reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Witajcie, my niedawno z łóżka wstałyśmy, jeszcze w piżamach chodzimy:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
a Jula dodatkowo w kaloszach:-D:-D:-D:-D

Tygrysku dobrze że z Fifim już lepiej.....zdróweczka

Kanuś słodka ta twoja Mari.....i a K życzymy zdróweczka a Wam odporności....
 
reklama
Boże, ale mi serce bije. Żeby tylko jak najszybciej pomogli temu chłopcu, niech w końcu ktoś się opamieta i zamknie taką babę. Najgorsze, że takich dzieci w Polsce jest pewnie mnóstwo.
W ogóle to zapomniałam, że dzisiaj środa popielcowa, dopiero w pracy mi przypomnieli.
 
Witam;
ja wczoraj spać nie mogłam, wszystko po tym nagraniu. Tak się trzęsłam.
Dobrze, że to zostało nagłośnione.

Tygrysku zdrówka dla was.

Arlets GRATULUJĘ i życzę zdrówka. Na pewno wszystko będzie dobrze!!!
 
powiem wam ze nie wiem co napisac po odsłuchaniu nagrania.......brak słow....jak tak mozna....co z tegop dziecka wyrosnie przez ta matke ..jak ona go skrzywdzi....to ona go uczy jak byc zlym czlowiekiem ....przeciez to dziecko jej jezyk pewnie zacznie uwazac za normalny....brak słow....biedne dziecko.....
kurcze ale zastanawiajace jest ze mimo takiego zachowania "matki" chlopiec nie chce isc do ojca....brak słow.....

A to akurat normalne z psychologicznego punktu widzenia.
Tak samo jest z psem - kopniesz go a on i tak wróci.
Takie małe dziecko jest pod ogromnym szantażem emocjonalnym.


A ja napiszę co u nas.
M. zwolnili w pracy bo były cięcia budżetowe.
Ani on ani ja nie mamy pracy.
Siedzimy na razie w Kielcach ale tylko do połowy kwietnia bo jak nie wyjedziemy do tego czasu do Wawy za pracą to wracamy do Starachowic bo tam są tańsze mieszkania i teściowie nam zaoferowali pomoc w czynszu abyśmy mieli jeszcze co najmniej miesiąc na znalezinie pracy.
Pomimo takich przejść nie mamy doła bo wiemy, że za nie długo odezwą się z Wawy ;)


Oli coraz więcej gada i rośnie.
Wygląda jak trzylatka :D


Ja w tym tygodniu kończę sesję i mam sporo nauki. A potem zaczynam II semestr :)
 
Marzycielko, przykro mi, że znowu jesteście w takiej sytuacji, ale trzymam kciuki za szybkie i pozytywne rozwiązanie spraw.

Wiecie co, mnie w tym nagraniu (poza oczywiście ogólnym wstrząsem) najbardziej przeraziły wołania tego dziecka "mamo nie bij już"... jak to jej mogło nie otrzeźwić - nie zrozumiem.
 
Marzycielko współczuję kolejnych problemów z pracą...trzymam kciuki żeby z Warszawy odezwali się...ale i tak podziwiam silna kobitka z Ciebie:tak::tak::tak:

Zapominajko mam podobne odczucie i jeszcze słowa dziecka "zeby mi tylko krew nie leciała", do mnie nie dociera jak tak można....:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:



Jula spi i jak tak dalej pójdzie to na basen zaśpi....:-D:-D

miłego popołudnia
 
u nas boska pogoda!! wiosna hahhaL:)

az zabralam sie za okna gdyz juz niedlugo to chyba bym przez nie nic nie widziala hhha:) kuchnie tez do porzadku doprowadzilam , spacerek z dzieckiem zaliczylam ach az zyc sie chce czlowiekowi przy takiej pogodzie:)
 
Witajcie

Ahhhh jaka u nas śliczna pogoda. wczoraj byłam na zakupach dzieciowych. Wiecie, że już buty wiosenne są i pani mi mówiła, że mamy juz kupują bo potem nie bedzie :zawstydzona/y:

Kana gratulację dla małego przedszkolaka.
 
Kurcze pisałam posta i wszystko mi przepadło....zaraz :wściekła/y:

Oj Tygrysku kochany u nas tak samo,az sie zyc chce...:)słoneczko świeci, temperaturka w górę...tylko wiało u nas dzisiaj brzydko...:( ale spacerek i tak zaliczony:

Marzycielko...trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej syutacji i podziwiam za podejscie:)

Agaciu
wiesz co myślę,ze to jest troszke chwyt markietingowy....nie chce mi się wierzyć,ze zabraknie bucików....chociaz moze....:p hahaha szał ciał wiosenny:)
Mariczka ma jeszcze z jesieni pumki 22rozmiar...sa na styk....wiec pewnie wieksze kupimy juz u mamy w toronto....moze cos tanszego znajde:)

A nie pochwaliłam się jeszcze : lecimy 20 kwietnia cała trójką:)
teraz boje się jeszcze bardziej:p wracamy 17 maja...oby była ładna pogoda....zadnych wichur i huraganów:p
 
reklama
Do góry