blizniaki2000
Fanka BB :)
Witajcie mamuski
jakoś ciągle czasu brak i nie mam kiedy zajrzec, teraz chwilka wolnego w pracy to troszke nadrobiłam
Aniu, Kanuś współczuję ogromnie tych wysypek, oby szybko udało sie zdiagnozowac i wyleczyc.
Mnie ostatnio wysypało trochę na twarzy, ale sądzę że to od mireny, bo założyłam na początku września.
Aniu, a Wy teraz w Polsce? Widziałam zdjecia slubne, śliczne
Zanplo, fajnie ze mury pna sie do góry. Gdzie dziewczyny oglądają te zdjecia budowy?
Jak tam wekend w Zakopanym? zazdroszczę, też bym chciała do zakopanego, ale ta odległosc masakryczna:-(
Madzienko, gratuluję dziewczyneczki, szybko ta Twoja ciąża gna do przodu zanim sie obejrzysz, bedziesz z wózeczkiem paradowac.
Wasze przedszkole fajne i duzo róznych zajec, ale dla mnie mimo wszystko troche drogie, nasze wychodzi około 300 zł.
U nas powrót do przedszkola bardzo pogodny i Madzia nawet w wekendy chciałaby chodzic.
Teraz troche wspomnien, bo nie pisałam na bieżąco:
Dzień spieczonego Bliźniaka w Czarnkowie uważam za bardzo udanym koncert Piaska rewelacyjny, ale oczywiscie żeby nie było tak super to pojechałam tam zaraz po jelitówce, cała noc z czwartku na piątek spędziłam na przemian raz na kibelku raz nad kibelkiem, potem cały piątek zdychałam z osłabienia, a w sobote rano wyjechalismy, w sobote było git, a w niedziele wybraliśmy sie do Poznania i tam znów zwiedziłam mnóstwo róznych kibelków. U nas jak coś planujem, to zawsze jakieś przeboje.
Wyjazd do Hyde Parku też sie udał, chociaz na początku było nerwowo, bo jechaliśmy z biura podrózy ze Świnoujscia, godz. 3:20 jestesmy już na przeprawie promowej do świnoujscia dzwoni telefon, ze autokar im sie zespsuł, wyjzad miał byc o 4:00, wyjechalismy o 5:00 i tak dobrze ze udało im sie znaleźc inny autokar, niewygodny strasznie,a le cóż czasem trzeba się pomęczyc trochę. Na szczęście dojechaliśmy cało w obie strony, jakbyscie miały okazje tam jechac to naprawde polecam, byłam 2 razy, ale pewnie kiedys sie jeszcze wybiorę.
Doszedł nam nowy obowiazek bo zachciało sie piesia, tylko nikomu nie chce sie z nią wychodzic, na dodatek nauczyła sie włazic na kanapę, a to mnie wkurza, spac najbardziej lubi u Madzi w łóżku w nogach, póki sie nie połozę to ją gonię, ale tylko pójdę do sypialni to ona i tak ląduje u Magdy.
jakoś ciągle czasu brak i nie mam kiedy zajrzec, teraz chwilka wolnego w pracy to troszke nadrobiłam
Aniu, Kanuś współczuję ogromnie tych wysypek, oby szybko udało sie zdiagnozowac i wyleczyc.
Mnie ostatnio wysypało trochę na twarzy, ale sądzę że to od mireny, bo założyłam na początku września.
Aniu, a Wy teraz w Polsce? Widziałam zdjecia slubne, śliczne
Zanplo, fajnie ze mury pna sie do góry. Gdzie dziewczyny oglądają te zdjecia budowy?
Jak tam wekend w Zakopanym? zazdroszczę, też bym chciała do zakopanego, ale ta odległosc masakryczna:-(
Madzienko, gratuluję dziewczyneczki, szybko ta Twoja ciąża gna do przodu zanim sie obejrzysz, bedziesz z wózeczkiem paradowac.
Wasze przedszkole fajne i duzo róznych zajec, ale dla mnie mimo wszystko troche drogie, nasze wychodzi około 300 zł.
U nas powrót do przedszkola bardzo pogodny i Madzia nawet w wekendy chciałaby chodzic.
Teraz troche wspomnien, bo nie pisałam na bieżąco:
Dzień spieczonego Bliźniaka w Czarnkowie uważam za bardzo udanym koncert Piaska rewelacyjny, ale oczywiscie żeby nie było tak super to pojechałam tam zaraz po jelitówce, cała noc z czwartku na piątek spędziłam na przemian raz na kibelku raz nad kibelkiem, potem cały piątek zdychałam z osłabienia, a w sobote rano wyjechalismy, w sobote było git, a w niedziele wybraliśmy sie do Poznania i tam znów zwiedziłam mnóstwo róznych kibelków. U nas jak coś planujem, to zawsze jakieś przeboje.
Wyjazd do Hyde Parku też sie udał, chociaz na początku było nerwowo, bo jechaliśmy z biura podrózy ze Świnoujscia, godz. 3:20 jestesmy już na przeprawie promowej do świnoujscia dzwoni telefon, ze autokar im sie zespsuł, wyjzad miał byc o 4:00, wyjechalismy o 5:00 i tak dobrze ze udało im sie znaleźc inny autokar, niewygodny strasznie,a le cóż czasem trzeba się pomęczyc trochę. Na szczęście dojechaliśmy cało w obie strony, jakbyscie miały okazje tam jechac to naprawde polecam, byłam 2 razy, ale pewnie kiedys sie jeszcze wybiorę.
Doszedł nam nowy obowiazek bo zachciało sie piesia, tylko nikomu nie chce sie z nią wychodzic, na dodatek nauczyła sie włazic na kanapę, a to mnie wkurza, spac najbardziej lubi u Madzi w łóżku w nogach, póki sie nie połozę to ją gonię, ale tylko pójdę do sypialni to ona i tak ląduje u Magdy.