Grudniowe mamusie 2008

[zanplo]

Kurcze współczuje tej choroby.
poczytałam na jej temat i powiem jedno - przerażające.

Pamiętam jak Młoda w szpitalu miała robione badanie na fenylokteonurię, mukowiscydozę i jakąs jeszcze jedną chorobę.
Babka powiedziała , że wyniki będą po 3 miesiącach jesli do domu przyjdzie list to dziecko jest na , którąs z tych chorób chore.
Nam na szczęście nie przyszedł a bardzo się stresowałam.

Nie jest to takie przerażajace jak sie do tego zdrowo podejdzie, ale na początku owszem miałam łzy w oczach. Na szczęście Maja ma łagodną odmianę i ja cały czas mam nadzieję że nie będzie musiała mieć tak bardzo rygorystycznej diety. Więc mamusie cieszcie się, że macie zdrowe dzieciaczki bo to skarb.

 

[tygrysek82]

Nie jest to takie przerażajace jak sie do tego zdrowo podejdzie, ale na początku owszem miałam łzy w oczach. Na szczęście Maja ma łagodną odmianę i ja cały czas mam nadzieję że nie będzie musiała mieć tak bardzo rygorystycznej diety. Więc mamusie cieszcie się, że macie zdrowe dzieciaczki bo to skarb.

Ano dokładnie , czasem tak narzekamy narzekamy a powinnyśmy się cieszyć że zdrówko jest gdyż tak naprawę to ono najważniejsze

 

[marzycielka]

Nie jest to takie przerażajace jak sie do tego zdrowo podejdzie, ale na początku owszem miałam łzy w oczach. Na szczęście Maja ma łagodną odmianę i ja cały czas mam nadzieję że nie będzie musiała mieć tak bardzo rygorystycznej diety. Więc mamusie cieszcie się, że macie zdrowe dzieciaczki bo to skarb.

Dokładnie.
Ja zawsze doecniam to , że Oli jest zdrowa.

 

[Zapominajka]

Ma fenyloketonurię, choroba wykrywana jeszcze w szpitalu po urodzeniu, dużo tłumaczenia, ale będzie zdrowa, jeżeli będzie przestrzegała diety nieskobiałkowej i piła odpowiedni preparat. Narazie je normalnie jak inne dzieci bo są to małe ilości jedzenia, ale jak podrośnie to trzeba zrezygnować z mięsa, nabiału, jajek, itd. Narazie uciążliwe jest tylko cotygodniowe pobieranie krwi i wysyłanie do laboratorium, żeby sprawdzac poziomy fenyloalaniny we krwi. Na szcęście nauczyłam sie to robic sama, więc nie muszę ciągle chodzić do przychodni. Trochę to zagmatwane, ale ja też nie wiedziałam co to jest zanim to nam sie nie przytrafiło. Teraz staję się ekspertką w tej dziedzinie :-)

Straszne, ale cieszę się, że jest malutka na dobrej drodze by wyzdrowieć.

 

[Madzienka]

Hej, my wlasnie wrocilysmy ze spacerku, mimo ze u nas pogoda beeeeee, jest szaro, buro i chyba bedzie padalo:---(
Teraz Jula wspina sie po mnie i zabiera mi myszkeale postaram sie Was nadrobic

Cześć Dziewczyny!!!

Ojej aż mi się wierzyć nie chce, że to już rok mija jak nasze szkraby zaczęły pokazywać się pokolei... Zawsze jak miałam jakieś wątpliwości to wchodziłam tutaj aby troszkę posprawdzać czy znajdę jakieś rozwiązanie co do swoich spraw i najcześciej je znalazłam.
Fajnie że jest takie forum, dzieki dziewczyny za te pomocne chwile.

Mało pisze o sobie i dzidzi wiec zaczne...

Majka w mikołajki skonczy roczek i zaczyna mnie to przerażać z jednej strony a z drugiej nie moge się doczekać tej niedzieli. Wszystko zaczyna sie układać ale było mi naprawde ciężko... ale nie będe się rozpisywać.
Ech w sumie nie wiem co pisać... pozdrawiam Was wszystkie i trzymajcie się cieplutko :-)

Witaj Kochana pisz wiecej!!!!!czekamy na fotki malutkiej

u nas nocka bez zmian
nie mam juz sily, co chwile placz, co godzine pobudka, wieczorem zasypia dopiero kolo 24.00, a my wykonczeni, bo codziennie rano o 5.30 wstajemy do pracy, wiec oczy mam na zapalkach
milego dnia kochane
​

Biedactwa, coś męczy naszą slicznotkę???

coż jeszcze mialam napisac

Sto lat dla Kacperka!!!!!

