reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
hehe no marzycielku uciekaj na bilans nam juz przyslali wezwanie na biilans z przychodni heheh mimo ze mamy urodzinki 14 grudnia!! hhehe:)

naprawdę?????

przecież Bilans trzeba zrobić do 27 miesiąca życia

U nas Jula nos zapchany, byłysmy u lekarza i do końca nie wiadomo co jej jest czy to jakas alergia czy cos ją próbuje brać...bo poza tym wszystko ok...trzymajcie kciuki żeby wirus nie wygrał z Julą:tak::tak::tak:bo my mamy w sobotę andrzejkowe baby disco:-):-):-)
 
naprawdę?????

przecież Bilans trzeba zrobić do 27 miesiąca życia

U nas Jula nos zapchany, byłysmy u lekarza i do końca nie wiadomo co jej jest czy to jakas alergia czy cos ją próbuje brać...bo poza tym wszystko ok...trzymajcie kciuki żeby wirus nie wygrał z Julą:tak::tak::tak:bo my mamy w sobotę andrzejkowe baby disco:-):-):-)

O ale fajnie , że macie disco też bym chciała :D

Trzymam kciuki za Julcię :)
 
Nie , nie zareagowałam za ostro ja taka jestem a dlatego , że to foum to nikt z was nie widzi w jaki sposób te słowa wypowiadam i z jakim zamiarem.
Znamy się już długo i chyba możemy gadać jak koleżanki co?
A koleżanki nie tylko poklepują sie po pleckach ale też czasami sie stopują :)

Agatkas wiesz twój post był zaraz pod postem Ollci , który był smutny i widać , że dziewczynie źle a Ty jej z grubej rury dowaliłaś.
Mój post o nocniku przeczytaj jeszcze raz i powrównaj ze swoim oraz w jakiej sytuacji był napisany.
Poza tym to dlaczego nie umiesz powiedzieć do Ollci sorry nie pomyślałam?
Tylko mi się obrywa?
Czy ja Cię obraziłam, wyzwałam?
Nie , napisałam co myślę.
I to już nie powód do kłotni i uwierz to nie zmnienia moich uczuć do Ciebie :)
Bo każdy może palnąć jakąś gafę.

Kurde, to nie jest wytłumaczenie "ja taka jestem". To co następnym razem jak będzie podobna sytuacja któraś z dziewczyn powie - "nawyklinałam Cię i obraziłam bo taka jestem".
Nie mamy po 10 lat żeby nie panowac nad emocjami i wyrażanymi słowami. Nadal uważam że przesadzasz. Przeczytałam post Ollci jeszcze raz i nie zauważyłam jakiegoś zdołowania i bezdennego smutku. Ot, po prostu taka smutna minka.
Ja powinnam w takim razie napisać że Ty mnie dołujesz bo mój Jasiek nie sika na nocnik. Więc się nie chwal że Oli potrafi. :baffled: No to chyba nie o to chodzi - prawda?

Jasne koleżanki są od tego zeby nie tylko klepać po plecach. Ale nie widzę nic naprawdę NIC złego w opowiadaniu o sukcesach swoich dzieci i krycie się po kątach z tą wiedzą.

Mogłabym powiedzieć że macie nie pisać o sukcesach nocnikowych swoich dzieci ale tego nie zrobię, bo jestem pozytywnym człowiekiem i się cieszę sukcesami waszych dzieci nawet jeśli moje nie robi jeszcze tego co inne. No, jesteście dla mnie jak bliskie koleżanki, mimo że z daleka :-) Chwalę się często moją siostrzenicą i również opowiadam, że np. mojej koleżanki z forum dziecko powiedziało to czy tamto - ostatnio opowiadałam o Matim Agaci, że tak śmiesznie jej odpowiada. I traktowałam to jako chwalenie się dzieckiem koleżanki. No przeciez nasze dzieci poniekąd wychowują się razem. Jedna kupi farbki i mówi - kupcie swoim dzieciaczkom. Inna znikopis - kupcie bo świetna zabawa. Albo wręcz przeciwnie - nie kupujcie bo do dupy. Kacperek Dagulli już bardzo dawno robił na nocnik i jakoś jej nikt nie zakazał o tym mówić.

Gdyby którakolwiek z dziewczyn napisała - moje dziecko jest najmądrzejsze ze wszystkich z forum bo mówi, tańczy, i sika na zawołanie - owszem wtedy można ją przystopować, bo to by było niegrzeczne. W każdym innym wypadku jest to dzielenie się szczęściem. Pozytywną energią.
 
hehe no marzycielku uciekaj na bilans nam juz przyslali wezwanie na biilans z przychodni heheh mimo ze mamy urodzinki 14 grudnia!! hhehe:)

Wiesz to chyba zależy od przychodni. U nas nie rozsyłają wezwań nawet na szczepienia:no:.
My zaliczyliśmy bilans przy okazji wizyty kontrolnej po zaziębieniu bo pielęgniarka stwierdziła że po co mamy potem specjalnie lecieć:tak:.


naprawdę?????

przecież Bilans trzeba zrobić do 27 miesiąca życia

U nas Jula nos zapchany, byłysmy u lekarza i do końca nie wiadomo co jej jest czy to jakas alergia czy cos ją próbuje brać...bo poza tym wszystko ok...trzymajcie kciuki żeby wirus nie wygrał z Julą:tak::tak::tak:bo my mamy w sobotę andrzejkowe baby disco:-):-):-)

Trzymam kciuki za Julcię :-)i udanej zabawy:tak:.

