reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

witajcie mamuski:)
moj potomek spinka sobie wiec mam czas dla siebie:-)
maruda taka....jest na flegamince i ten kaszelek tak go meczy ze az mi go szkoda:-(no ale jak mus to mus;-)
Agaciu jak ja Ci zazdroszcze tej wycieczki do Tunezji z mezowym i bez dziecia ahhhh:blink:az sie rozmarzylam:happy::rolleyes2:
Tygrys ty nalogu kofeinowy,czemoz to?
 
reklama
heheheh zapewniam ze w ciązy nie jestem!!!:) (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo hih:) ale musiałam odstawic gdyż jakaś taka nabuzowana łaziłam ostatnio i roztrzęsiona wewnetrznie:) wioec teraz sie na herbatki relaksacyjne przezuciłam i meliske hihihi
Agaciu ale ci zazdroszcze tej Tunezji!!! zabierz mnie ze sobą!!!!!!
Zapominajko a gdzie ciebie niesie do Londynu???
 
Hej

Tygrysku u nas też bardzo zimno.
Mati dzisiaj się obudził o 6:20 :-(
Mój Natusiek (tak na siebie mówi :-D) zrobił się łobuz taki, że hoho. Wszystko wymusza krzykiem. Ach mam nadzieję, że mu szybko przejdzie, bo żadna kara na niego nie działa, jak chce go postawić do konta to jest wrzask i ucieczka, a jak cos broi i mówię mu ze jak nie przestanie to pójdzie do konta, to on mi odpowiada, że chce iść do konta :szok:, no i co ja mam z nim wtedy zrobić.
No a jak zrobie coś nie tak jak on chciał to jest histeria i obraza :szok:.

W piatek lecimy do Tunezji :-), Mati zostaje z babcią i ciocią.

u nas taka pora wstawania to norma, ale ja daję mu mleko, przebieram i Bartek się bawi a ja idę jeszcze pospać :-p

co do Tunezji to super, zazdroszczę :tak: tym bardziej że będziecie sami.... też się rozmarzyłam :-D
 
Agaciu - hi hi my też pewnie zostawimy Jaśka w październiku i polecimy do Egiptu :)
Oczywiście jak będzie wszystko dobrze z kliniką naszą. Póki co odpukać - pacjenci są. Czasem trzech dziennie czasem jeden a czasem sześciu.

U nas szaro i buro. Jasiek spi - na szczęście bo już nie wiedział co ma ze sobą zrobić - jak się nie zmęczy to mu palma odbija. W taką pogodę jak nie wychodzimy na spacer i nie pobiega to jest okropnie złosliwy i wymyśliłam że go po schodach będę ganiać :)
Zjeżdzam windą na parter i wchodzimy po schodach - ile da radę. Czasem zasuwa na 13 i chce jeszcze. A ostatnio mi na 8 już wymiękł i dalej jedziemy windą :)
W środę jadę do mamy więc ubiorę go w kalosze i niech zasuwa po ogródku najwyżej będę go co godzinę przebierać w suche ubrania :D
 
u nas taka pora wstawania to norma, ale ja daję mu mleko, przebieram i Bartek się bawi a ja idę jeszcze pospać :-p

He he u nas tak samo. Pobudka między 5 a 6. Mleko, przebiórka i ja się kładę na kanapie u Jaśka zamykam pokój żeby mi nie wyłaził na całe mieszkanie i bawi się w swoim pokoju. A ja dosypiam czasem nawet do 9 :) Oczywiście dzieć stale coś chce a to klocków nie może rozłączyć a to jakieś pudełeczko otworzyć a to powiedzieć co to za zwierzątko w książeczce. Najgorsza jest ksiązka o zwierzątkach Jasiek przerzuca kartki i pyta: a to? a to? a to? To ja mówię że kotek na co dzieć "a jak?" w sensie jak robi kotek to ja że miał. i tak dalej :D wszystko w pół śnie :D
 
Witam kochane:0

My po weselichu wróciliśmy wczoraj do odmku okolo 21...ja steskniona za niunią,a ona tylko tata tata.....sie poplakałam,ale pozniej tez dostałam buziaczki i było ok:) hahaha
Zabawa sie udała....wytanczylismy sie i smialismy do łez....naprawde sie ciesze,ze pojechalismy:)

Mari wytrzymała bez problemu chociaz w niedziele tak popoludniu juz pytała o mame ciagle podobno....

ja Wam kobitki zazdroszcze tych wyjazdów do ciepłych krajów....rewelacja tak sie powygrzewac tym bardziej,ze u nas ponuro....

ściskam Was mamunki:*

Zdróweczka Pyciolku dla synusia......moja Mari tez jeszcze dodatkowo załapała katar,leci jej jak z kranu co chwilke przybiega,żeby ja wytrzec...poza tym musialam zrobic jeszcze badania na posiew i jeszcze raz ogólne moczu,bo tamte były w granicy,ale bardzo wysokie.....zobaczymy co i jak teraz....ja tez gardło mam zawalone strasznie, ledwo mówie....gdzie to ciepełko????;(
 
Agacia oj jak ja zazdroszczę tego wyjazdu, ale może ja dziwna jestem:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale Julci nie zostawiłabym...byliśmy w tym roku w Turcji we trojkę i było super, za rok Jule tez zabieramy:-D:-D

Zdróweczeka dla mojego zieciunia i kochanej Mariczki i dla Ciebie Kanusia też:tak::tak::tak:

Myszqa ale macie zabawe z tym bieganiem po schodach:-D:-D:-Dsuper może i ja spróbuje tylko że ja mieszkam na 2 pietrze i nie mam windy:blink::blink::blink:

Zapominajka jedziesz na zakupy do Londynu chwal się:-):-):-):-)

Tygrys a już myślałam:-D:-p:-p:-p:-p:-p
 
No na zakupy też :D, ale wstyd się przyznać, jeszcze nie byłam... Więc cel turystyczny też jest. Co prawda tylko kilka dni będziemy, ale zawsze :)
 
reklama
noooooooooo wreszcie cos sie ruszylo z produkcją!!!:) jest co czytać i aż miło tutaj zaglądnąć:)


Agaciu samoloty nie takie straszne będzie dobrze!!:)
Zapominajko to ty kochana zaszalejesz na tych zakupach:) a lecicie sami czy z Igusiem??
Myszko tobie tez zazdraszczam wypadu z mezulkiem sam na sam!! tylko tam rodzeństwa dla Jaśkowego nie zróbcie!!!:)

Pycoilku i Madzienko i Kokusiu jak mogłyście Tygrysa podejrzewac o takie rzeczy!! olaboga:) Filipek jeszcze troche pozostanie jedynakiem:)
 
Do góry