Trygrysku kiedys pytałas jak moj zapach Brise, a ja zapomnialam odpisac Ci wiec jest świeży, u mnie stoi w przedpokoju i sprawdza się super

Zdroweczka dla chorowitków!!!
​

 

[mamusia2008]

Hej, my wlasnie wrocilysmy ze spacerku, mimo ze u nas pogoda beeeeee, jest szaro, buro i chyba bedzie padalo:---(
Teraz Jula wspina sie po mnie i zabiera mi myszkeale postaram sie Was nadrobic



Witaj Kochana pisz wiecej!!!!!czekamy na fotki malutkiej

Biedactwa, coś męczy naszą slicznotkę???

​

wiem co, 7 zabek, bo prawie sie przebil

 

[kana161]

Kanuś powiem ci że ja tez byłam przerażona gdyż Fifi miał taki etap że robił identycznie gdy cos było na nie on na podłogę i walił pięściami i nogami teraz o tym zapomniał i gdy się wścieka to gryzie co mu pod ręce popadnie

oj ja te bym chciała,zeby zapomiała....staram się ignorowac...ale czasem to az mnie niesie..... no i od paru dni zamiast pokazywac paluszkiem tak jak dotychczas ona wrzeszczy....naprawdę dziewczyny wrzeszczy....moja mama to tylko sie za głowe łapie.....

Nie jest to takie przerażajace jak sie do tego zdrowo podejdzie, ale na początku owszem miałam łzy w oczach. Na szczęście Maja ma łagodną odmianę i ja cały czas mam nadzieję że nie będzie musiała mieć tak bardzo rygorystycznej diety. Więc mamusie cieszcie się, że macie zdrowe dzieciaczki bo to skarb.

jejku......to fakt zdrówko dzieciaczków trzba doceniać...nawet jak sa takie wrzeszczące i wymuszające jak Mari.....

Najważniejsze to nie zwracac wtedy uwagi na ludzi chociaż z doświadczenia wiem że jest ciężko bo zdarzają się takie "dobre dusze" które nie powstrzymują się od komentarzy i "dobrych rad" albo co gorsze próbują uspokajac Twoje dziecko i nie biorą pod uwagą tego że dziecko się może dodatkowo wystraszyc takiej obcej baby. A na rzucające się w sklepie dziecko najlepszą reakcją jest brak reakcji. Ja zawsze udawałam że nie słyszę że Martyna się wścieka i szłam dalej więc jej nie pozostawało nic innego jak leciec za mną a jak to nie pomagało to tatuś dokańczał zakupy a my wychodziłyśmy ze sklepu ochłonąc. Wierz mi to da się przeżyc:-)


My na potrzeby Martyny wymyśliliśmy bajkę że Mikołaj owszem mieszka na biegunie ale na allegro ma swoich pomocników(panią mikołajową i renifera) i rodzice przeglądają rózne zabawki i potem przesyłają linka Mikołajowi żeby wiedział co ma przynieśc dziecku pod choinkę

Kokusia co ja bym bez Ciebie zrobiła....ty taka zrównowazona babeczka jestes......widac po tym co piszesz wszystko jest do przezycia....dziekuje...
A historia z mikołajem nio to by było na tyle!!!!

Cześć Dziewczyny!!!

Ojej aż mi się wierzyć nie chce, że to już rok mija jak nasze szkraby zaczęły pokazywać się pokolei... Zawsze jak miałam jakieś wątpliwości to wchodziłam tutaj aby troszkę posprawdzać czy znajdę jakieś rozwiązanie co do swoich spraw i najcześciej je znalazłam.
Fajnie że jest takie forum, dzieki dziewczyny za te pomocne chwile.

Mało pisze o sobie i dzidzi wiec zaczne...

Majka w mikołajki skonczy roczek i zaczyna mnie to przerażać z jednej strony a z drugiej nie moge się doczekać tej niedzieli. Wszystko zaczyna sie układać ale było mi naprawde ciężko... ale nie będe się rozpisywać.
Ech w sumie nie wiem co pisać... pozdrawiam Was wszystkie i trzymajcie się cieplutko :-)

jak miło widziec Cie u nas!!!!! zapraszamy częsciej!!!!!!!!

No zwariowalam...:-)JAka pikna mychaTu sie wobec tego tez podepniemy;-)A cooooo tam

oj od razu zwariowałaś hahhahaha a podpisuj sie podpisuj!!!!!!!!!!

My juz odebrałyśmy klocuszki drewniane na poczcie ....fajowskie sa....pozniej jak będzie większą to zamówimy jej jeszcze jeno opakowanie..później porobię fotki i wrzucę gdzie trza.....

A teraz zaraz Mari idzie spacku......tak wiec do później jak sie obudzi:* buziaczki:*

 

[Madzienka]

My juz odebrałyśmy klocuszki drewniane na poczcie ....fajowskie sa....pozniej jak będzie większą to zamówimy jej jeszcze jeno opakowanie..później porobię fotki i wrzucę gdzie trza.....

Kanus a ile wyszlo Ci za te klocuszki z przesylka...bo takie same widzialam w tesco za 24.99 a z tego co pamietam ty kupilas za 7.99

 

[k.a.j.a]

To jest mój numer jeden wśród blogów


Uzębienie super i dobrze że choroba już sobie poszła


Najważniejsze to nie zwracac wtedy uwagi na ludzi chociaż z doświadczenia wiem że jest ciężko bo zdarzają się takie "dobre dusze" które nie powstrzymują się od komentarzy i "dobrych rad" albo co gorsze próbują uspokajac Twoje dziecko i nie biorą pod uwagą tego że dziecko się może dodatkowo wystraszyc takiej obcej baby. A na rzucające się w sklepie dziecko najlepszą reakcją jest brak reakcji. Ja zawsze udawałam że nie słyszę że Martyna się wścieka i szłam dalej więc jej nie pozostawało nic innego jak leciec za mną a jak to nie pomagało to tatuś dokańczał zakupy a my wychodziłyśmy ze sklepu ochłonąc. Wierz mi to da się przeżyc:-)



Ja sobie założyłam że do końca roku pożegnamy cycusia ale blado to widzę U nas noce są spoko starczy przytulic i śpi dalej bez cycka ale za to w dzień to jak nie dostanie to się strasznie wścieka i wydziera. I pluje wszystkim czym próbuję ją wtady oszukac



Trzymam kciuki za to żeby wszystko się pomyślnie ułożyło


My na potrzeby Martyny wymyśliliśmy bajkę że Mikołaj owszem mieszka na biegunie ale na allegro ma swoich pomocników(panią mikołajową i renifera) i rodzice przeglądają rózne zabawki i potem przesyłają linka Mikołajowi żeby wiedział co ma przynieśc dziecku pod choinkę


Ze mnie to sie mężowy śmieje że ja sama jeszcze jestem dzieciuch bo jak wchodzę do sklepu to najpierw gnam na zabawki i aż mi sie gęba sama śmieje


Może jej się zadarł kóryś i dlatego

do czego to doszłoMikołaj kupuje na allegro
Zwariowałam

Ja tez,zwariowalam i sie ze smiechu kopytami nakrylam

no i oczywiście dzień dobry


dziewczyny, nie wiem co bedzie z tym naszym autkiem :----(




Agacia, biedny jamniczek :-( dobrze że go uratowaliście

Zanplo, sama krew małej pobierasz?

Kaja, jak tam paluszek łobuzicy?

Kokusia, dobre z tym allegro może kiedyś wykorzystam ;-)

No wiec,w nocy rozszarpala caly sprzet,sciagnela szynke,bandaz i to tyle...Rano dzwonilam do mamy,ktora jej to wszystko zakladala,mowi,ze mam jej dac czopa przeciwbolowego w razie wu i nic juz nie robic,ze w tym miejscu takim malym dzieciom gipsu sie nie zaklada,posmiala sie z moich pomyslow....I ze na noc mam palucha skleic plastrem z paluchem obok...Marian nie jest grzeczniejszy niz zwykle,robi wszystko czego nie wolno,lata po domu jak wsciekla,buzia jej sie nie zamyka,wiec chyba wszystko okay...

 

[Agacia82]

kaja a Marysia chodzi?