tygrysek82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2008
- Postów
- 6 369
Wymazy mieliśmy robione i zawsze wychodziły dobrze.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U nas jest podobnie, tylko list zostawia się w buciku. A w przedszkolu zrobili torebeczkę w kształcie reniferka, każde dziecko swoją włożyło na pułeczkę, potem ustawili fotel bujany, postawili ciasteczka i mleczko. Rano dzieciaczki pobiegły do swoich szafek a tam w torebeczkach prezenciki, mleczko wypite, ciasteczka zjedzone, no i na fotelu kocyk zmiety jakby ktos siedziałWitajcie mikołajkowo.
Przede wszystkim dużo zdrówka dla chorowitków.
Moje dziewczyny dziś też przed szóstą wstały sprawdzić czy Mikołaj był.
U nas jest dość skomplikowana tradycja ale za to dziewczyny mają wielką frajdę. Wczoraj pisałyśmy listy do Mikołaja co chcą pod choinkę. Potem przed spaniem na stoliku każda postawiła kubeczek mleczka i cukierka czekoladowego (bo to przecież Mikołaja imieniny), a na parapecie zostawiła list. W nocy Mikołaj był zjadł poczęstunek, zabrał listy a za za pamięć zostawił prezenty.
U Martynki w nocy to jeszcze wróżka zębuszka była bo kolejny mleczak wypadł.
Tak więc dzień bardzo obfity w prezenty.
Ja za to byłam w tym roku wyjątkowo grzeczna i już w niedzielę dostałam samochód
Kanusia co się dzieje?Witam mamuski....
Wszystkiego naj naj naj z okazji Mikolajek;* dla naszych starszakow i grzecznych mamusiek:*
U nas troszke popaduje snieg, od jutra tez ma juz tak mocniej....
niestety u nas aura swiateczna , legla w gruzach..... jest gorzej niz zle....
ale nie bede Was zanudzac w ten Mikolajkowy dzien
zycze zdrowka wszystkim i duuuuzo radosci buziaczki:*
No to zyczę szybkiego przypływu gotówki ... ahhh ta kasa.Czesc Dziewczynki! Nie zagladalam kilka dni, jakas zalatana bylam, na nic czasu nie moglam znalezc. W weekend urodziny dzieciakow, dobrze ze mamy to juz za soba, pozniej dzien sprzatania po imprezie, a wczoraj bylam z dzieciakami caly dzien u szwagierki. Byla 5-tka dzieci, sasiad przebrany za Mikolaja, prezenty, wiec bardzo sympatycznie. Oczywiscie jedynym dzieckiem, ktory bal sie Swietego Mikolaja byl moj Fifi, taki z niego dzikus ze szok Ale poza tym incydentem szalal ze swoim kuzynkiem tez Mikolajem, a kiedys uciekal przed nim gdzie pieprz rosnie, bo maly to wulkan energii jakich malo i Filip sie go po prostu bal. Teraz jakby nie to dziecko, nie wiem czy dojrzal czy sie przekonal do Mikusia, w kazdym razie ciesze sie, bo myslalam ze moj syn jakis aspoleczny jest
Kokusiu wow ale musialas byc grzeczna w tym roku, taaaki prezent Ja na Mikolaja tez nic nie dostalam, chyba nie zasluzylam;-)
Kurcze Zapominajko wierze, ze masz dosc, ja tez byl miala, nie ma nic gorszego niz chore dziecko:-( Fifi mial tak w zeszlym roku jakos od pazdiernika do marca, ciagle chory, a do przedszkola nie chodzil i tez juz mi rece opadaly, robilam badania, wszystko wyszlo ok, ale z kolei od tego czasu do teraz byl raz przeziebiony. Dziewczyny dobrze radza zrob te badania
Ahhh u nas z kasa tez krucho ostatnio:-( Ehhh tak to wlasnie jest jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase. Wszystkich chyba kryzys powoli dopada. Jak oddamy to co trzeba to bedzie dobrze, tylko jak wykombinowac do konca roku skromne 20tys
Witam z kawką
Cały tamten tydzień mężowy był w domku, wiec jakos nie było czasu popisac, teraz znów w trasie, wiec podczytuję jak mam czas w pracy, ale nie mam co pisac za bardzo.
Madzia poszła w tamtą środę do przedszkola, pierwszy raz po długiej przerwie, zaniosła cukierki na urodzinki, zadowolona bo dzieci zaśpiewały jej sto lat:-), w domku tez zrobilismy małą imprezkę, torcik, ciasta, winka, tak na słodko bardziej, znów w domu fura prezentów, wczoraj jeszcze Mikołaj poprawił, chyba trzeba dom powiększyc.
Co do przedszkola to uwielbia chodzic, teraz daję ją juz na 8 godzin, na leżakowaniu śpi, ze panie nie moga jej dobudzic, tylko znów cos ja bierze, na razie katar, mam nadzieje że sie nie rozwinie poważniej.
Asiulka, życzę wygranej w totka i wtedy nie bediesz sie martwic skad wykombinowac, zresztą wszystkim nam tego życzę.
Kanuś, główka do góry, wszystko sie poukłada.
zdrówka dla wszystkich chorowitków
Ach myślałam,ze w ręce złapie,a Ty tak od serca sypnęłaś:-) Kochany Tygrys