Kurde, to nie jest wytłumaczenie "ja taka jestem". To co następnym razem jak będzie podobna sytuacja któraś z dziewczyn powie - "nawyklinałam Cię i obraziłam bo taka jestem".
Nie mamy po 10 lat żeby nie panowac nad emocjami i wyrażanymi słowami. Nadal uważam że przesadzasz. Przeczytałam post Ollci jeszcze raz i nie zauważyłam jakiegoś zdołowania i bezdennego smutku. Ot, po prostu taka smutna minka.
Ja powinnam w takim razie napisać że Ty mnie dołujesz bo mój Jasiek nie sika na nocnik. Więc się nie chwal że Oli potrafi. :baffled: No to chyba nie o to chodzi - prawda?

Jasne koleżanki są od tego zeby nie tylko klepać po plecach. Ale nie widzę nic naprawdę NIC złego w opowiadaniu o sukcesach swoich dzieci i krycie się po kątach z tą wiedzą.

Mogłabym powiedzieć że macie nie pisać o sukcesach nocnikowych swoich dzieci ale tego nie zrobię, bo jestem pozytywnym człowiekiem i się cieszę sukcesami waszych dzieci nawet jeśli moje nie robi jeszcze tego co inne. No, jesteście dla mnie jak bliskie koleżanki, mimo że z daleka :-) Chwalę się często moją siostrzenicą i również opowiadam, że np. mojej koleżanki z forum dziecko powiedziało to czy tamto - ostatnio opowiadałam o Matim Agaci, że tak śmiesznie jej odpowiada. I traktowałam to jako chwalenie się dzieckiem koleżanki. No przeciez nasze dzieci poniekąd wychowują się razem. Jedna kupi farbki i mówi - kupcie swoim dzieciaczkom. Inna znikopis - kupcie bo świetna zabawa. Albo wręcz przeciwnie - nie kupujcie bo do dupy. Kacperek Dagulli już bardzo dawno robił na nocnik i jakoś jej nikt nie zakazał o tym mówić.

Gdyby którakolwiek z dziewczyn napisała - moje dziecko jest najmądrzejsze ze wszystkich z forum bo mówi, tańczy, i sika na zawołanie - owszem wtedy można ją przystopować, bo to by było niegrzeczne. W każdym innym wypadku jest to dzielenie się szczęściem. Pozytywną energią.

Amen:-):tak::-D

Natalka sobie niestety nie potańczyła bo usnęła w drodze do szkoły i obudziła się dopiero jak weszłyśmy spowrotem do domu. Za to Martyna zachwycona swoją pierwszą w karierze szkolnej dyskotece:tak::tak:
 
Cześć dziewczynki

Dzisiaj byłam w przychodni zapisać Matiego na bilans dwulatka. W przyszłym tygodniu idziemy.

7 list mój siostrzeniec Piotr miał imieniny i Mati mu śpiewał "sto lat , sto lat niech Potuś (Piotruś) nam ". Wczoraj mój siostrzeniec Krzysiu miał 18-ste urodziny, więc zadzwonilismy i Mati mu miał zaśpiewać przez tel sto lat, ale zamiast "... niech życie Krzysiu nam " , to zaśpiewał" ... niech żyje Potuś nam " :baffled::baffled:

Dzisiaj strasznie zimno u nas .... brrrr


Ej Pyciol gdzie jesteś?
Mamusia, bliźniaczku, sawka ?
 
reklama
Cześć dziewczynki

Dzisiaj byłam w przychodni zapisać Matiego na bilans dwulatka. W przyszłym tygodniu idziemy.

7 list mój siostrzeniec Piotr miał imieniny i Mati mu śpiewał "sto lat , sto lat niech Potuś (Piotruś) nam ". Wczoraj mój siostrzeniec Krzysiu miał 18-ste urodziny, więc zadzwonilismy i Mati mu miał zaśpiewać przez tel sto lat, ale zamiast "... niech życie Krzysiu nam " , to zaśpiewał" ... niech żyje Potuś nam " :baffled::baffled:

Dzisiaj strasznie zimno u nas .... brrrr


Ej Pyciol gdzie jesteś?
Mamusia, bliźniaczku, sawka ?

a dzieki kochana ze mnie pamietasz:-)
a jakos tak mam, chyba mam wielkiego dola i tyle.....
 
Do góry