reklama
moniawycint
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2008
- Postów
- 214
agacia u nas tak juz od 8 lat było zawsze sie klocilismy tylko jakos jedno od drugiego nie moglo odejsc boze a ja mu tyle zerzy wybaczylam jestesmy 2i pol roku po slubie a on mnie zdradzil z moją siaostra rok po slubie, za duzo mu pozwalalam wiecznie powtarza ze jestem swinia bydlakiem jestem nikiem bylam i bede ze sie w chlewie wychowalam i ze gdyby nie on to nic bym nie miala boze mi sie to w glowie nie miesi jak czloiek moze byc tak podly, chcial miec intercyze wiec mu ja podpisalam ale on wiecznie twierdzi ze ja lece na jego pieniadze ze jego rodzice nam daja i takie tam a jego rodzie tak sie wtracaja ze miesiac temu tez o maly wlas nie rozbili malzenstwa jego brata po pol roku malzenstawa, a ten moj i jego rodzice wogole zakazali mi kontaktow z rodzina ani nie mogla do mamy jezdzic, oprocz tego to ten moj beszczelny nie dosc ze ma 24 lata to wogole nie ma pochamowani wydzwani do mojej mamy i jej mowi ze jest nierobem gnojem i jescze inne rzeczy on to chyba byl w jakies stajni wychowany, poblokował mi teraz moja poczte zmienil haslo na naszej klasie i wylaczyl internet ale w koncu zapomnial ze jestem zoną informatyka i sobie poradzilam z tym problemem ale pewnie zaraz przyjdzie i mi laptopa schowa bo wsojego trzyma pod kluczemMoniawycint jak to się stało ? Przecież jeszcze niedawno ogladałm filmik który wkleiłas na opiece jak jacy oboje byliscie szczęśliwi ze mała główkę pieknie podnosi. To jest straszne ... jak on w ogole mógł przelać waszą wspólną gotówkę na inne kono, przecie zpotzrebujecie jej dla malutkiej. W ogole co to znaczy ze chce ci odebrac dziecko .
moniawycint
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2008
- Postów
- 214
a mojej mamie nawet na chrzciny zabronil przyjechac nawet jej nie bylo :-(
M
marzycielka
Gość
Pytia trzymam kciuki, daj znac jak bedziesz cos wiedziec.
Marzycielka to Ty sie wysypiasz widze Patrzac na godzine o korej piszesz ide zagrac w gre)))))))))))
Sprzecior fajny, oby zadzialal, a co to jest dieta MZ?? Ewelw, mi pielegniarka powiedziala, ze trzeba naprawde bardzo uwazac co i jak sie je podczas karmienia, bo pierwsze co traci na wartosci to mleko.
A ja nie moge spac
Marzycielka albo inne roztrenowane laseczki, jak to jest z cwiczeniami i jedzeniem? Pytam dokladniej czy jest jakis okreslony czas w ktorym mam nie jesc albo czegos specjalnego sie trzymac po wysilku fizycznym. Rzecz w tym, ze od przyszlego tygodnia chce zaczac chodzic na basen, no i po basenie zawsze jestem glodna. No i nie wiem czy mam przeczekac np 2godziny po? Czy moge zjesc cos? Czy to co zjem od razu mi sie odlozy w "miejsce spalonego"? Rozumiecie o co pytam?
No spię do 12 potem hahha :-)
Ja po basaenie zjadłabym lekki posiłek i dużo owoców;-)
A jesli chodzi o ćwiczenia to wykonuj 30 min po posiłku bo wtedy zaczyna się odkładać tu i ówdzie więc od razu to spalisz :-)
cze dziewczyny dawno sie nie odzywałam wyobrazcie sobie że mam z moim mezem tak napieku że juz nie wytrzymuje ale w poniedzialek ide po rozwód, on poprostu chce mi odebrac dziecko w czoraj naslal na mnie policjeze ja mu dziecko chcem wywiezcjakas paranoja, mam juz dosc wiecznie mnie zastrasza i grozi z rodzicami
on che mi odebrac dziecko bo mowi ze jest jego i jej nigdy nie odzyskam jego rodzice strasznie buntuja co 20min tel a mieszkaja 400km stad a najgorsze jest to ze on mnie wypiepsza z domu kaze mi spierdalac bo jest jego a my podpisalismy intercyze no i mialam teraz jechac do domu a jestem w tak niezrecznej sytuacji bo zabral mi wszystkie pieniadze i przelal nasze wspolne 50tys swoim rodzicom dla zabespieczenia sie, a malutka jest caly czas rehabilitowana a ja jadąc do mamy nawet nie bede mogla pojsc z nia na rehabilitacje bo jest daleko od nas i nie bedzie miec stac a na kase chorych tez nie pojde bo dziecko jest tu zameldowane we wtorek mialam isc na kolejne cwiczenia z nią i tez do neurologa plakac mi sie chce bo ja bym odeszla a nie moge mu jej zostawic jestem bez wyjscia i pieniedzy
oh Boże aż płakać mi się chce co za sk...l
Jeżeli podpisaliście intercyzę to nic nie zrobisz .....
