ANIA2608
Szczęśliwa żona i mamusia
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2008
- Postów
- 4 280
Fasolkamaria ja też mocno trzymam kciuki:-)
Oceancity cieszę się,że już jest lepiej Jak widać to nie takie trudne;-)
Guess Ty faktycznie wredota jesteś...Ty nie możesz to i mąż nie dostanie...Nie ładnie A tak poważnie to nie lubisz sprawiać mu przyjemności???Ty nie masz mu pomagać...Masz być zadowolona:-) A zakazu na pewno nie masz zupełnie na wszystko...Jest mnóstwo czułości,które nie są sexem,a które na pewno Cię odprężą:-) Mąż na pewno z chęcią Ci to zrobi tylko porozmawiajcie o tym i przełam się kobitko kochana
Marzycielka...Ha,ha Ty to jesteś mocna Mój mąż pracuje w zakładzie gdzie jest 1500 ludzi...W tym około 1000 kobiet...A on jest tak towarzyski i urzekający,że oczywiście zna wszystkie...I co ja na to poradzę???Gdyby któraś była dla niego lepsza ode mnie to zostawiłby mnie.Zresztą pomyśl...Koleżanki z pracy to jest taki kontakt gdzie nie ma poważnych rozmów,problemów domowych...Więc jest cały czas miło i przyjemnie-tak,jak z nami było na początku...A teraz jak my zrzędzimy...To w końcu koleżanka z pracy może okazać się milsza,bo z nią jest spokój...Ja już nie raz usłyszałam słowa po których czułam się totalnie rozbita...Ale wiem,że nie mam się co upierać i mówić,że mam prawo być wstrętną zołzą,a on ma mnie kochać mimo wszystko.Zresztą nie chcę tylko tego by po prostu był ze mną...Chcę by było mu ze mną dobrze Więc to ja muszę być lepsza Dla tego czasem zaciskam zęby i wyję w poduszkę,pogadam sama ze sobą i wytłumaczę sobie parę spraw,a później staram się być wspaniałą żoną Rozmowę z Michałem zostaw na jego przyjście do domu,bo jak piszesz meila to później będzie zły,że nawet w pracy nie ma świętego spokoju.
Oceancity cieszę się,że już jest lepiej Jak widać to nie takie trudne;-)
Guess Ty faktycznie wredota jesteś...Ty nie możesz to i mąż nie dostanie...Nie ładnie A tak poważnie to nie lubisz sprawiać mu przyjemności???Ty nie masz mu pomagać...Masz być zadowolona:-) A zakazu na pewno nie masz zupełnie na wszystko...Jest mnóstwo czułości,które nie są sexem,a które na pewno Cię odprężą:-) Mąż na pewno z chęcią Ci to zrobi tylko porozmawiajcie o tym i przełam się kobitko kochana
Marzycielka...Ha,ha Ty to jesteś mocna Mój mąż pracuje w zakładzie gdzie jest 1500 ludzi...W tym około 1000 kobiet...A on jest tak towarzyski i urzekający,że oczywiście zna wszystkie...I co ja na to poradzę???Gdyby któraś była dla niego lepsza ode mnie to zostawiłby mnie.Zresztą pomyśl...Koleżanki z pracy to jest taki kontakt gdzie nie ma poważnych rozmów,problemów domowych...Więc jest cały czas miło i przyjemnie-tak,jak z nami było na początku...A teraz jak my zrzędzimy...To w końcu koleżanka z pracy może okazać się milsza,bo z nią jest spokój...Ja już nie raz usłyszałam słowa po których czułam się totalnie rozbita...Ale wiem,że nie mam się co upierać i mówić,że mam prawo być wstrętną zołzą,a on ma mnie kochać mimo wszystko.Zresztą nie chcę tylko tego by po prostu był ze mną...Chcę by było mu ze mną dobrze Więc to ja muszę być lepsza Dla tego czasem zaciskam zęby i wyję w poduszkę,pogadam sama ze sobą i wytłumaczę sobie parę spraw,a później staram się być wspaniałą żoną Rozmowę z Michałem zostaw na jego przyjście do domu,bo jak piszesz meila to później będzie zły,że nawet w pracy nie ma świętego spokoju.