reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Zapomniałam Wam ostatnio dodac zdjęcia z "zasypkowej zabawy". Oto one: (zauważcie że prześcieradło było niebieskie, a skarpetki Zuzki były zielone:)
 

Załączniki

  • IMG_3410.jpg
    IMG_3410.jpg
    20,3 KB · Wyświetleń: 42
  • IMG_3407.jpg
    IMG_3407.jpg
    19,7 KB · Wyświetleń: 42
  • IMG_3409.jpg
    IMG_3409.jpg
    23,7 KB · Wyświetleń: 39
reklama
Marzycielka 3mam kciuki za ciebie, wiem jak ci ciężko moja mama zachorowała na depresję lękową 1,5 roku temu i do dzisiaj się leczy. Pamiętaj nigdy się nie poddawaj i walcz, jesteś fajną dziewczyną i wspaniałą mamą i żoną, na pewno wszystko się ułoży.
 
Witajcie

Agatkas nooooo ... napiszę Ci tak ..... nie chciałabym, żebym ja napotkała kiedyś tai pokój :-D

Mateusz ostatnio jest taki niegrzeczny, że czasami wychodzę z siebie ... nie słucha mnie w ogole :wściekła/y:
 
Agatko-ja bym chyba zawału dostała!!!! :szok:

Tak wogole to witam po dlugiej nieobecnosci... ktos mi w skrocie napisze co sie dzialo ciekawego ...

landryneczko-to musiałby być niezły "skrót" ;-) Co słychać u Ciebie? Jak tam Aluś?

Kurczę, czuję się dzisiaj jakoś dziwnie. Chyba mam niskie ciśnienie, bo mam wrażenie, ze zaraz zemdleję. Przeczytałam dzisiaj 500 stron książki (a wlaściwie dwóch) i jeszcze mi trochę zostało. Zastanawiam się, czy to nie od tego tak mi jakoś słabo....

Dzisiaj mój synuś podpatrzył, jak jego przyrodnia siostrzyczka całuję mój brzuch i żegna się z dzidziusiem i cały wieczór całował mnie po brzuchu i mówił "pa". Normalnie się rozkleiłam :-)
 
Janek dziś uderzył się w kolano. I przyszedł do mnie mówi że boli. Ja wystawiałam ze zmywarki - ręce mokre, brudne mówie mu: Jasinku teraz nie mogę się Tobą zająć, zaraz mama skończy i pocałuje Cię w kolanko żeby nie bolało. Na co Janek usiadł na podłodze i sam zaczął się całować po kolanie po czym mówi: mami juś :-)

A co do całowania dziecka jak go coś boli. Moja babcia opowiadała historię jak jej znajoma własnie całowała dziecko zawsze w miejsce gdzie bolało. I kiedyś ta mała biegnie i do mamy z daleka krzyczy: mama, mama całuj dupę :-D
 
reklama
Hej, witam wszystkie mamuśki! Mam dwulatka w domku no i 6 tygodniową fasolinkę lub fasolinki (mogą być dwa) w brzuszku. Kiedyś troszkę pisałam na forum, częsciej czytalam tylko. mam do Was pytanie, czy tylko mój Kuba sie ze mna droczy i nie chce mowic? Ma mega ubogi zasób słow, zamiast mowic woli pokazac co chce, b.lubi ksiazeczki, rozpoznaje zwierzatka, warzywa, owoce itp. ale za chiny nie chce powtarzac wyrazow. Tzn. mowi bardzo duzo ale tylko i wylacznie po swojemu, tak smiesznie po chinsku:) Poczekam z pol roku, moze w koncu sie rozgada, juz nie moge sie tego doczekac...:) Pozdrawiam!!
 
Do góry