reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Z tym wyciekiem z piersi to też tak miałam w pierwszej ciąży i potem nie miałam żadnych problemów z karmieniem mimo że po cesarce pozwolili mi wstac dopiero w drugiej dobie i dopiero wtedy dostałam małą:-)Narazie jestem w połowie szestnastego tygodnia ale jeszcze nawet kropli siary
 
Hey:-)


A mi nadal nie przeszło z tą zazdrością. Poza tym całą noc nie spałam , nie wiem czemu nie mogłam:baffled:


Fasolkomario trzymam kciuki:-):-)
A ja też już miałam wyciek z piersi więc chyba normalne.
 
A ja znowu jestem zła:wściekła/y:
Dzisiaj mój małżonek powiedział , że w pracy siedzi z 3 KOBIETAMI i jednym facetem 2/3!!!!
Teraz pomyślcie ja gruba w domu , sfrustrowana , zła a on w pracy z ładną dziewczyną nie mająca problemów i ciągle się usmiechającą!
Kto wygrywa??
Mam takiego nerwa , że nawet się do niego nie odzywam!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dobrze że mój pracuje z samymi facetami:-DA tak serio to u nas jest raczej odwrotnie bo Miśkowi teraz jeszcze bardziej odbiło na moim punkcie a ja mam do niego pretensje że mu tylko jedno w głowie i tylko by się tulił i całował;-)A jeszcze przez ostatni miesiąc mieliśmy zakaz więc wogóle nie mogliuśmy sie dogadac:zawstydzona/y:Ale teraz wszystko wróciło do normy i jest pięknie jak zwykle:tak:
Wogóle to się zastanawiam czy po dziesięciu latach można się aż tak bardzo kochac:-DAle Misiek ciągle mi to powtarza więc zaczynam mu powoli wierzyc:-)
Nie martwcie się dziewczyny niedługo wszystko wróci do normy:-)A że wasi faceci czasem się z wami kłócą? Oni przecież też są w ciąży razem z nami i też to przeżywają tylko po swojemu
 
Napisałam mężowi maila opisującego jak bardzo źle sie czuję.
Prawie ryczę jak do WAS piszę normalnie odwaliło mi:-(


Może teraz zrozumie jak się czuję.
 
Ale naciupałyście postów. Chwilę człowieka nie było i już się można zgubić.

Marzycielko- nie łam się. Pomyśl raczej tak, że twój biedny mąż w pracy musi znosić ciągłe fochy i kaprysy (3 x ZESPÓŁ NAPIĘCIA PRZEDMIESIĄCZKOWEGO ;-)), więc tak naprawde zamiast w pracy wolałby być z Tobą i Nikolcią, bo to w domu ma swoje kobietki.

Mój mąż ostatnio walnął, że facet wcale nie przestaje być zazdrosny o kobitke, kiedy ona jest w ciąży, bo staje sie jeszcze bardziej seksowna. Choć ja też czasem nie dokońca tak się czuje z brzuszkiem i o te kilka kilo cięższa, ale...
 
Marzycielko widzę, że hormonki pełna parą dają o sobie znać:-(
Nie przejmuj się i nie wpędzaj w taki nastrój, bo to perpetuum mobile.
Ja myślę, że maż Cię kocha najmocniej jak się da w końcu to ty pod sercem nosisz wasze dziecko.

fasolkomania powodzenia:-)
 
Cześć dziewczyny. Ja za Wami nie nadążam. Musze częściej siadać wieczorem do kompa, ale po całym dniu w pracy jakoś mi sie już nie chce. Pozatym mieszkam w domku i po pracy większość czasu spędzam w ogrodzie.
Ja jak na razie przytyłam ok 3 kg (koniec 15 tygodnia). Hormony też dają u mnie o sobie znać, ale mój mąż jest bardzo wyrozumiały (na razie;-)).
Marzycielko a z tym mailem to był bardzo dobry pomysł. Przeczyta go w pracy i będzie miał czas by przemyśleć. Wszystko na pewno będzie dobrze:-) Macie teraz miesiąć miodowy nie daj się złej chandrze.
 
reklama
Do góry