reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Dziewczyny przykro słuchać o waszych problemach z facetami :( Mnie też ostatnio przykro było, ale takich numerów to nigdy przerabiać nie musiałam.
Ech, to jednak dwa światy i mało który facet potrafi wczuć się w sytuację kobiety oczekującej właśnie na poród...
 
reklama
Witajcie Dziewczyny!
Ale tu od rana sie porobiło....

Ania Justyna
wielgachne gratulacje i oby się zdrowo chowały te Wasze dzieciaczki.

Yoka
....co za facet....aż bark słów...egoista jeden......ale ja bym dokładnie tak jak Ty zrobiła. tez bym sama ten wózek przytaszczyła a po takim tekście to by mnie chyba szlag jasny trafił na miejscu i nie wiem czy czasem bym mu walizek nie wystawiła. Na pewno bym do niego się nie odzywała i na porodówkę tak jak Ty też bym sama pojechała. Co się dzieje z tym facetami....do cholery czy to oni sa w ciąży czy my?

Sawka to w poniedziałek razem maszerujemy do szpitala....ciekawe która z nas pierwsza sie rozpakuje....
 
Ostatnia edycja:
Sawka to w poniedziałek razem maszerujemy do szpitala....ciekawe która z nas pierwsza sie rozpakuje....

Ja też się melduję w poniedziałek na oddziale, bo moja gin ma akurat dyżur. Ale nic sie nie dzieje, więc raczej wrócę po prostu do domku na dalsze oczekiwanie.
 
Tak czytam o tych waszych chłopach i stwierdzam, że ja to chyba trafiłam na jakiś relikt. Święty może nie jest i swoje czasem nabroi, ale takich numerów to mi nie odstawia.
Strasznie mi przykro, że na sam koniec ciąży nie maja panowie zrozumienia i cierpliwości :-(.

Mój jest dokładnie taki jak twój Zapominajko, chwalić lepiej nie ma co za dużo:-) ale jak zaszłam w ciąże to zmienił się nie do poznania i mam nadzieje że taki już zostanie (zrobił się taki rodzinny i opiekuńczy że jeszcze bardziej go kocham:-))

Anka trzymamy kciuki za łatwy i szybki poród:tak:.
 
Niby robię jak pisałyście ale ciągle mi nie wychodzi , czy to już starcze otępienie?:no:
Mam od wczoraj skurcze ale takie niezbyt mocne więc się nie przejmuję. Wiem że to już niedługo bo chociaż dopiero skończyliśmy 35 tydzień wiele spraw przemawia za tym, a może jednak się mylę ;-)i mały będzie prezentem gwiazdkowym. Mam nadzieję że uda mi się wstawić ten wredny suwaczek zanim urodzę!?
 
Ja też się melduję w poniedziałek na oddziale, bo moja gin ma akurat dyżur. Ale nic sie nie dzieje, więc raczej wrócę po prostu do domku na dalsze oczekiwanie.
Ja juz nie wrócę...chyba ze nie będzie miejsca.

Renia
ja będe miała cc ale to moje trzecie więc spoko jestem z tym obyta i znosze to doskonale.
 
reklama
Do góry