reklama
kana161
Mama "terrorystek" :P
Aniu widzisz jak szybiutko zleciałoA wiecie,że ja za 2 dni będę miała męża w domuHurra:-):-):-)
No to dzisiaj juz tylko 1 DZIEN!!!!!!!!!!!!:-)witamy w naszym miłym gronie
czekamy na cosik więcej o sobieMadziu to rewelacyjnie......ja niestety nie mam tyle szczęscia....nie wiem czy pamiętacie jak Wam pisałam,ze zamówiłam mojemu K koszulke i czapke...czapkę musiałam odesłac,bo mu niestety w ogole nie pasowała i była taka możliwośc jeszcze pisałam do tego goscia.....a teraz....wysłalam ja 13 pażdziernika do dzis Zero odzewu.....ani czapki, ani pieniążków,ani nawet odp na maile.....Dostałam maila....że pieniążki za filiżanki zostały już przelane na moje konto
:---(o ile sie nie myle na TVP 2....we srody i czwartki o 20:40.....
nio ja Czekam na decyzje......dobrze,ze Wam przyznali......superprzed chwila dostalam wkoncu decyzje o zasilek rodzinny no i przyznali nam na rok
No a ja dzisiaj nerwowa od rana......Mari mi bardzow tym pomogła....obudizła sie przed 5 i wielce wyspana...nio to ja szał...zasneła po walce i butli po 6....io7:15 była wyspana.....masakra...a poszła spac pozniej niz zwylke,bo o 21:35....
Kana nie wyspana = Kana zła.....i tak sie zaczła dzien milutko.....w ogole mała broi za 4.....nie ogarniam juz jej.....
Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów......buziaczków 1000-ce;*:*:*
ANIA2608
Szczęśliwa żona i mamusia
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2008
- Postów
- 4 280
Ja też w krzaczorach
Szalejemy z Fabiankiem,bo spać nie chce...Wiecie,że ja jeszcze w piżamie
Beciaczku ja wiem,że to są dobre rady.Ze mną to jest tak...Ja zdaję sobie sprawę z tego,że Mariusza może kiedyś nie być.I wiem,że życie toczyłoby się dalej.Wcale nie umarłabym z tęsknoty ani nie miała z tego powodu żałoby do końca życia.Tak się zdarza i ja o tym doskonale wiem.Ale teraz Mariusz jest.I jestem od niego uzależniona,bo tak chcę.Tak jest mi dobrze.Z nim.A bez niego...Jest jak jest.Ale wcale nie żyję z myślą,że musi być zawsze,bo jak nie to się pochlastam,moje życie straci sens.Wcale nie.Potrafię radzić sobie sama i cieszyć się życiem sama.Ale teraz nie muszę i nie chcę.Jak będę do tego zmuszona to wtedy też będzie dobrze
Szalejemy z Fabiankiem,bo spać nie chce...Wiecie,że ja jeszcze w piżamie Beciaczku ja wiem,że to są dobre rady.Ze mną to jest tak...Ja zdaję sobie sprawę z tego,że Mariusza może kiedyś nie być.I wiem,że życie toczyłoby się dalej.Wcale nie umarłabym z tęsknoty ani nie miała z tego powodu żałoby do końca życia.Tak się zdarza i ja o tym doskonale wiem.Ale teraz Mariusz jest.I jestem od niego uzależniona,bo tak chcę.Tak jest mi dobrze.Z nim.A bez niego...Jest jak jest.Ale wcale nie żyję z myślą,że musi być zawsze,bo jak nie to się pochlastam,moje życie straci sens.Wcale nie.Potrafię radzić sobie sama i cieszyć się życiem sama.Ale teraz nie muszę i nie chcę.Jak będę do tego zmuszona to wtedy też będzie dobrze
kurcze tak mi ich szkoda wlasciwie to nie napisala czy chodzi o wymioty czy biegunke z biegunka nie mialam do czynienia ale z ostrymi wymiotami dwa razy i potrafie sobie wyobrazic co teraz przechodzi a jeszcze nie daj Boze jak ma jedno i drugie
:-( a to niestety taki okres chorubsk teraz
:-( a to niestety taki okres chorubsk teraz
pozdrów ich od nas też...
Kana napisz do allegro, koniecznie, o swoje trzeba walczyć
reklama
kokusia31
mamusia dwóch łobuzic
Kana pocieszę Cie że nie tylko Ty masz pecha do sprzedawców. My się od początku sierpnia ciągamy z facetem od chłodnicy. Na początku obiecywał że juz wysyła, potem przestał wogóle odbierac telefony. Dopiero jak oddaliśmy sprawę do allegro to się łaskawie odezwał że przelał pieniądze na konto. No ale od tygodnia tych pieniędzy nie ma. Miał przesłac potwierdzenie i też cisza. Marcin zamierza iśc z tym wkońcu na policjęMadziu to rewelacyjnie......ja niestety nie mam tyle szczęscia....nie wiem czy pamiętacie jak Wam pisałam,ze zamówiłam mojemu K koszulke i czapke...czapkę musiałam odesłac,bo mu niestety w ogole nie pasowała i była taka możliwośc jeszcze pisałam do tego goscia.....a teraz....wysłalam ja 13 pażdziernika do dzis Zero odzewu.....ani czapki, ani pieniążków,ani nawet odp na maile.....
No właśnie
