reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

witajcie kochane w ten szary dzionek....:baffled:
pocieszam sie faktem ze to juz luty...wiec juz coraz blizej do wiosny:-)
Alex spi...wiec mam czas dla siebie:cool2:
szkoda mi mojego kochanego mezusia bo cholibka musi pracowac w takie zimno na dworzu:-(...ehhhhh
póki co ja siedze z alexem w domku...jestem na etapie szukania lokalu...znalazlam jeden w fajnym punkcie...koło pksu,w rynku i niedaleko targowiska:tak:mam nadzieje ze sie uda:tak:
kochane mozecie mi powiedziec jesli sie orientujecie w jakich cenach u was sa do wynajecia lokale???????????bede wdzieczna:-)
co tu jeszcze chcialam naskrobac....hmmm
aaaa apropo postu Tygryska...u nas był taki czas ze Alex był nie do zniesienia:dry: i też wprowadzilismy kary i pomaga...teraz w sumie wystarczy ze powiemy ze nie wolno i juz wie ze nie mozna i juz:tak:mam nadzieje ze tak zostanie:tak:a jesli juz jest taki nieznosnie rozdarty i upiera sie przy swoim to wysylamy go do kata...trzymamy go tam ze 2 minutki i nie reagujemy...on wyje...po czym zaczynamy tlumaczyc co zrobil zle i dlaczego stoi gdzie stoi...i czy zrozumial ze tak wolno nie robic...potem nas przeprasza i jest ok:-) pewnie kazda z was ma inne sposoby albo i tez w ogole kar nie stosuje...my stosujemy...zdarza sie juz to naprawde sporadycznie no ale niestety w inny sposob nic do niego by nie dotarlo bo nic nie dzialalo...a najbardziej rozczula mnie jak on sie przyznaje do winy i widac w jego oczetach ze faktycznie rozumie co zrobil zle...;-)hahahha
 
reklama
hej dziewczynki witam z kawą:)

stacyjkowow leci heheh Fifi oglada wiec chwila wolnego jest:)

co do bicia to moze mi sie oberwie zaraz ale ja jestem przewrazliwiona.....nie pozwalam filipkowi nikogo bic...byl taki okres ze bil nas hahha tak tak przemoc w rodzinie normalnie...:) zadne prosby i paplanie typu _filip tak nie wolno gdyz to boli itp nie pomagaly ..wiec zaczelismy stosować "kare" w postaci pojcia na tzw karnego jezyka ...bardzo szybko zrozumial ze jak cos zrobi nie tak tzn cos zlego i jak po jednym ostrzezeniu go dalej tak robi bedzie musial posiedziec na "karze"....kurde jak widze rozwydrzone dzieci na dworze i ich mamuski ktorre na to ze dziecko za przeproszeniem pyskuje do niej czy innycgh ludzi albo robi sobie z nimi co chce a one tylko grzecznie i milutko zwracaja im uwage"grzesiu kochanie tak nie wolno robic" to normalnie gotuje sie we mnie ...jak ten swiat bedzie wygladal jak taki grzesiu bedzie mial 20 lat i pobije tak naprawde czlowieka ach....teraz chyba jest czas na wychowanie i wpajanie dziecku zasad od malenkosci ...ze to wolno a tego nie wolno....i jak juz wieleu psychologow powioedzialo bezstresowe wychowanie nie istnieje...czlowiekowi w kazdym momencie zycia towarzyszy stres...a tlumaczenie ze cos jest zabawą czy ja mu przeciez tlumacze ze tak nie wolno to do mnie nie przemawia ......dziecko musi wiedziec ze to co dla niego jest zabawa czy radoscia wcale nie musi sprawiac frajdy drugiej osobie.....nasze dzieci sa juz duze wbrew pozorom i bardzo duzo rozumieja i wystawiaja nas ciagle na proby na jak dlugo moga sobie przy nas pozwolic...ech ale sie napisalam porannie hahha

ja wiem ze kazdy wychowuje swoje dziecko jak uwaza za sluszne bo ma do tego prawo :) i ze kazdy chce dla niego jak najlepeij tylko pamietajmy ze jak teraz pozwolimy dziecku na wiele to pozniej bedzie go trudniej tego oduczyć :)

wiec na miejsu Agaci skoro prosby rodzicow nie skutkuja i Mati obrywa sama zrocilabym uwage temu dziecku ze tego nie wolno robic...i zadnymi sentymentami w stosunku do mamy bym sie nie przejmowala ....jakby filip rozil cos zle i ja bym sobie nie mogla z nim poradzic a wiedzialabym ze robi zle to nie obrazilabym sie gdyby ktos zwrocil mu uwage im wiecej osob mowi ze nie wolno tym moze wieksze szanse ze cos dotrze do tej malej glowki:)

u nas balaganu na klatce ciag dalszy...ile mozna malowac buuuuuuuuuuuu......tak wczoraj lezalam sobie w lozeczku i zamarzyla mi sie wiosna:) taka cieplutka :) ach marzenia a tu jeszcze zimaaaaaaaaaaaaa:)


