reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
U mnie jedna już śpi a druga próbuje zasnąć. Poza tym nie mamy prądu. Po południu przeszła u nas taka nawałnica z gradem że szok. Podziurawiło nam daszek nad wejściem i zerwało kawałek dachu ze stodoły. Ale to pikuś w porównaniu z tym co się działo. Bałam się że mi okna powybija. A wszystko wszystko trwało góra 10 minut:szok:

Zapominajko no ja się śmieję że to jest bocianica:-D:-D bo w sumie tylko nogi jej tak urosły, bluzki jeszcze wszystkie dobre:-)
 
dzięki kochane za wsparcie, jestem, żyję i póki co czuję się w miarę ok:-) tylko troszkę tak jakbym była wczorajszej nocy na imprezce:-D więc zaraz myknę spać.Niepotrzebnie bałam się tej szczepionki,ale medialny szum i śmiertelne przypadki narobiły mi stracha, przede mną jeszcze 2 dawki za 2 i 6 miesięcy i jak już po tym będzie wszystko ok będę się cieszyć.

Kokusiu współczuję nawałnicy, dobrze,że większych strat nie ponieśliście i nic nikomu się nie stało.Jejku co się dzieje na tym świecie... aż strach co będzie dalej, jak nie powodzie to nawałnice itp...Mam nadzieję,że nasze dzieciaczki jak dorosną to nie będzie jeszcze gorzej:-(
Agaciu ja też przezywam co to będzie jak Bianka pójdzie do przedszkola i nie będę jej tak długo widziała, jak ona zniesie rozstanie i w ogole... ostatnio taka z niej mamidupka,że nikomu nie daje nic przy sobie zrobic tylko ja mam to robić nawet z nocnika siku nikt nie moze wylewac oprocz mnie masakra jakaś:szok: nie dołuj się kochana i leć z Matim na wakacje nawet sama;-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć laseczki :-)

Kankiya-cieszę się/ że wszystko poszło zgodnie z planem :tak:

kokusiu-a ja właśnie w Kielcach siedzę już trzy tygodnie :-)

Obiecuję, że od września będę wcześniej zaglądać, bo teraz wkurza mnie ten wolny internet :wściekła/y:
 
reklama
Hej.
Ja odpoczywam sobie u babci. Troszkę się nawet opaliłam wczoraj bo kosiłam trawę. Komary są niestety okropne, jakby mogły to by człowieka żywcem wszamały :-)

W sobotę byliśmy u znajomych za Piasecznem na grilla. I było bardzo fajniutko. Janek tylko nie specjalnie szczęśliwy bo znajomi mają 3 misięcznego psa który się "bawił" z Janosikiem i go gryzł i na niego skakał. Janek jest cały podrapany zębami-szpileczkami. A piesek śliczny wyżeł weimarski z cudnie błękitnymi oczami.

Jutro jadę do mojej siostry na wieś, może na noc zostaniemy.
A w następną sobotę idę na wieczór panieński mojej koleżanki z liceum. Najpierw mamy kolacyjkę w restauracji, później mamy zamówionego Hummera który nas będzie woził godzinę po Warszawie (szczerze mówiąc nie wiem po co :baffled:) i na koniec do jakiegoś klubu. I już mam problem w co się ubrać. Tym bardziej, że nie jestem w domu i nie mogę zrobić przeglądu szafy :-)

Kankiya to dobrze że wszystko ok. Oby tak zostało.

Buziaki dla wszystkich. :-)
 
Do góry