reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Okruszek..ja własnie ide na badania transaminaz i p kwasów żółciowych jutro bo mnie tez zaczęło swędziec ale brzuch, plecy- czyli miejsca gdzie skóra sie naciąga.

Faktem jest iz swedzenie w innych miejscach moze swiadczyć o uczuleniu lub wlasnie zwiekszonej ilosci kwasów żółciowych, ktore przenikaja do jelita cienkiego i tym samym moga poprzez pępowinę dotrzeć do Maluszka.organizm moze wowczas chciec uchronic dziecko poprzez wczesniejszy poród.
Ale swedzenie nog niekoniecznie o tym musi swiedczyc- moja gin. pytala mnie b o dlonie i stopy, ale widzac moje oczy przerozone skierowala na badania.
Radziłabym dla swojego spokoju zrobić sobie te badania również
 
hohohooh ale dałyście czaduuuuuu !!!!

Witam nowe mamy !!! ale super ze jesteście !!!


o rany co tu sie dzieje ze tak pusto? :eek:

Ja mialam straszna noc... po tym jak przeszly mi te skórcze, przyszedl maz z pracy, poszlam siku, podcieram sie a tu krew!!!!!!!!!!!!!!!!! A juz bylam spokojna. Co prawda malutko ale byla, balam sie zasnac, mialam jescze rozwolnienie wiec siedzialam na kibelku... w koncu usnelam. Rano chwile mnie jescze bolalo podbrzusze, narazie jest ok. Jak w ciagu dnia cos sie bedzie dzialo to po 19 pojade do szpitala do mojej poloznej zeby mnie zbadala. Ogólnie noc bedzie dzis w miare spokojna bo nawet jak cos sie stanie to moja polozna ma dzis nocke takze nie bede sie obawiac ze ja niepotrzebnie obudze.

Teraz z innej beczki.
Czy któraś z Was posiada takie zwierzątko jak fretka? Jak tak to poprosze o krótki opis tego stworzonka, czy jest do "wychowania" itd. Chcielismy z mezem sie zdecydowac na zakup jej ale praktycznie malo o nich wiemy...

no ta krewka to jakos tak o szyjce pomyślałam ! ze to z tego !!!
a co do fretki to ja chyba przy takich maluchach nie decydowałabym sie na takie zwierzątko !!!


Jeśli chodzi o fretkę to moge Ci napisac parę słów o tym naprawde fajnym zwierzaczku, który mieszkał z nami przez kilka miesięcy(moja siostra miałą takiego nicponia przez 4 lata aż jej zwiał:-( )
Fretki są naprawde mądre i łatwo je nauczyć, zeby potrzeby załatwiały w jednym miejscu(mój fredek kochał sie załatwiać w rogu pokoju, w końcu stanęła tam kuwetka i było ok)
i to ni edo końca prawda, że one śmierdzą, śmierdzą samce i to te niewysterylizowane, po kilku miesiącach jak dojżewają normalnie pozbawiasz ich klejnotów, tak samo jak koty(kocury niewysterylizowane tez capią, nie mówiąc juz o capach ;-))
Ja swojego Fredka oddałam, bo jestem głupia pipka...zawsze sprzątałam mu klatkę rano, zaraz po przebudzeniu którtkie pieszczoty...sniadanko(fretki są mięsożerne ale możesz je karmic suchą karmą)...pewnego razu odwróciłam rytułał...i najpierw sie wykąpałam wypachniłam etc...weszłam po fredka wziełam go na ręce a ten normalnie rzucił mi sie do twarzy...krew sikneła,że hej !a ja bałąm sie do niego więcej podchodzić...jedyne co mi powiedział wet. to prawdopodobnie perfumy, ktych użyłam miały w sobie pizmo...któego takie zwierzaki nieznoszą i on nazwyczajniej mnie nie poznał...
oddałąm go znajomym, gdzie sobie spokojnie żyje...pół roku mieszka na wsi gdzie o dziwo biega luzem reaguje na imie jak pies...no i je surowe mięsko...jednym słowem trafił do fretkowego raju...

no koleżanka wykastrowała a i tak czuć nim było w całej chałpie !!!
a ta Twoja to nieźle dała czadu, i własnie dlatego to przy maluchach ja bym takiego stworka nie chciała chociaz kiedyś tez miałam zajawke na fretke !!!




:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(Dziewczyny normalnie się załamie za chwilę-rozkładaliśmy z Mężem wózek i on za mocno chciał przykręcić i pękła taka część w stelażu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i co ja teraz mam zrobić:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(i jestem wściekła i płakać mi się chcę i wogóle załamka:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

o to faktycznie nerwy niezłe !!! zadzwon i zobaczysz co Ci powiedzą !!!



Ja jestem zla jak osa na mojego meza.
Wczoraj przez ekscesy porodowe zasnelam okolo 2 w nocy dopiero, wstawalam jescze 2 razy na siku i oczywiscie meczylam sie z zasnieciem a o 7 cypi zrobil pobudke wiec spalam niecale 5 godzin.caly dzien chodze po scianach, oczy podkrazone i marze o tym zeby polozyc cypriana spac i zasnac...mowilam oczywiscie malzonkowi zanim wyszedl do pracy ze chce juz 19.30 i jak sie poloze to do jutra nie wstane. Moj jest w pracy do 24.00, nagle dzwoni mi telefon i moj Adrian mowi ze dzis konczy szybciej (o 22) wiec ja na to ok a on dalej ... i bede z kolega!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo sie na piwo juz umawiamy i umawiamy, zostanie u nas choc mowi cos o taksowce ale zostanie, po drodze podjedziemy gdzies na stacje po piwko i bede :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jak go nie zabić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja ledwo oczy trzymam!! Zaraz po wieczorynce klade malego i sie walne na te 2 godziny chociarz a potem bede cierpiec i modlic sie aby kolega uparl sie na taxi i w ogole spieszyl sie do domu:angry:

hehehhehe te chłopy !!! masakra co jeden to lepszy :-D


Pytia ja tez mam wizyte w czwartek :tak:.

i ja tez mam na czwartek :-)


justynko ja cię przepraszam, ja odpowiem na każde twe pytanie:-)

:-D całus !!!! :-D
 
a w ogóle to mieliśmy dzis 12 os gości, kawusia potem kolacje zrobiłam i super bo lubie ale męzowy sie śmiał " oj matka " jak widział jak poszli jak padłam ! Ale fajnie było i uśmialiśmy sie tylko ze takie imprezy to juz nie na moje siły jednak !
 
Asia20 i pola997 witam w gronie grudnióweczek
Cyprysiowa ale się przestraszyłam jak przeczytałam 1 posta, już myslałam że jak dojdę do ostatniej strony to znajdę wiadomość CYPRYSIOWA URODZIŁA..

Czy was tez boli kość ogonowa, jak siedze to mnie strasznie boli, mam wrażenie ze córcia napiera a jak chodze to boli kość łonowa i okolice???? jak leże w bezruchu to jest super nic nie boli ale przewracanie sie na 2 bok to koszmar

Dzisiaj w nocy bolał mnie ząb, nocka nieprzespana, wybieram się jutro do dentysty.
Czy w tak zaawansowanej ciąży mogę dostać znieczulenie jakby co???? i czy stres zwiazany z wizytą (strasznie sie boję) może wywołać skurcze????
w dzień ząb już nie bolał, może to tylko chwilowy ból i odpuścić dentystę. a może zadzwonić do gina i zapytać...
poradźcie bo nie wiem co ma robić
 
U mnie tak samo :zawstydzona/y:, siara to mi w ogole nie leciała, teraz mnie piersi pobolewaja i widze ze mi tak jakły sutki pekaja.

Ja w pierwszej ciąży używałam i teraz też BEPANTHEN maść. Jak dla mnie super, smarowałam brodawki w ciąży i podczas karmienia i co najważniejsze nie trzeba zmywać tej maści przed karmieniem maluszka. Ale koniecznie maść, jest też krem ale on jest przeznaczony dla starszych dzieci.
 
reklama
Villemo nie wiem jak z tym znieczuleniem, ale tez mam problem. Wyzyna mi sie zabek madrosci (tez sobie znalazl pore) no i jeszcze mnie nie boli ale jest nieprzyjemnie. Mam tu wizyty i leczenie darmowe i bez kolejek, ale boje sie isc:-:)baffled::-p
 
Do góry