Ktoras z Was uczyla zasypiac malucha zgodnie z radami z tej ksiazeczki???
ja czytałam Tracy Hogg- ,,Język niemowląt'', mam nawet na komp. jeśli któras mama by chciała.
i tam te zbyło o zasypianiu, ale nie wiem czy to ta sama metoda,
ja zaczęłam jak Wiki miał ok2-3miesiące(nie pamiętam dokładnie) i to było na zasadzie zostawic w łóżeczku i wyjść, jak zacznie płakać to owszem wrócić, pogłaskać nawet po głowce, pospiewać, i znów wyjśc do pokoju, ale nie wyciągać z łóżeczka
i u nas w sumie to trwało ze 3dni, pierwszy wieczór był długi, wracałam chyba z 10razy, posmerałam, wytłumaczyłam, że mama będzie w pokoju, i jak cos sie będzie działo to niech mnie woła
na drugi dzień juz tylko ze 4 razy wróciłam, a na 3 to chyba juz tylko ze dwa, bardzo szybko usnął, i do tej pory stosuję tę metodę.
Jeśli Wiki marudzi, nie chce spać, albo szaleje po łóżeczku, to ja wracam położę go z powrotem, pogłaskam, pogadam, ponucę, i w końcu sam usypia
ale teraz to zazwyczaj jest tak, że wrócę do niego raz, max.dwa i on juz wie i szybko sam zasypia.
W dzień w sumie tez tak robimy, tylko troszkę dłużej to czasem trwa