reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

przed chwila dostalam wkoncu decyzje o zasilek rodzinny no i przyznali nam na rok:tak::tak: takze mam dzis super ekstra dobry dzien:-D
no to gratulacje!!!

a ogladalyscie dzis w dzien dobry o wozkach ze wszystkie wozki zawieraja jakies substancje rakotworcze:szok: niewiem dokladnie co tam mowili bo maly mi nie pozwolil oglodac:-D

:szok::szok::szok:jak to?

a co my Dagulla tylko we dwie jesteśmy?:szok:wyłazić z krzaczorów, ale już!!!

co tak zimno na dworze, wszystkie w domach siedzą, to juz na bb:tak::-D
 
reklama
Ktoras z Was uczyla zasypiac malucha zgodnie z radami z tej ksiazeczki???

ja czytałam Tracy Hogg- ,,Język niemowląt'', mam nawet na komp. jeśli któras mama by chciała.
i tam te zbyło o zasypianiu, ale nie wiem czy to ta sama metoda,
ja zaczęłam jak Wiki miał ok2-3miesiące(nie pamiętam dokładnie) i to było na zasadzie zostawic w łóżeczku i wyjść, jak zacznie płakać to owszem wrócić, pogłaskać nawet po głowce, pospiewać, i znów wyjśc do pokoju, ale nie wyciągać z łóżeczka:no:
i u nas w sumie to trwało ze 3dni, pierwszy wieczór był długi, wracałam chyba z 10razy, posmerałam, wytłumaczyłam, że mama będzie w pokoju, i jak cos sie będzie działo to niech mnie woła:-D
na drugi dzień juz tylko ze 4 razy wróciłam, a na 3 to chyba juz tylko ze dwa, bardzo szybko usnął, i do tej pory stosuję tę metodę.
Jeśli Wiki marudzi, nie chce spać, albo szaleje po łóżeczku, to ja wracam położę go z powrotem, pogłaskam, pogadam, ponucę, i w końcu sam usypia:tak:
ale teraz to zazwyczaj jest tak, że wrócę do niego raz, max.dwa i on juz wie i szybko sam zasypia.
W dzień w sumie tez tak robimy, tylko troszkę dłużej to czasem trwa
 
Ja też w krzaczorach, usypiam dziecko.

Wreszcie po 4 dniach znalazłam czas na nadrobienie i pisanie:tak:
Zresztą jakoś nie miałam weny na pisanie. Siedzimy w domu od poniedziałku, bo zimno tak, że nawet na zakupy nie chce mi się wychodzić:no:

Kana, witaj w klubie. My do 10 też musimy zaciskać pasy, i to porządnie:sorry:

Madzieńko, nam Patrycja przez ostatnie jakieś 2-3 tygodnie też budziła się w nocy i nie chciała sama spać. Na szczęście od kilku dni wszystko samo wróciło do normy:tak:

Agaciu, obyście nie musieli iść do tego szpitala. Troszkę się też zmartwiłam, bo pati waży 8400g i ma jakieś 72cm i nigdy nam pediatra nic nie powiedziała. Ona tak dużo się rusza, cały dzień biega na czworaka,więc myślę, że to normalne, że już słabiej przybiera. Zresztą oboje rodzice szczupli, to po kim ma być pulchna:confused:
 
reklama
Do góry