reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Witajcie :-D
tyle tu sie dzieje, że nie wiem, czy każdej uda mi się odpisać;-).

Przede wszystkim Krasek wszystkiego najlepszego:biggrin2:.

villemo córka to niezły wywijas.

Dagula sen z trojaczkami super. Zazdroszczę ci strasznie, że nie przytyłaś.

Agatkas nie martw się na zapas. Na pewno to nic poważnego.


Ja dzisiaj idę do lekarza, ale dopiero na 19.30, więc nie wiem, czy będę miała siłę na pisanie. Trochę sie martwię bo brzuszek mi często twardnieje.
Też miałam dzisiaj kiepską noc, ale to pewnie przez księzyc, zawsze w okolicy pełni mam problemy ze spaniem.

Wiem, że coś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam co...:zawstydzona/y:
 
Marzycielka juz myslalam ze sie rozdwajasz, a ty co? no nieladnie...nie mozesz zniknac nawet na pół dnia...niu...niu:-);-)

Agatkas bardzo ciekawy artykół. Własciwie nawet nie zastanawialam sie jak bedzie nasza córcia wygladac. Oboje mamy nibieskie oczy i blond włosy wiec duzego pola do popisu nie ma;-)

Taka brzydka pogoda u nas i tak nudno...rozdwajajcie sie dziewczyny,bo umre z nudów...ha..ha..;-):-D
 
agawar - z tego co ja wyczytałam na temat tej mojej infekcji wczoraj, to jedyne zagrożenie dla dziecka, to pojawienie się pleśniawki w ustach, a to zdaża się bardzo żadko i jest łatwo i szybko leczone, natomiast leczenie jej może łatwo wyjałowić środowisko i wtedy bardzo łatwo o infekcję bakteryjną, która jest o wiele bardziej niebezpieczna dla dziecka i samej matki. Mój mąż usiadł wczoraj sam w końcu, bo się już na mnie wkurzył, poczytał jeszcze z godzinę i powiedział, że mam absolutnie nic nie brać... W poniedziałek mam wizytę u położnej to się jeszcze z nią skonsultuję, ale sądzę, że jej stanowisko będzie takie samo... zobaczymy.
Fotka superaśna!!

Dagulla - niezły sen, napewno Cyprysiowa by się ucieszyła, hihihi. A piesek... cóż o higienę trzeba dbać, hehehe. Super, że dzidzia dzisiaj mniej nerwowa!!

krasek - dużo uśmiechu z okazji urodzinek!!! Ja nie mam problemów z ciśnieniem, ale za to bóle brzucha to u mnie normalny stan rzeczy, już się przyzwyczaiłam.

zozakoza - ja poproszę!! hehehe

Rozstępy mnie na razie omijają, ale z Misią tez miałąm czyściutko, wyszły mi dopiero na koniec 39 tygodnia i dwa jak już ją urodziłam!! Więc teraz zamierzam się smarować jeszcze po porodzie.

A ja już upiekłam pyszniutką szarlotkę i "Ciastki" z Misią, jak się wyśpi to będziemy robić im guziczki i buźki...
 
agawar - z tego co ja wyczytałam na temat tej mojej infekcji wczoraj, to jedyne zagrożenie dla dziecka, to pojawienie się pleśniawki w ustach, a to zdaża się bardzo żadko i jest łatwo i szybko leczone, natomiast leczenie jej może łatwo wyjałowić środowisko i wtedy bardzo łatwo o infekcję bakteryjną, która jest o wiele bardziej niebezpieczna dla dziecka i samej matki. Mój mąż usiadł wczoraj sam w końcu, bo się już na mnie wkurzył, poczytał jeszcze z godzinę i powiedział, że mam absolutnie nic nie brać... W poniedziałek mam wizytę u położnej to się jeszcze z nią skonsultuję, ale sądzę, że jej stanowisko będzie takie samo... zobaczymy.
Fotka superaśna!!

.

no czasem to co wyjdzie jest niegroźne bo pamiętam jak przy Liwii wyszło mi w wymazie cos tam wyhodowane i lekarz powiedział ze nic mam na to nie brać bo takie moga być ! a teraz mnie piecze cos swędzi miałam duze upławy i przepisał mi natamycyne juz dwa pudełka zaaplikowałam i dzis musi mi znów wypisac bo znów cos mnie tak wkurza :baffled:
 
reklama
Misiówka moze masz racje nie bierz nic na wlasna reke. Lada dzien masz wizyte wiec wszystko wyjasnisz. Na twoim miejscu sciemnilabym ze czujesz dyskomfort masz duzo sluzu i nie milo pachnie i nalegasz zeby zrobila ci wymaz i dala do zbadania, tym bardziej ze juz w szpitalu ci cos sugerowano. Wyniki masz z reguly szybko po dobie lub dwoch i juz bedzie jasne:-) Musisz sie tylko uprzec,bo bez tego czasami ciezko cos zalatwic :dry:
 
Do góry