Oj tygrys naprawde ciesz sie ze udało Ci sie zwalczyc bicie u Filipka....
Nie wiem jak siostra Agaci ale my napewno nie pozwalamy na bicie duzo zalezy od dziecka i nie zawsze karnym jezykiem udaje sie ,,uteperowac ,,dzieciaka:dry:
 
Heloł heloł:)

Witam sie z kawką, dziec śpi nareszcie, spokój....cisza.... super....
U nas od wczoraj mały rozgardiasz, bo zakupiłam rogówkę:) i małe przemeblowanko robiłam. Najbardziej podekscytowana była Zuzka:)

Co do tematu kar to proszę oświećcie mnie jak zrobić w ogóle żeby dziecko te dwie minuty postało w tym kącie:)???????? Bo u nas to awykonalne:)
 
Kokusiu zdecydowanie nr 1.

U nas o dziwo Maja jak dostaje kare stania w kącie to stoi i nawet sie z tamtąd nie rusza, a co najlepsze nie chce wychodzić :-D to nie wiem czy to dla niej kara. Chociaz płacze więc wie ze zle zrobiła i wtedy tam stoi. Dziwi mnie to, bo czasem mnie nie słucha, a kącik działa, może dlatego, że jest bardzo żadko używany.
 
No Alex tez wylazil....hahah nie raz do tej pory chce wylazic jak mu sie zapomni:)
poprostu jak on wylazil to my go tam "odkladalismy" spowrotem...i tak w kołko...zajelo to troche czasu ale dziala;)
 
U nas kary na ogół nie są potrzebne. Przynajmniej w przypadku Natalki bo z Martynka to już jest zupełnie inny temat. Trafił mi się w sumie dość ugodowy egzemplarz. Starczy jak jej powiem że akurat tego nie wolno robić i w miarę zwięźle wytłumaczę dlaczego i jakie konsekwencje mogą ją czekać.
Fakt mieliśmy taki mały kilkutygodniowy epizod z klasycznym buntem dwulatka. Wtedy pomagało wyprowadzenie jej do drugiego pokoju żeby się wyciszyła. Fakt że to wyciszenie nie odbywało się całkowicie cicho ale wykrzyczała się wyzłościła a potem przychodziła skruszona mówiła "plasiam" rzucała mi się na szyję i tłumaczyła "kocham Cię moćno mamuniu".
Na szczęście bunt był intensywny ale w miarę króciutki i teraz znowu mam w domu aniołeczka który chętnie wykonuje wszelkie polecenia i z uśmiechem na ustach pomaga mamusi.
 
oj Madziu ale ci sie imprezowy weekend szykuje ojoj zazdoszcze troszke:) chociaz ja chyba w sobote posiadowke domowa dla znajomyych organizuje ale to w domku a bym tak chetnie gdzies wyszla.....

Agatkas tak jak Pyciolek metoda wielu prób udalo sie zatrzymac filipka w kącie:) i naprawde to dziala ..czasem widze jak sie na cos zezłości i np w tych nerwach swoich specjalnie zrzuci zabawkami ktore leza na stoliku wiec mowie mu spokojnie zeby je podniosl bla bla bla bo sie popsuja ito on mnie zlewa i nie chce ich podniesc to mowie ze jak tego nie zrobi to pojdzie na kare zazwyczai juz wtedy podnosi i odklada na miejsce a jak jest w wielkim amoku i dalej sie upiera ze nie podniesie zabieram go do kąta tam sie wyszaleje a po zakonczeniu kary tlumaczymy sobie tez dlaczego tam byl dajemy buzi na przeprosiny i razem idziemy do stolika i Filipek wtedy pieknie sprzata:)

Agatkas czekam na zdjecia naroznika!!!!!!!!!!!!!!!szybciorem@!!!!:)
ja sama podjelam sie skrocenia zaslonki i cholera jasna nie wiem jak to zrobilam ale zle wymierzylam dlugosc i mam za dlugą!!!!!!!!!!!!!
a juz tasmą przykleilam buuuuuuuuuuuuuuuuuuu jestem zla ......buuuuuuuuuuuuuu
 
n1.jpgn2.jpgAaaa tajgerku taki se zwykły ten narożnik:) Proszę nie patrzeć na ławę....bo to taka "robocza" już ma 20 lat:) Aaaa i moje piękne puste ściany....cały czas czegoś szukam żeby tam powiesić:)
 
reklama
ojej moje kolorki:) uwoelbiam brązy!!! i naroznik to ten ktorego szkalas ??rozkladany??czyzbyscie szykowali sie do ewakuacji z zuzinkowego pokoiku??:_)
a ja tez dlugo mialam puste sciany ech az sobie wreszcie w weeken kupilam plakaty do pokoju duzego :)
 
Do góry