reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Jestem, Igorek już w przedszkolu.
Wysłałam męża, żeby go odprowadził, bo ja nie byłam w stanie. A mąż mówi, że mały sam pobiegł, szybko się pożegnał i do zabawek :-)
Ja siedzę i się cała trzęsę taka jestem zdenerwowana.

Dziewczyny u nas w przedszkolu kilka dzieciaczków się wykruszyło. Może warto zadzwonić i zapytać.

Kana przytulam mocno!!!
 
reklama
Alex juz w przedszkolu :)
Zaprowadzilismy Go razem :) na poczatku nie wiedzial co sie dzieje hahah bo tyle ludzi i zamieszanie...a potem buzi i polecial z kolega go sali :)
Ale jak słyszałam jak inne dzieci płaczą....ojejku :(
Ale pani nam sie troche nie podoba,jakas taka zamulona....dzieci plakały a ona robiła swoje...mam nadzieje ze to przez pierwszy dzien w przedszkolu i ta jej biurokracja ...:sorry:
spadam do pracy ....
 
Cześć

Ja już wróciłam z przedszkola, i poszło tylko ja jedna, jedyna wymiękłam :-:)-(były i są moje wielkie słone łzy :-(
 
U nas tez poszło super, zresztą Maja chciała już starsznie wrócić do przedszkola. Pobiegła do sali, pani jest świetna, z każdym rozmawiała, przyklejała dzieciom kolorowe naklejki z imionami, rano było ich malutko, ale żadne nie płakało, może trafi się fajna grupa odważnych dzieciaczków. Maja tylko ciągle pyta o Martynkę z poprzedniej grupy, a ja próbuje jej wytłumaczyć że ona jest teraz w najmłodszej grupie i będzie miała nowe koleżanki. Dzisiaj jest spotkanie integracyjne ale wysyłam męża bo nie moge się urwac z pracy.
Ciekawe jak pozostałe dzieciaczki
Zapominajko walnij sobie kielicha bo się jeszcze nerwicy nabawisz :-D głowa do góry.
 
powiem wam ze filip chodzil do zlobka i myslalam ze przedszkole przejde bez stresowo:( a tu dupa......3 miesiace w domu ze mna daly swoje i chyba zrobilam sie kwoKĄ:(
on tez rozgryzl o co kaman jak juz go przebieralam ze jednak sam zostanie bez rodzicow i zaczal troszke poplakiwac:(
jakos miejsca nie moge sobie znalezc:( ide po niego po 12:(
 
Nie wytrzymałam z i poprosiłam kumpelę, której synek jest razem z Igorkiem w grupie, żeby zadzwoniła do ciotki, która pracuje w tym przedszkolu.
W naszej grupie nikt nie płacze, za to śmiechy słychać.

Ale nasi są dzielni i się super bawią!!!

Jestem dumna i blada. Troszkę mi lżej.
 
i my już po.....Jula jak tylko usłyszała moje słowa że wstajemy i jedziemy do przedszkola, zerwała się(jak nie ona
laugh.gif
)i gotowa byłą w piżamie iść
laugh2.gif
laugh2.gif
laugh2.gif

ja natomiast wstać nie mogłam
embarrassed.gif
embarrassed.gif
embarrassed.gif
embarrassed.gif

zjadłyśmy śniadanko, obrałyśmy się i moja córcia pospieszała mnie żebyśmy już wychodziły...
w przedszkolu odnalazłyśmy wieszaczek i znaczek...a Jula tylko do mnie "mama szybko wszyscy już na mnie czekają"

Po wejściu do sali buziak i papa i poszłam sobie
sorry2.gif
a Jula pobiegła między dzieci


Miałam już telefon z przedszkola
shocked.gif
shocked.gif
shocked.gif
serce mocniej mi zabiło jak zobaczyłąm kto dzwoni, to byłą wychowawczyni z informacją że wszystko jest ok...Jula nie płacze, zjadła śniadanko i bawi się...będzie dobrze!!!
aczkolwiek mi ryczeć się chce...tylko nie wiem dlaczego
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif


Trzymam kciuki za wszystkie przedszkolaki!!i ich mamy!!!
yes2.gif
yes2.gif
yes2.gif
 
Witajcie;-)
no proszę jak tu gorąco od emocji:-D szkoda,że nie mogę z Wami podzielić się moimi wrażeniami,ale skoro dzieci się wykruszają, więc pewnie nas gdzieś wcisną:tak:
 
Witajcie, my już w domu. U nas dziś to tylko uroczysty apel był, oficjalne oddanie sal przedszkolnych, msza i poczęstunek. Dzieciaczki same z panią zostają dopiero od jutra.
Trochę martwię się o Natkę że będzie płakać. Dziś nie chciała mnie puścić nawet na krok ani bawić się z dziećmi. Pocieszam się tym że to przez to całe zamieszanie i ogrom ludzi.
Mam nadzieję że nie trzeba jej będzie wypisywać po kilku dniach.
 
reklama
Dzień dobry.

Fabianek pojechał do przedszkola z Mariuszem.Mariusz trochę się wkurzył,bo nie zdążył dać mu buziaka,a Pni już go porwała do sali i zamknęła drzwi:sorry: Ja oczywiście w domu zalałam się łzami:zawstydzona/y: Za godzinkę jadę po niego i jestem z tego powodu przeszczęśliwa:-):tak:
 
Do góry