Grudniowe mamusie 2008

[moniawycint]

juz pisalam mojej mamie bo sama sie z torbami nie zbiore i malutka bo to jest w sumie 400km i to pociagiem bo auta nie mają moi rodzice:-----(

 

[Agacia82]

Monia a rodzice gdzie mieszkają? Tak daleko ?

 

[moniawycint]

Monia a rodzice gdzie mieszkają? Tak daleko ?

na podkarpaciu niedaleko przemysla

 

[Agacia82]

Kurde dziewczyny , ja juz nie wyrabiam, od 3 dni mały cały czas płacze, tylko rączki, nigdzie nie chce lezec, niczym się nie interesuje. Dobrze ze dzisiaj jest mój K to trochę go ponosi.

 

[Agacia82]

na podkarpaciu niedaleko przemysla

To rzeczywiscie daleko. Trzymam kciuki zeby ci się udało wyrwac od tego drania. Nie daj się !!!

 

[YOKA28]

Monia kurcze nawet nie wiesz jak chciałabym Ci jakos pomóc....gdybym mieszkała sama to zabrałabym Ciebie i malutką do siebie....najgorsze jest to że córeczka musi rozwijac sie w takiej atmosferze....ja z moim Z tez miałam przejścia ale to co ten twój wyprawia to juz przegięcie pały!!! On jest niezrównoważony psychicznie!!!a może on jakieś prochy bierze???Musisz być silna....i podjąc jakąś decyzję...wiem że nie jest łatwo...ale musisz myśleć przedewszystkim o swojej córeczce i spokoju dla siebie....

 

[darina]

Cześć mamuśki!
U nas wszystko ok, mała sobie właśnie śpi to mam troszkę czasu ale już mi jej troszkę brakuje jak tak sobie śpi bo ja rano wychodziłam o 7 na uczelnie no i jak wróciłam to spał już a ja taka stęskniona za nią po całym dniu. Ale wiecie co sama jestem w szoku że ja się tak zmieniłam odkąd Gabi się urodziła bo ja zawsze myślałam że dziecko będzie mi przeszkadzać no i chciałam tak dopiero grubo po 30. Bo ja zawsze chciałam dużo się uczyć i byłam pracą bardzo zaabsorbowana a tu tak niespodzianka normalnie nie mogę żyć bez mojego małego Skarbka.:-)

 

[Myszqa]

Monia naprawdę współczuje. I tak jak inne dziewczyny radzę skontaktować się z prawnikami i zostawić faceta w cholerę. Twoja córeczka nie powinna wychowywać się przy takim facecie.

 

[marzycielka]

wiecie co on juz dzis przegiol zadzwonil do lekarza i powiedział że dziecko czyms podtrowam, on jest jakis nie normalny, mama mi niestety nie moze pomoc niestety sama nie ma z czego żyć a wymeldowac dziecka nie mogę bez jego zgody

O matko naprawdę zbieraj się od niego bo tak zagmatwa sprawę , że ci ją zabiorą bo widzę , że on zdolny do wszystkiego sk....l

A gdzie Wy teraz mieszkacie? W jakim mieście??


Pytia możemy przenieść i ten ale ja mówię o wątku typu : Nasze problemy... gdzie będziemy pisały o intymnych sprawach i takich tam.


Kto jest za przeniesieniem lub zrobieniem nowego wątku?? Mi każdy pomysł się podoba ale trzeba go zamknąć bo wtedy nikt postronny nie przeczyta czegoś czego nie powinien

 

[moniawycint]

marzycielko my mieszkamy razem z nim w Warszawie niedaleko szpital św zofii,