to szybko aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. A ja dziś jak się na plecach połozyłam to z panika, że mi sie juz nie zaczyna pod biustem tylko nizej.....W ogóle mi sie to nie podoba...Nic a nic....
A sie dzis goliłam, sama na 'wyczucie", cud, że sie nie pozacinałam....W czwartek do gina...Wole o tym nie myslec...
Lwiczka chyba takie uroki 8 miesiąca, ha ha ha.
My za dwa tygodnie mamy urodzinki. Skromne będa ale i tak sie ciesze jak głupia.
 
czesc babole :D
ja dzisiaj się budziłam na siku zdecydowanie za często. ale to przynajmniej okazja, żeby poczuć mojego małego szkraba bo on to w dzień śpi, a w nocy kopie jak oszalały. jak idę spać ok. 23 to zaczyna się jego dzień hehe kiedyś jak położyłam się wcześniej to rano się martwiłam czy wszystko ok bo oczywiście jak ja się obudziłam to on postanowił spać - oby mu się to po porodzie odmieniło :)
życze odmiany :) choć jak zacznie docierać dzienne swiatło to sie poprzestawiają rytmy dzieciaczka :)
u mnie cały czas sala gimnastyczna..dosłownie, przez chwilę już myślałam, ze jakis skurczów dostałam, bo tak mi wypychała chyba kolano, ze musiałam sie położyć...

Antylopka pomyślałam sobie,ze jakby u Ciebie nie przechodziły te wczorajsze objawy to moze do szpitala jedź wcześniej niż w czwartek?

Bodzinka oszczędzaj się...

co do uroków 8 miesiaca to ja zdecydowanie wiecej śpię... zdarza mi sie to w dzień, co jest pewna nowoscią...organizm pewnie domaga sie regeneracji przed wysiłkiem porodowym...
 
ja chyba dopiero w osmy miesiac powoli wkraczam, ale powiem Wam, ze mimo wszystko nie jest ze mna zle. kondycje mam calkiem ok - na basenie spokojnie moge plywac nawet pol godziny, na spacerki tez chodze z Nina. w sobote bylam na ryneczku i spotkalam swoja koleznke, ktora rodzi tydzien wczesniej i ledwo czlapala. i dziwila sie, ze ja tak pedze ;) chyba nawet kondycje mam lepsza niz w pierwszej ciazy :D

u nas przestalo padac i jest 13 stopni!!! moi poszli do sklepu po kawe, bo zasypiam ...
 
Gufi jakby nie te skurcze to ja na kondycje tez nie narzekam. Nogi mi mniej puchną, mniej utyłam i jestem bardziej w ruchu niż przy Lolku.Tylko brzuszek przeszkadza nie powiem.
 
reklama
kliwia
u mnie inna syt. bo chorowalam...ale jako dziecko tez potem wyjechalam do USA a tam maja rozne zboczone przepisy co do szczepien. ale cos mi sie przypomina, ze w szole rozdawali tym nieszczepionym kartki odnosnie wiatrowki a ja nie pamietam zeby mnie wydalili ze szkoly wiec pewnie mi dali taka szczepionke. ale to nie polpasiec

gosia
dzieki. wysypka zniknela wiec to bylo odparzenie. w piatek podrozowal 7 srodkami transportu bo w niemczech musial dotrzec na lotnisko a juz z wawy do domu samochodem ale to go wymeczylo i chyba zlapal jakiegos ROTA albo sie podtrul bo noc dzis byla wesola. ale dzieki bogu do rana wymioty ustaly. biedak ciagle mnie przepraszal ze taki jest nie do zycia. licze, zebym nie zlapala ale czuje sie chyba ok wiec trzymajcie kciuki, bo z tak wielkim brzuchem to wrecz nie dam rady wymiotowac.
 
Do góry