Lepiej uciekaj do mamy bo może naprawdę zabrac Ci Małą....
M
marzycielka
Gość
Cyprysiowa może załóżmy wątek w dziale zamkniętym żebyśmy tam mogły pisać o swoich prywatnych sprawach???
Co myślicie dziewczyny??
Co myślicie dziewczyny??
Agacia82
Mami :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2008
- Postów
- 5 782
Monia az mnie krew zalewa jak to czytam, co za palant. Uciekaj jak najszybciej od niego. Jak on moze w ogole twoje prywatne rzeczy chowac i sie zadzic. A ta zdrada ... nigdy bym nie wybaczyła, jestes młoda kobieta znajdziesz sobie jeszcze super faceta.
Agacia82
Mami :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2008
- Postów
- 5 782
Swietny pomysł :-)Cyprysiowa może załóżmy wątek w dziale zamkniętym żebyśmy tam mogły pisać o swoich prywatnych sprawach???
Co myślicie dziewczyny??
leakarolina
Zaciekawiona BB
Cześć dziewczyny dawno mnie nie było, ale już jestem i muszę nadrobić zaległości.;-) Mała ma juz 3.5 miesiąca przez pierwsze dwa walczyłyśmy z kolkami, przepisano nam nutramigen i od półtorej mieiąca jak ręką odiął. Teraz juz pięknie sie usmiecha i gaworzy :-) , jest naszym małym promyczkiem. Cały czas jest na mleku ale juz za dwa tyg zaczniemy wprowadzać jedzonko zobaczymy jak bedzie.
pozdrawiam was wszystkich buziaki
pozdrawiam was wszystkich buziaki
moniawycint
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2008
- Postów
- 214
ja bym odeszla ale jak wczesniej pisalam jak wezme malutką ze sobą to tam gdzie mieszkam to nie ma rehabilitacji tylko gdzies bardzo daleko a ja nie bede w stanie oplacic jej kosztow przejazdow plus do tego wizyty bo on jest tu zameldowana i na kase chorych nie bede mogla a on musi byc caly czas pod stala kontrola neurologa i rehabiltacja ponoc ma potrwac rok:---(wlasnie przyszedl i kazal zabierac mi rzeczy z ypialni z ze srodkowego pokoju do salonu cos czuje ze jego rodzice tu przyjadą, najgorsze jest to ze malutka od 5 dni nie chce jesc i karmie ją łyzeczka choc i tak wyplowa wszystko ostatnio zrobilam jej badania wyszlo ze ma anemie jescze i w poniedzialek musze znowu z nia do lekarza:----(
reklama
ja bym odeszla ale jak wczesniej pisalam jak wezme malutką ze sobą to tam gdzie mieszkam to nie ma rehabilitacji tylko gdzies bardzo daleko a ja nie bede w stanie oplacic jej kosztow przejazdow plus do tego wizyty bo on jest tu zameldowana i na kase chorych nie bede mogla a on musi byc caly czas pod stala kontrola neurologa i rehabiltacja ponoc ma potrwac rok:---(wlasnie przyszedl i kazal zabierac mi rzeczy z ypialni z ze srodkowego pokoju do salonu cos czuje ze jego rodzice tu przyjadą, najgorsze jest to ze malutka od 5 dni nie chce jesc i karmie ją łyzeczka choc i tak wyplowa wszystko ostatnio zrobilam jej badania wyszlo ze ma anemie jescze i w poniedzialek musze znowu z nia do lekarza:----(
Czytam i wierzyć mi się nie chce....
Bez urazy,ale jak jak bym go dorwała w swoje ręce to urwałabym mu jaja i wepchneła do gardła .
Kochana wiem że jesteś w ciężkiej sytuacji...a rodzice nie mogliby Ci pomóc? przynajmniej na początku aż nie staniesz mocno sama na nogi??? Przecież jak długo można tak żyć.... wykończysz sie dziewczyno....a masz przecudną córeczkę dla której musisz byc silna.....aż krew się we mnie gotuje!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 34 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: