reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Dzien dobry mamuski:)

My mielismy dzisiaj na nocke babcie u nas ,ale juz poleciala do pracy.....wczoraj konczyla bardzo pozno i nie oplacalo jej sie jechac do domku.... za to ja spalam nie po swojej stronie lozka i jestem padnięta:p hahaha

Ja juz zaliczylam herbatke i sniadanko...Mariczka jeszcze konczy....

U nas wczoraj zamiecie sniezne, dzisiaj 0 stopni i niby nic nie pada, ale jest brzydko i ponuro....od niedzieli ma byc podobno juz naprawde ladnie i tylko same plusowe temp. obyyyyyyy :)

Madziu
zdrowka dla Lenusi:*
Marzycielko dla Ciebie tez zdrowka:)
 
reklama
Witam dziewczyny, to co jest za oknem to jakiś koszmar , a w niedzielę było piękne słońce i bezśniżnie!!
Wszystkie mamuśki w ciąży trzymam kciuki , aby przebiegła bez większych dolegliwości, to już ostatnia prosta.
Zanplo kuruj się i dbaj o siebie, długo pracujesz będąc w ciąży, angażujesz się w budowę,podziwiam i zazdroszczę domku.
Jeśli chodzi o drzwi to może warto wydać kaskę na lepsze,to zakup na lata,moja mama też buduje dom i też chcą urządzić lepszymi materiałami, troszkę zaoszczędzili na fachowcach,bo budują sami.
Kaja masz dzielne dzieciątka ,na pewno dadzą sobie ze wszystkim radę , to silne maluchy,maja super opiekę w szpitalu, i przede wszystkim WSPANIAŁĄ MAMĘ, szacunek mam dla Ciebie:)
Zapominajko biedna Twoja psinka,mam nadzieję , że szybko się wyliże.
Pyciolku gratuluję dzidziolka w brzuszku, mój to chyba będzie jedynakiem, nie mogę się zdecydować na dziecko,chociaż chcę.
Moj Jaś od czwartku na antybiotyku, początek anginy, w poniedziałek uległam i pozwoliłam w sklepie zjeść loda,to już trzeci antybol odkąd chodzi do przedszkola,wczeniej tak nie chorował.
Nie mam ochoty na nic , całą niedzielę przeleżałam,mąż zajmował się dzieckiem, w piątek byłam na pogrzebie mojej chrzestnej, do końca miałam nadzieję , że wyjdzie z choroby, a jakby tego było mało po powrocie w nocy odszedł nasz kochany przyjaciel , kochana psina była z nami 12 lat, nie mogę się pozbierać .
Kochane życzę Wam i dzieciaczkom zdrówka i pogody za oknem:):)
 
wow Myszqo no jasne:) już notuję, aby nic mi nie wypadło:-):-) jak będziesz dwa dni to może jakieś balety:-p

Hej kobitki, u nas też sypneło śniegiem i prawie wszystko się stopiło:-( paskudna aura za oknem..
 
Lilac po prostu nie masz dostepu do zamkniętego.
wiem, że nie mam, dlatego też nie mogę się zbytnio rozpisać o swej nowej sytuacji.
podziwiam was wszystkie, że ogarniacie wszystko wkoło i te 2 - 3 dzieci też. ja sobie nie poradzę z dwójką, to dla mnie jakaś abstrakcja. nadal nie pogodziłam się z ta myślą. wizytę mam na koniec 6 tygodnia, może zbyt wcześnie, nie wiem. w dodatku ciągle mi się ryczeć, nie wyć mi się chce. i jeszcze nigdy nie było mi tak niedobrze. ciąża z Kubulem była miodzio, popzednia też a teraz...koszmar jakiś. a jeszcze jakoś w pracy muszę funkcjonować:-(
 
Lilac kochana spokojnie.....ja wierze,ze pierwsze myśli sa tragiczne, co będzie i jak sie da rade, ze przecież dwójką to jakiś obłęd.... no, ale teraz dla dobra siebie samej i maleństwa musisz zacząć chociaż troszkę myśleć pozytywnie.....znajdować jakieś nawet najmniejsze pozytywy tez sytuacji..... chociażby to ,ze Kabulek będzie miał rodzeństwo, a Ty będziesz miała kolejne serduszko do kochania :) przytulam Cie mocno:***

A co do dolegliwości, to ja teraz w tej drugiej ciazy tez miałam sajgon na początku.... zresztą nie były to moje największe problemy, doszła tutejsza służba zdrowia, i masa innych spraw.... także zawsze jest cosik nie tak jak powinno:****
Mam nadzieje,ze jak juz zobaczysz fasolkę ,a później serduszko to zaczniesz dostrzegać tez pozytywy:**** główka do góry:*
 
Cześć kochane;
Lilac może potrzebujesz czasu, żeby się oswoić z myślą o kolejnym dziecku. Na pewno nie będzie źle.

Ja mam jakiś kryzys. Tylko bym spała...
 
Lilac- tak miało być nic się nie dzieje bez przyczyny, teraz jesteś załamana, a za chwile będziesz skakała z radości :-) szukaj przyjaciół, którzy pomogą w problemach.
Jola życzę zdrówka dla synka i współczuję z powodu psa- ja nie jestem miłośniczką zwierząt, ale wiem, że można takie stworzenia traktowac jak członka rodziny.
Zapominajko wyjdź na spacerek !!! Masz już wszystko przygotowane dla dzidziusia?

Ja chyba nie mogę mówić, że czuję sie dobrze, bo zaraz potem cos mi się dzieje. Od wczoraj coś mnie złapało w karku i nie puszcza, ciężko mi głową ruszyć i jestem zła bo chodzę w czapce i szaliku a jednak gdzieś musiało mnie zawiać.
 
reklama
Zanplo u mnie takie lodowisko, że za spacer podziękuję.

Zanplo, a może jakiś przykurcz cię złapał? Masażysta potrzebny.
 
Do góry